Masz stary telefon albo pralkę? Idzie rewolucja. To efekt przepisów UE
Trwają prace nad wdrożeniem do polskiego prawa unijnej dyrektywy o prawie konsumentów do naprawy towaru - dowiedziało się WP Finanse. Efektem przyjęcia nowych przepisów będzie m.in. spadek kosztów napraw smartfonów i sprzętu AGD.
11.12.2024 | aktual.: 11.12.2024 13:14
Dyrektywa o prawie do naprawy towaru weszła w życie 30 lipca 2024 r. Teraz kraje członkowskie powinny wdrożyć jej postanowienia do krajowego prawodawstwa. Termin transpozycji wyznaczony przez UE mija 31 lipca 2026 r. Jednak z punktu widzenia polskich konsumentów im szybciej nowe przepisy wejdą w życie, tym lepiej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Napraw, nie kupuj
Dyrektywa ma na celu promowanie naprawy towarów. Obecnie niektórzy producenci prowadzą odwrotną politykę, zachęcając konsumentów do jak najczęstszego kupowania nowego sprzętu.
Przykład? Firmy sprzedając telefony z wbudowaną baterią utrudniają wymianę akumulatora. Na podobne utrudnienia można natrafić także po zakupie słuchawek bezprzewodowych.
Federacja Niemieckich Organizacji Konsumenckich przeprowadziła w ubiegłym roku badanie, które wykazało, że podobne problemy dotyczą również AGD. Pod lupą znalazło się 10 pralek. Ustalono, że w 60 proc. przypadków producenci nie dostarczali instrukcji, które mogłyby pomóc w samodzielnej naprawie sprzętu.
Czynnikiem "odstraszającym" od naprawy miały być także ceny części zamiennych. W jednym z przypadków producent zażyczył sobie za nowy pojemnik na detergenty 72 euro. Wysokie były także ceny uszczelek, które kosztowały od 40 euro do prawie 120 euro.
Ceny napraw spadną?
Co zmieni się po uchwaleniu przez ustawodawcę nowych przepisów? Produkty, które będą naprawiane w trakcie gwarancji, dostaną dodatkowe roczne przedłużenie okresu gwarancyjnego.
Po upływie tego okresu producenci będą zobowiązani do naprawy uszkodzonego sprzętu, o ile będzie to możliwe. Producenci będą musieli udostępniać części zamienne niezależnym serwisom naprawczym.
Doprowadzi to do wzrostu liczby takich punktów, co powinno przyczynić się do spadku cen usług. Małe, niezależne warsztaty będą bowiem rywalizować o klienta z autoryzowanymi serwisami. Co więcej, znalezienie tych pierwszych stanie się zdecydowanie prostsze.
Inną dużą zmianą ma być bowiem stworzenie internetowej platformy napraw. Serwis internetowy ma umożliwić konsumentom ustalenie, gdzie w ich okolicach znajduje się punkt naprawczy, a także sprawdzenie cen usług i czasu naprawy.
Do budowy bazy zawierającej dane punktów napraw zobowiązała się Komisja Europejska, ale kraje członkowskie mają możliwość budowy własnych, krajowych platform, do których unijna baza będzie zawierała odnośniki. Czy w Polsce takowa powstanie? Jak się dowiedzieliśmy, decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła.
UOKiK prowadzi obecnie analizy i sonduje rynek. - Konsultacje będą trwały do 31 stycznia 2025 r. i zapraszamy do wyrażania stanowisk, zarówno co do kwestii platformy, jak i wszelkich pozostałych aspektów wdrożenia tej dyrektywy - tłumaczy w odpowiedzi na pytania WP Finanse biuro prasowe Urzędu.
Komisja Europejska chce w ten sposób wydłużyć cykl życia produktów i zmniejszyć liczbę elektrośmieci, co jest zgodne z zasadami polityki "Zielonego Ładu". Dyrektywa, poza sprzętem AGD, obejmuje także elektronikę i wybrane inne urządzenia, jak np. sprzęt do spawania.
Dzięki Zielonemu Ładowi postanowiliśmy uczynić Europę pierwszym neutralnym dla klimatu kontynentem na świecie. Nowe przepisy sprawią, że naprawy staną się rzeczywistością, i to nie tylko w czasie obowiązywania gwarancji na produkty - komentował wprowadzenie dyrektywy ówczesny komisarz UE ds. sprawiedliwości Didier Reynders.
Prace dopiero ruszają
W Polsce nad pracami dotyczącymi wdrożenia dyrektywy do polskiego prawa czuwa prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Prace nad jej wdrożeniem rozpoczynamy od przeprowadzenia prekonsultacji z rynkiem oraz z właściwymi resortami, tak aby poznać różne stanowiska m.in. podmiotów, na których funkcjonowanie wpłynie, a także organizacji konsumenckich i trzeciego sektora - odpowiedziało biuro prasowe UOKiK.
W tym celu prezes UOKiK 5 grudnia br. skierował pisma do rynku i resortów, w których zwraca się o odpowiedzi na pytania dotyczące kwestii związanych z wdrożeniem, a także wszelkich uwag i sugestii. - Pismo to będzie dostępne na stronie BIP i każdy zainteresowany może nam przekazać swoje uwagi, a jego kopię przesyłamy w załączeniu - czytamy w komunikacie.
Polska nie spieszy się z unijnymi przepisami
Nie znamy póki co przybliżonej daty wejścia nowego prawa w życie, ale dotychczasowe doświadczenia każą zachować sceptycyzm odnośnie szybkiego wdrożenia dyrektywy. Pod koniec 2023 r. kancelaria PwC Legal opublikowała analizę czasu implementacji unijnych przepisów nad Wisłą.
Wnioski? Pod względem liczby dyrektyw niewdrożonych na czas nasz kraj zajmował jedno z ostatnich miejsc w UE. Średni czas opóźnienia wynosił 11,5 miesiąca.
"W większości analizowanych przez nas przypadków dyrektywy nie zostały implementowane w terminie – zidentyfikowane opóźnienia w ich wdrożeniu wahają się od 1 miesiąca do niemal 3 lat, przy czym Polska w tym zakresie nie wyróżnia się istotnie na tle innych krajów członkowskich" - zauważyli autorzy badania.
Adam Sieńko, dziennikarz WP Finanse i money.pl