To może być nerwowa sesja
Środa jako pierwszy dzień w tym tygodniu przyniesie poważną serię ważnych informacji o charakterze makroekonomicznym. Gdyby nie jutrzejsza decyzja ECB i BoE to można by powiedzieć, że jest to najważniejszy dzień tego tygodnia.
03.12.2008 09:42
RYNEK MIĘDZYNARODOWY
Środa jako pierwszy dzień w tym tygodniu przyniesie poważną serię ważnych informacji o charakterze makroekonomicznym. Gdyby nie jutrzejsza decyzja ECB i BoE to można by powiedzieć, że jest to najważniejszy dzień tego tygodnia.
Na pierwszy plan jak zwykle wysuwają się publikacje obrazujące kondycję amerykańskiej gospodarki. Już o godzinie 13.00 do wiadomości publicznej podany zostanie Raport Challengera za listopad, który zawiera informacje o zapowiadanych przez pracodawców redukcjach zatrudnienia oraz o pojawiających się nowych ofertach pracy.
Inwestorzy jednak najprawdopodobniej znacznie uważniej przyglądać się będą zapowiedzianemu na godzinę 16.00 odczytowi wartości indeksu ISM dla sektora usług za listopad. Prognoza dla tego wskaźnika wynosi 42,6 pkt.i w żadnym wypadku nie można określić jej jako optymistycznej (ostatni odczyt miał jedynie wartość 44,4 pkt.). Równie niekorzystny wydźwięk niesie ze sobą zapowiedź odczytu wydajności pracy za III kwartał. Prognoza mówi tu o 1,1%, kiedy jeszcze w II kwartale odnotowano 3,6%. Zapewne nie bez znaczenia, lecz o mniejszym wydźwięku ze względu na porę publikacji (godzina 20.00) będą informacje określane mianem Beżowej Księgi. Raport ten jest przygotowywany rotacyjnie przez jeden z dwunastu Banków Rezerwy Federalnej i zawiera informacje na temat gospodarki USA z uwzględnieniem poszczególnych regionów.
Dane o stanie amerykańskiej gospodarki poprzedzone zostaną kilkoma ważnymi publikacjami odnoszącymi się do Eurolandu. Najważniejsze z nich to wartość sprzedaży detalicznej (godzina 11.00, spodziewane jest pogorszenie w stosunku do ostatniego odczytu) oraz indeks PMI dla usług za listopad (prognoza mówi o ponad dwupunktowym pogorszeniu w odniesieniu do odczytu za październik).
O godzinie 07.52 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,2680 dolara.
Sytuacja techniczna eurodolara: od kilkudziesięciu godzin jest ustabilizowana, notowania poruszają się w przestrzeni 100 – 150 punktów. Widać w związku z tym, że większość inwestorów najprawdopodobniej woli poczekać do czwartku i kluczowej w tym tygodniu informacji – decyzji ECB w sprawie poziomu stóp procentowych. Jedynym ożywczym sygnałem było wczorajsze podbicie cen i wygenerowanie szczytu na poziomie 1,2765. Zostało ono jednak bardzo szybko zneutralizowane i już rano kurs miał wartość 1,2680. Poranny obraz na wskaźnikach technicznych intra day ma nadal relatywnie neutralne przebiegi, co pozwala założyć, że również i dzisiejsza sesja upłynie pod znakiem spokojniejszego handlu. Najbliższe miejsca charakterystyczne to: 1,2660 – wsparcie, 1,2745 – opór.
RYNEK KRAJOWY
Sytuacja na polskim rynku kapitałowym już od dłuższego czasu jest wynikową tego co dzieje się w Europie Zachodniej oraz w Stanach Zjednoczonych. Najwyraźniejsza korelacja widoczna jest w odniesieniu do giełd papierów wartościowych. Silne spadki za Oceanem prawie zawsze pociągają za sobą równie silne obniżki cen na warszawskim parkiecie. Dzisiejsza sesja może być tego sztandarowym przykładem. Trudno bowiem oczekiwać, aby napływające kolejne złe informacje makroekonomiczne nie przełożyły się na krajowych inwestorów.
Analizując polskie podwórko warto też zwrócić uwagę na kwestie związane z przygotowywaniem budżetu na 2009 rok i pojawiającymi się komentarzami o nieracjonalnym optymizmie przyszłorocznych założeń. (na dzisiaj przewidziana jest debata w sprawie budżetu). Bez wątpienia jednak najważniejsza szczególnie dla rynku walutowego będzie dopiero jutrzejsza sesja podczas której poznamy decyzję ECB, co do poziomu stop procentowych – rynek oczekuje znaczącej redukcji kosztu pieniądza.
O godzinie 08.05 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 3,8456, a za dolara 3,0345 złotego. Sytuacja techniczna na rynku złotego: USD/PLN –
godziny sesji nocnej niewiele wniosły do zarysowywanego od kilku dni obrazu tej pary. Kurs potwierdzając silna pozycję strony zainteresowanej słabszym złotym utrzymał się w górnym obszarze ostatnich zmian – powyżej dużej figury 3,0000. Tak ograniczony zakres zmian na przestrzeni ostatnich dni pozwolił na dość wyraźne zarysowanie najbliższego technicznego wsparcia: 3,0150 oraz oporu 3,0620. Poranny obraz na wskaźnikach intra day pomimo dość wygrzanego charakteru nie pozwala wykluczyć próby podbicia cen w kierunku wczorajszego szczytu. O trwalszych zmianach w kierunku południowym można będzie mówić dopiero po trwałym zejściu cen poniżej linii 2,9950. Dość spokojnie, ale również z zatrzymaniem cen w górnym obszarze ostatnich zmian, było na parze EUR/PLN. Tutaj cały czas aktualne pozostają techniczne miejsca charakterystyczne przypisane dla ostatnich dwóch sesji: strefa oporu zlokalizowana jest w przestrzeni 3,8700 – 3,8915 oraz wsparcie zlokalizowane w pobliżu 3,8130. Poranny układ wskaźników technicznych intra
day dość wyraźnie ogranicza zakres dalszych wzrostów. Można w związku z tym przyjąć, że ewentualne podbicie cen powinno po raz kolejny zostać zatrzymane w przestrzeni 3,8700 – 3,8915. Kluczowy dzień w tym tygodniu to czwartek i decyzja ECB.
dr Jarosław Klepacki
ECM S.A.
| Opracowany materiał jest opinią na temat rynku, stanowi wyraz najlepszej wiedzy autorów popartej informacjami z kompetentnych źródeł i nie stanowi „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu Ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi. ECM S.A. nie ponosi odpowiedzialności za decyzje podejmowane na podstawie przekazanego materiału. Bez zgody ECM S.A. nie może być dystrybuowany lub przekazywany dalej. |
| --- |