Tu już się zaczęło. Media: sprzedawcy oszukują na masową skalę
Na bazarach w Polsce sprzedawcy często oferują importowane produkty jako lokalne, co prowadzi do oszustw na masową skalę - informuje Portal Spożywczy.
W maju na polskich bazarach pojawiają się truskawki, które sprzedawcy często przedstawiają jako lokalne, choć w rzeczywistości pochodzą z Hiszpanii. Jak twierdzi "Portal Spożywczy", hiszpańskie truskawki są większe i bardziej błyszczące, ale mniej aromatyczne. Wielu konsumentów nie potrafi rozpoznać różnicy, co sprzyja oszustwom.
Jak rozpoznać polskie truskawki?
Polskie truskawki mają charakterystyczny stożkowaty lub sercowaty kształt, są jasnoczerwone i pachną intensywnie, zwłaszcza przy szypułce. Szypułka powinna być świeża i wyraźnie zielona.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zapytaliśmy na Podlasiu o truskawki. " Jedz albo wyrzuć"
Podobne problemy dotyczą ziemniaków. "Młody ziemniak" brzmi jak obietnica świeżości, ale często jest mylony z ziemniakiem wczesnym. Importowane ziemniaki z Rumunii są sprzedawane jako polskie, co prowadzi do znacznych różnic w marżach.
- Można pomyśleć, że to skandal, ale niestety to są realia, które mają miejsce co roku - mówił w rozmowie z "Portalem Spożywczym" jeden z producentów z woj. łódzkiego.
Importowane warzywa na polskich bazarach
Na giełdach towarowych można znaleźć importowane warzywa, które są przepakowywane i sprzedawane jako lokalne. - Nie mam problemu, z tym że klienci wybiorą produkt importowany od krajowego. Ale problem pojawia się wtedy, kiedy klient nie ma wyboru - komentował jeden z pośredników.
"Portal Spożywczy" podaje, że podobne oszustwa dotyczą także młodej kapusty, która często pochodzi z Węgier, Rumunii lub Holandii, ale jest sprzedawana jako polska.