"To najgorsza reklama ever!". Miało być śmiesznie? Wyszło żenująco
Napój Dr Pepper jest w Polsce wciąż mało popularny. Niegdyś bardzo rzadko dostępny i szybko znikający ze sklepowych półek, dziś pojawia się częściej i stopniowo rośnie jego popularność. Na facebookowym profilu Dr Pepper pojawiło się zdjęcie mające promować markę, ale zamiast promocji zrobił się problem.
02.10.2014 | aktual.: 02.10.2014 17:01
Napój Dr Pepper jest w Polsce wciąż mało popularny. Niegdyś bardzo rzadko dostępny i szybko znikający ze sklepowych półek, dziś pojawia się częściej i stopniowo rośnie jego popularność. Na facebookowym profilu Dr Pepper pojawiło się zdjęcie mające promować markę, ale zamiast promocji zrobił się problem.
"Wszystko na swoim miejscu! Pepper w lodówce a kobieta w kuchni" - brzmi podpis pod zdjęciem.
Pomysł na promocję nawet dawniej mógłby wzbudzić kontrowersje, a co dopiero dzisiaj. Zestawiono tu seksistowski schemat, że miejsce kobiety jest w kuchni i dołączono robienie z kobiety seksualnego przedmiotu. Nawet w kategoriach żartobliwej prowokacji ta reklama się nie broni. Internauci już ostro krytykują pomysł marketingowców marki Dr Pepper.
- To najgorsza reklama ever. Miało być śmiesznie? Wyszło żenująco. Bardzo niski poziom zespołu ds. reklamy (dziwne w ogóle, że pozwolił sobie na tak prosty schemat). Stereotypowo i przedmiotowo. Okropnie. Nie zamierzam wspierać tej marki! Innym - którzy nie uważają, iż miejscem kobiety jest kuchnia - proponuję to samo - skrytykował ostro jeden z internautów.
- To już wiem z jakiego napoju zrezygnować - stwierdziła wprost jedna z komentujących. Niektórzy zwrócili uwagę na to, że firma może łamać własny regulamin dotyczący treści pojawiających się na jej fanpage'u. Dr Pepper zastrzega sobie bowiem prawo do usuwania treści mających... seksistowski wydźwięk.
Oczywiście, wśród komentujących pojawili się też tacy, którym reklama się podoba.
- Reklama mi się podoba i czekam na ubaw i hejt. Dr Pepper Polska, brawo za przymrużenie oka w czasach, gdy firmy się tego boją - skomentował jeden z internautów.
Ciekawe, że samo zdjęcie, bez podpisu o kontrowersyjnym wydźwięku, nie wzbudziłoby większych komentarzy. To podpis wzbudza kontrowersje i może sprowokować środowiska kobiece do ostrej krytyki marki i jej reklamy.