Tak wyłudzają pieniądze z ZUS‑u
Kobieta przez pół roku na urlopie macierzyńskim może dostawać z ZUS 6,6 tys. zł miesięcznie
22.08.2012 | aktual.: 22.08.2012 13:48
Metoda na dziecko
Trików na to jest kilka. Najpopularniejszy polega na zarejestrowaniu przez kobietę firmy i jednorazowym zapłaceniu przez nią najwyższej składki chorobowej - 3,3 tys. zł. Dzięki temu przyszła matka będzie przez pół roku na urlopie macierzyńskim dostawać z ZUS 6,6 tys. zł miesięcznie. W sumie może zyskać nawet 30 tys. zł. Po czym firmę rozwiązuje.
Inna metoda to skorzystanie z tzw. fermy, czyli firmy, która specjalizuje się w fikcyjnym zatrudnianiu kobiet tylko po to, aby wystąpić o zasiłek.
Gdy ZUS udowodni wyciąganie pieniędzy (co przychodzi mu z trudem), domaga się ich zwrotu. Składa też wnioski do prokuratury. Od stycznia 2009 do 30 czerwca 2012 r. ZUS odmówił lub kazał zwrócić zasiłek 1716 kobietom, podaje "GW".
Tysiąc za doradztwo
Proceder wyłudzania pieniędzy jest prosty. Wystarczy odpowiedzieć na jedno z ogłoszeń umieszczanych na ulicznych plakatach czy internecie.
"Pomogę kobiecie w ciąży otrzymać duży ZUS z tytułu urodzenia dziecka". "Chcesz dowiedzieć się, jak zapewnić sobie i swojemu kochanemu dziecku właściwą opiekę i godziwie wysoki zasiłek macierzyński? Pomożemy" "Możesz dostać kilkanaście tysięcy złotych. Zajmę się całą sprawą, mam w tym doświadczenie, jestem prawnikiem. Wynagrodzenie zapłacisz mi dopiero po otrzymaniu od państwa wysokiego ZUS-u" – przykłady anonsów, jakie podaje „GW”.
Za taką pomoc trzeba jednak słono zapłacić. Zwykle opłata waha się w granicach tysiąca złotych.
ZUS czuwa
Uprawnionych do korzystania z ZUS-owskich pieniędzy przybywa. Na przełomie zaledwie dwóch lat zanotowano dwukrotny wzrost liczby matek pobierających zasiłek. W tej chwili prawo do wypłat posiada tysiące kobiet.
- W niektórych oddziałach obserwujemy znaczny wzrost liczby takich zawyżanych macierzyńskich – powiedział na łamach „GW” Jacek Dziekan, rzecznik warszawskiej centrali ZUS.- Przestrzegam przed uleganiem namowom do zakładania fikcyjnej działalności gospodarczej dla uzyskania wysokiego zasiłku macierzyńskiego. Sprawdzamy takie sytuacje i wyciągamy konsekwencje. Ze skierowaniem sprawy do prokuratury włącznie.
(JK)