wydatki(strona 17/18)

Według danych firmy badawczej GfK w okresie grudzień 2007 – listopad 2008 wartość koszyka artykułów spożywczych i chemicznych wzrosła o 11,7 proc.

Życie w parze pozwala oszczędzić 32 proc.
pieniędzy przeznaczanych na jedzenie - ogłosił we wtorek włoski
związek rolników Coldiretti, który przeprowadził własne szacunki
dotyczące wydatków na podstawie danych Instytutu Statystycznego.

Galeria handlowa, market, sklep z elektroniką, odzieżowy lub osiedlowy spożywczak - wyższe pensje sprawiły, że pokochaliśmy wydawanie pieniędzy.

To będzie dobry rok, jeśli chodzi o żywność - jej ceny w Polsce raczej
nie będą rosły, twierdzi "Gazeta Wyborcza". Według niej
podrożeją niemal wyłącznie produkty, które musimy importować.
Niestety, to co uda nam się zaoszczędzić na jedzeniu, wydamy na
inne codzienne opłaty.

Dobre i złe wiadomości podał wczoraj Główny Urząd Statystyczny. Dobra - to spadająca szybciej, niż spodziewali się analitycy, inflacja. W listopadzie ceny podstawowych produktów i usług były już tylko o 3,7 proc. wyższe niż przed rokiem (miesiąc temu 4,2 proc.).

287 złotych - tyle w tym roku na prezenty wyda statystyczny Polak, który ukończył 15 lat. Z danych instytutu Pentor wynika, że to o 2,5% mniej niż w ubiegłym roku.

W tym roku Mikołaj zaciśnie pasa. Chociaż bardzo staramy się, żeby podczas tegorocznego Bożego Narodzenia nie było biedniej niż przed rokiem - czytamy w "Polsce".

Deficyt urwie się ze smyczy. Nawet o 56,2
mld zł więcej może wydać państwo niż zarobić w 2009 roku -
twierdzi "Puls Biznesu".

Wydatki polskich gospodarstw domowych na
prezenty i organizację Świąt Bożego Narodzenia będą co najmniej o jedną
dziesiątą wyższe niż przed rokiem - przewiduje "Rzeczpospolita".

Badanie dynamiki sprzedaży dóbr szybko zbywalnych przeprowadzone pośród 21 państw w Europy pokazuje, że Polska – z ponad 10-proc. dynamiką – znalazła się na czele zestawienia - pisze "Rzeczpospolita".

Ponad 43 mld euro wydadzą łącznie w tym
roku na Święta Bożego Narodzenia Polacy, Czesi, Łotysze, Rumuni,
Rosjanie i Węgrzy. To o 13,5 proc. więcej niż rok wcześniej -
wynika z badania opublikowanego przez GE Money Bank.

Dziennik "Polska" pisze, że rząd mimo początkowych oporów obniży prognozę wzrostu gospodarczego w budżecie na przyszły rok z 4,8 do co najmniej 3,8 procent. Oznacza to, że w kasie państwa zabraknie 6-7 miliardów złotych - wynika z informacji gazety.

Hiszpanom powodzi sie coraz gorzej. Ekonomiści straszą nadchodzącą recesją, a mieszkańcy Półwyspu Iberyjskiego robią wszystko, żeby wydać jak najmniej pieniędzy i wszędzie szukają oszczędności.

Lata prosperity nie uderzyły nam do głowy.
Staramy się racjonalnie planować wydatki. Jesteśmy realistami,
mierzymy swoje możliwości finansowe na zamiary. W ten kryzys
wchodzimy silniejsi niż w poprzedni. Nie pozwolimy np. naszym
szefom w pracy dmuchać sobie w kaszę - pisze "Metro".

"Rzeczpospolita" dotarła do raportu Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, który opisuje patologię w funkcjonowaniu największej rolniczej instytucji - Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.

Kryzys na rynkach finansowych pogorszył nastroje konsumenckie Polaków. Oficjalne dane o sprzedaży detalicznej GUS poda w czwartek, ale analitycy prognozują, że sprzedaż już nie będzie rosła tak rekordowo jak w pierwszej połowie roku.

24.9.Warszawa (PAP) - Dochody budżetowe w przyszłym roku mają
wynieść 303,54 mld zł, zaś wydatki 321,74 mld zł. Kwota deficytu
ma zaś wynieść 18,2 mld zł - wynika z projektu...

Rachunki za usługi coraz bardziej biją nas po kieszeni. W ciągu ostatniego roku ceny noclegów w hotelach czy posiłków w restauracjach wzrosły o 6,6 proc. - wynika z ostatnich danych GUS. O ponad 10 proc. więcej płacimy też za wizytę u lekarza, a 7 proc. - u fryzjera.

Wylatujący z rodzinnego gniazda dwudziestoparolatek wart jest średnio milion złotych. Tyle przynajmniej oszczędziliby rodzice, gdyby wszystkie wydawane na swoje pociechy pieniądze lokowali w banku lub w obligacjach. Daje to z grubsza kwotę, za którą można kupić apartament w centrum Warszawy.

Do końca czerwca z funduszy unijnych wydaliśmy 82,5 proc. z dostępnej puli na lata 2004 - 2006, a nie jak wcześniej podawano - 89,3 proc. - donosi "Rzeczpospolita".