Nie wszyscy pracujący w dużych miastach mieszkają w nich. Spora część dojeżdża z mniej lub bardziej odległych miejscowości. I to się czasem opłaca. A co w przypadku, gdybyśmy mieszkali w Polsce, a chcieli codziennie docierać do pracy za granicę? Czy takie rozwiązanie sprawdza się w praktyce?