Tegoroczny hit wakacyjny. Było aż 100 tys. chętnych
W ramach pierwszej tury wygenerowano około 1 tys. Podlaskich Bonów Turystycznych, ale chętnych było aż 100 tys. osób. Korzystając z dopłat do noclegów, można odwiedzić perełki regionu np. Krainę Otwartych Okiennic. Jakie będą dalsze losy programu?
Podlaski Bon Turystyczny to regionalny program dopłat do noclegów, który ruszył 20 kwietnia 2025 r.
Po bony zgłosiło się ponad 100 tys. osób, ale ostatecznie wygenerowano ich 1003. Zainteresowanie przerosło nasze oczekiwania i utwierdziło nas w tym, że warto podzielić program na poszczególne miesiące. Chcemy dawkować bony co trzy miesiące, ponieważ mamy wtedy większą kontrolę nad ilością zrealizowanych bonów, a także pobranych i tych z możliwością przesunięcia na kolejne miesiące - wyjaśnia w rozmowie z WP Finanse Katarzyna Sadowska, dyrektor Biura Turystyki Urzędu Marszałkowskiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Herosi 2025. Gala pełna wzruszeń, emocji i inspiracji
Dopytywana o szczegóły pierwszej tury, wskazuje, że "najwięcej bonów wygenerowali mieszkańcy woj. mazowieckiego, łódzkiego i śląskiego".
Podlaski Bon Turystyczny w praktyce. Na co wykorzystać 400 zł?
W ramach programu każdy turysta przyjeżdżający do woj. podlaskiego na minimum dwa noclegi może otrzymać bon o wartości od 200 do 400 zł. Wysokość wsparcia zależy od obiektu:
- 400 zł - pobyt w hotelach trzy-, cztero- i pięciogwiazdkowych,
- 300 zł - pobyt w hotelach jedno- i dwugwiazdkowych, pensjonatach, willach, apartamentach, pałacach, zamkach,
- 200 zł - pobyt na polu biwakowym, kempingach i w kwaterach agroturystycznych prowadzonych przez rolników.
- Jeden bon przysługuje na jedną rezerwację, więc jeśli przyjeżdżają dwie osoby, to na dwie doby korzystają z jednego bonu. Jeśli przedłużą pobyt o kolejne dwa dni, ale na nowej rezerwacji, to wtedy mogą wykorzystać drugi bon - podkreśla Sadowska.
Bon jest wysyłany na numer telefonu i działa jako dopłata do zakwaterowania w obiektach uczestniczących w programie.
Kolejny nabór bonów już w czerwcu, a co dalej?
Program zakłada, że druga tura, w której turyści będą mogli zdobyć bony, ruszy 1 czerwca 2025 r. Wówczas będzie można otrzymać dofinansowanie na noclegi w woj. podlaskim na miesiące: czerwiec, lipiec i sierpień.
W kolejnej turze do wygenerowania będzie więcej bonów, ponieważ samorząd planuje przeznaczyć na ten cel więcej środków niż przy pierwszym naborze. Dyrektor nie chce wskazywać konkretnych kwot, ponieważ jest to na etapie uzgodnień.
Z jej zapowiedzi wynika, że będzie jeszcze trzecia tura programu - na jesieni (na rezerwacje od września do grudnia). Pieniądze są zabezpieczone do końca roku.
Rozważamy kontynuowanie programu w przyszłym roku. Decyzja jeszcze nie została podjęta, ale jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że tak się stanie - podkreśla Sadowska.
Co zobaczyć na Podlasiu przy okazji bonu turystycznego?
Celem programu jest zachęcenie turystów do odkrywania dziedzictwa, kultury i przyrody woj. podlaskiego. Ma to być także wsparcie dla branży turystycznej w regionie, która napotyka ograniczenia w związku z sytuacją przy granicy z Białorusią. Samorząd chce w ten sposób pokazać, że Podlasie jest bezpieczne i warte odwiedzenia.
- Z punktu widzenia branży turystycznej to doskonałe narzędzie do wydłużenia sezonu i zwiększenia liczby rezerwacji w mniejszych, często rodzinnych obiektach noclegowych. Jednocześnie bon wpływa na wzrost świadomości turystów z innych części Polski, że woj. podlaskie to nie tylko kierunek wakacyjny, ale również idealne miejsce na weekendowy reset, slow travel czy podróże kulinarne - komentuje dla WP Finanse Karol Wiak z portalu nocowanie.pl.
Turyści mogą wybierać spośród 567 obiektów, które zgłosiły się do programu i akceptują płatność Podlaskim Bonem Turystycznym. W ocenie Wiaka wiele z nich znajduje się w najpiękniejszych i najciekawszych miejscach regionu.
Warto zwrócić szczególną uwagę na lokalizacje takie jak:
- Szlak Dębów Królewskich w Starej Białowieży - idealny dla miłośników przyrody i pieszych wędrówek,
- Kraina Otwartych Okiennic - unikatowy szlak architektury drewnianej i kultury pogranicza,
- Suchowola i Tykocin - miejsca z duszą, historią i wyjątkowym klimatem,
- Augustów i Suwałki - znane z jezior, lasów i świetnej infrastruktury turystycznej,
- Cisowa Góra, Drohiczyn, Supraśl, Hajnówka.
Wiak podkreśla, że tym, co może skusić turystów, jest wieloetniczna i wielowyznaniowa kultura, niespotykana w żadnym innym miejscu w Polsce. Poza tym Podlasie słynie z regionalnej kuchni pełnej przysmaków i dzikiej przyrody, a połączenie tych walorów może być receptą na udany urlop.
Maria Glinka, dziennikarka WP Finanse i money.pl