Trojka zakończyła misję; konieczne dalsze rozmowy
Eksperci Komisji Europejskiej, Europejskiego Banku Centralnego oraz MFW, tzw. trojka, zakończyli w środę misję w Grecji. Od ich oceny greckiej gospodarki zależy wypłata kolejnej transzy pomocy dla Aten. Według źródeł w KE porozumienie wymaga dalszych rozmów.
17.10.2012 | aktual.: 18.10.2012 07:34
Podczas negocjacji z władzami w Atenach osiągnięto porozumienie co do większości projektów dotyczących oszczędności i reform, konieczna jest jednak dalsza dyskusja - podała agencja dpa, powołując się na źródła w Komisji Europejskiej w Brukseli.
Porozumienie na szczeblu urzędników (staff level agreement) planowane jest w najbliższych dniach. Trwają także rozmowy między wierzycielami i władzami w Atenach o sprawach finansowania. Według Reutersa brak jest nadal porozumienia w sprawie reform rynku pracy.
- Jestem przekonany, że robimy wszystko, co powinniśmy zrobić, by osiągnąć porozumienie, i to wkrótce, tak abyśmy mogli rozpocząć sanację - powiedział premier Grecji Antonis Samaras na kongresie Europejskiej Partii Ludowej w Bukareszcie.
Szef misji Międzynarodowego Funduszu Walutowego w Grecji Poul Thomsen oraz jego koledzy z KE i EBC mają - jak pisze Reuters - poinformować przywódców krajów UE na rozpoczynającym się w czwartek szczycie w Brukseli o wynikach swojej misji.
Raport trojki ma być podstawą decyzji o wypłacie następnej raty z programu ratunkowego dla Aten w wysokości 31,5 mld euro. Bez tego finansowego zastrzyku pogrążonej w kryzysie Grecji grozi pod koniec listopada bankructwo.
By ograniczyć zadłużenie, Grecja powinna zmniejszyć wydatki budżetowych o ponad 11,5 mld euro w latach 2013-2014. Władze w Atenach domagają się więcej czasu na realizację zobowiązań, uzgodnionych w programie ratunkowym, jednak przesunięcie uzgodnionego terminu związane byłoby z dodatkowymi kosztami.
Minister finansów Niemiec Wolfgang Schaeuble wyraził w niedzielę opinię, że pogrążona w kryzysie finansowym Grecja jednak nie zbankrutuje. Wykluczył także wyjście Grecji ze strefy euro. - Nie ma sensu w ogóle na ten temat spekulować. To tylko szkodzi Grecji i grupie euro - powiedział Schaeuble.
W zeszłym tygodniu zarówno kanclerz Niemiec Angela Merkel, jak i Schaeuble konsekwentnie odmawiali komentowania apeli, by dać Atenom więcej czasu na reformy, i podkreślali, że należy poczekać na publikacje raportu trojki w tej sprawie.
O więcej czasu dla Grecji apelowała m.in. szefowa MFW Christine Lagarde. - Konieczne będą dwa dodatkowe lata, aby kraj ten faktycznie mógł przeprowadzić konsolidację budżetu, która została założona - powiedziała Lagarde w czwartek, przed spotkaniem MFW w Tokio.(PAP)