Test węzła popytowego: 2314 – 2319 pkt.

Od 25 października mamy tak naprawdę do czynienia z ruchem bocznym. Z punktu widzenia nieco szerszego horyzontu czasowego na rynku nadal obowiązuje krótkoterminowy trend wzrostowy (ta sytuacja uległaby jednak zmianie, gdyby naporu podaży nie utrzymał obszar cenowy: 2314 – 2319 pkt.

Test węzła popytowego: 2314 – 2319 pkt.
Źródło zdjęć: © DM BZ WBK

10.11.2011 | aktual.: 10.11.2011 08:35

Od 25 października mamy tak naprawdę do czynienia z ruchem bocznym. Z punktu widzenia nieco szerszego horyzontu czasowego na rynku nadal obowiązuje krótkoterminowy trend wzrostowy (ta sytuacja uległaby jednak zmianie, gdyby naporu podaży nie utrzymał obszar cenowy: 2314 – 2319 pkt.

Wracając jednak do wątku związanego z ruchem bocznym warto podkreślić, że dość istotną rolę spełnia w tym kontekście niebieska median line. Z wykresu wynika, że linia środkowa i górna tworzą stosunkowo szeroki korytarz cenowy – respektowany z dużą dokładnością przez uczestników rynku.

Obraz
© Wykres indeksu WIG20

We wtorek jak pamiętamy stronie popytowej udało się dotrzeć do poziomu cenowego wytyczonego na bazie górnej ML. W swoich komentarzach podkreślałem, że następstwem przełamania tej jednoelementowej zapory podażowej powinien być test kluczowego węzła cenowego Fibonacciego: 2460 – 2466 pkt. Już jednak w rejonie wspomnianej ML (czyli również górnego ograniczenia konsolidacji) należało się spodziewać nieco większej presji ze strony sprzedających.

Dojście kontraktów do w/w pułapu cenowego zbiegło się w czasie z postępującym wzrostem rentowności włoskich obligacji. Ten czynnik jak wiadomo odegrał wczoraj kluczową rolę, gdyż gwałtowny spadek cen obligacji (wzrost rentowności) zdeterminował tak naprawdę przebieg środowego handlu.

W efekcie kontrakty znalazły się nagle poniżej intradayowej zapory popytowej: 2382 – 2386 pkt. (eksponowałem jej znaczenie w swoich opracowaniach online).
Strefa nie była na pewno jakimś kluczowym przedziałem wsparcia, niemniej również tutaj przebiegała median line (to z kolei wzmacniało jej znaczenie). Ostatecznie kontrakty podążyły ścieżką wytyczoną przez rynki zachodnie, co z pewnością nie było zbyt przyjemnym doświadczeniem dla byków.

Konic końców niedźwiedzie zdołały zatem dotrzeć do strefy wsparcia: 2314 – 2319 pkt., gdzie fala przeceny wytraciła swój impet. Zamknięcie uplasowało się jednak na bardzo niskim poziomie (2323 pkt.), co oznaczało spadek wartości FW20Z11 w stosunku do wtorkowej ceny odniesienia wynoszący aż 3.61% (przykładowo nieniecki DAX stracił na wartości 2.21%, a CAC40 - 2.17%). Tak więc w kontekście przebiegu wczorajszej sesji istotnym sygnałem technicznym podkreślającym znaczący wzrost presji podażowej było z pewnością przełamanie znanej nam już zapory cenowej: 2382 – 2386 pkt. wraz z przebiegającą tutaj median line (wykres w skali intradayowej). To wyłamanie przeobraziło się ostatecznie w naprawdę nieprzeciętnie silną inicjatywę, w następstwie czego kontrakty przetestowały węzeł popytowy: 2314 – 2319 pkt. Tak jak sugerowałem w swoich wcześniejszych opracowaniach zanegowanie w/w przedziału wpłynęłoby negatywnie na krótkoterminowy wizerunek techniczny wykresu. To z kolei powinno skutkować jeszcze silniejszym wzrostem
presji podażowej, w efekcie czego mogłoby na przykład dojść do starcia popytu z podażą w rejonie: 2254 – 2258 pkt. (warto zwrócić uwagę, że również przebiega tutaj median line).

Biorąc pod uwagę wczorajszy przebieg sesji za oceanem (indeks S&P500 stracił na wartości ponad 3.5%) i dzisiejsze nastroje panujące na rynkach światowych, w porannej fazie handlu dojdzie najprawdopodobniej do znacznego naruszenia bariery cenowej: 2314 – 2319 pkt. (choć gdy przygotowuję opracowanie kontrakty na US Futures zaczynają „wychodzić” ponad kreskę, co w konsekwencji może w jakimś stopniu osłabić wpływ fatalnej sesji za oceanem).

Tak czy inaczej nadal zwracałbym uwagę na przedział wsparcia: 2314 – 2319 pkt. W swoim pierwszym opracowaniu online wprowadzę także dodatkowy węzeł popytowy Fibonacciego. Gdyby strefa została przetestowana, po czym kontrakty powróciłyby ponad poziom 2319 pkt., za realny wariant należałoby w takiej sytuacji uznać możliwość wykrystalizowania się kolejnej podfali wzrostowej.

Długotrwałe utrzymywanie się kontraktów poniżej 2314 – 2319 pkt. byłoby jednak świadectwem słabości byków. To z kolei niejako automatycznie faworyzowałoby obóz podażowy, tak więc siłą rzeczy należałoby się wówczas spodziewać kontynuacji ruchu spadkowego. Jak już podkreślałem wcześniej, ważną rolę powinien w takiej sytuacji odegrać kolejny węzeł popytowy Fibonacciego: 2254 – 2258 pkt. wraz z przebiegającą tutaj median line.

Opracowanie:
Paweł Danielewicz

Najbliższa aktualizacja Analizy Futures na WIG20 już o godzinie 9:30. Zapraszamy do korzystania z naszych Analiz Futures na WIG20 Intraday

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)