Większość polskich miast zdobywa inwestorów i miejsca pracy zachęcając do budowy kolejnego trującego przedsiębiorstwa czy supermarketu. Ale są też miasteczka, które chcą żyć z pieniędzy pozostawionych przez ekskluzywnych turystów - zauważa "Metro".
Blisko 2,5 promila alkoholu miała pielęgniarka dyżurująca w nocy z niedzielę na poniedziałek w zakładzie opiekuńczo-leczniczym w Reszlu