Trójkąt Weimarski wspólnie w obronie kwot rybnych
Kraje Trójkąta Weimarskiego: Polska, Francja i Niemcy opowiadają się za utrzymaniem systemu kwot połowowych, na których opiera się Wspólna Polityka Rybacka - wynika z uzyskanej przez PAP we wtorek wspólnej deklaracji na spotkanie ministrów rybołówstwa UE.
29.06.2010 | aktual.: 29.06.2010 13:03
Ministrowie spotykają się w Luksemburgu, by przedyskutować wielką reformę Wspólnej Polityki Rybackiej, nad którą prace mają się zakończyć w drugiej połowie przyszłego roku, za polskiego przewodnictwa UE.
"Trzy kraje zobowiązują się, że będą popierać system kwot jako zasadę podstawową, bez szkody dla systemów specyficznych dla Morza Śródziemnego i innych mórz, biorąc pod uwagę, że systemy nakierowane wyłącznie na nakłady połowowe nie okazały się skuteczne" - głosi deklaracja.
Tym samym trzy kraje sprzeciwiają się pomysłowi wysuniętemu przez Komisję Europejską, by wprowadzić system indywidualnych kwot zbywalnych, które - zdaniem części rybaków - grożą wykupieniem uprawnień do połowów przez wielkie koncerny i tym samym likwidacją drobnego, tradycyjnego rybołówstwa.
System zakładałby, że rządy raz na zawsze rozdają indywidualne kwoty rybakom, które mogą być następnie przez nich sprzedane na prywatnym rynku. Polska, Francja i Niemcy opowiadają się za tym, by transfer kwot połowowych, które określają, ile dany rybak może wyłowić ryb, pozostał kompetencją na poziomie krajowym.
Trójkąt Weimarski opowiada się za utrzymaniem kwotowania połowów, twierdząc, że nie zdaje egzaminu system ich kontroli oparty na tzw. nakładzie połowowym. Chodzi o limitowanie dni na morzu dla określonych typów jednostek, w zależności od ich mocy.
Ponadto Polska, Francja i Niemcy podkreślają konieczność utrzymania w zreformowanej Wspólnej Polityce Rybackiej unijnych środków na modernizację floty. "Europejski Fundusz Rybacki powinien przyczyniać się przede wszystkim do dostosowania floty, a także promowania innowacji zwłaszcza w celu poprawy warunków pracy rybaków, rozpowszechnienia zrównoważonych praktyk połowowych oraz zachowania floty przybrzeżnej" - głosi deklaracja. Ten apel wpisuje się już w dyskusje nad przyszłym wieloletnim budżetem UE po roku 2013.
Ponadto, jak powiedział PAP polski dyplomata, trzy kraje popierają unijną politykę walki z odrzutami, czyli rybami, które trafiają do sieci, ale martwe są wyrzucane z powrotem do morza, bo nie były celem połowu. Jest też poparcie dla historycznych praw połowowych (w czym Polska upatruje szansę powrotu do połowów dalekomorskich) oraz procesu regionalizacji, tak by wspólne działania był podejmowane np. w krajach Morza Bałtyckiego.
Celem reformy polityki rybołówstwa jest ograniczenie flot połowowych w UE i ochrona zagrożonych wyginięciem gatunków ryb. Komisja Europejska uważa, że obecnie kutrów jest za dużo jak na dostępne zasoby mórz i oceanów, a unijne reguły, zreformowane po raz ostatni w 2002 roku, nie zapewniają przetrwania zagrożonych wyginięciem gatunków ryb. Dlatego KE chce, by "zrównoważenie ekologiczne" stanowiło w zreformowanej Wspólnej Polityce Rybackiej cel nadrzędny wobec "zrównoważenia gospodarczo-społecznego" - co oznacza, że troska o zachowanie zasobów będzie ważniejsza niż zapewnienie miejsc pracy w rybołówstwie.
Michał Kot i Inga Czerny