Tonący brzytwy się chwyta
Dzisiejsza sesja walutowa rozpoczęła się od prawdziwej bomby. To niespodziewana podwyżka stóp procentowych, którą zaserwował nam Bank Centralny Rosji. Decyzja ta jest tym bardziej zaskakująca, iż kilka dni wcześniej BCR już taki ruch uczynił. Tonący brzytwy się chwyta - pisze Jakub Stasik z X-Trade Brokers.
16.12.2014 | aktual.: 16.12.2014 09:56
W dalszej części dnia inwestorzy także nie będą narzekać na nudę z uwagi na publikację indeksu instytutu ZEW i wstępnych odczytów PMI dla przemysłu w największych gospodarkach strefy euro oraz inflacji CPI w Wielkiej Brytanii.
Bombowa decyzja Banku Rosji
Ostatnimi czasy rynki przyzwyczaiły się raczej do obniżek niż podwyżek stóp procentowych. Jednak decyzję Centralnego Banku Rosji ciężko porównywać do jakiejkolwiek innej, którą dane nam było ostatnio obserwować. Podniesiono je aż o 6,5 p. p. Główna wynosi obecnie 17 proc., podczas gdy na początku 2014 r. było to jedynie 5 proc.
To jak déjà vu z 1998 r., kiedy Bank Rosji również wykonywał tak dramatyczne ruchy, chcąc zatrzymać uciekający z kraju kapitał. Różnice oczywiście są - wtedy kurs znacznie różnił się od tego rynkowego i de facto to właśnie rynek wymusił dewaluację. Dziś to on ma duży wpływ na notowania, ale Bank Rosji ma spore rezerwy (choć rozchodzą się one w dość szybkim tempie), a budżet przez kilkanaście lat nie notował deficytu. Ruch ten może chwilowo uspokoić rynki, ale niewątpliwie jego koszty, czyli pogłębienie recesji, rosyjska gospodarka odczuje boleśnie.
Co powie FED
O poranku obserwujemy także umiarkowaną przecenę dolara: najmocniej zyskują dziś waluty surowcowe (być może to krótkotrwały efekt decyzji Banku Rosji) oraz jen. Mimo umocnienia japońskiej waluty spadki na parze USDJPY są dalece mniejsze niż wskazywałoby cofnięcie na Nikkei, co może zwiastować dalsze jej umocnienie.
Dla dolara kluczowy będzie jutrzejszy dzień wraz z ostatnim w tym roku posiedzeniem FED. Interesująca jest prawidłowość towarzysząca ostatnim spotkaniom FOMC - im bliżej decyzji, tym większa niepewność.
Rynki zdają się zapominać o twardych danych, wskazujących na coraz lepszą sytuację gospodarki, a skupiają się za to na obawach, iż FED będzie je ignorował i wstrzyma się z usunięciem dwóch kluczowych słów ze swojego oświadczenia - "considerable time". Decyzja i komunikat FOMC już 17 grudnia o 20:00.
W tej całej zawierusze stabilny pozostaje polski złoty, który nieznacznie zyskuje do większości głównych walut. O godzinie 8:40 za dolara płacono 3,3567 zł, za euro - 4,1801 zł, za funta brytyjskiego - 5,2573 zł, a za franka - 3,4808 zł.
Jakub Stasik
X-Trade Brokers