Turecka policja wkroczyła do parku Gezi w Stambule
16.06. Ankara, Stambuł (PAP/AP, AFP, APA, Reuters) - Turecka policja wkroczyła w sobotę wieczorem do parku Gezi w Stambule, gdzie od dwóch tygodni trwa protest antyrządowy, i...
16.06.2013 | aktual.: 17.06.2013 07:23
16.06. Ankara, Stambuł (PAP/AP, AFP, APA, Reuters) - Turecka policja wkroczyła w sobotę wieczorem do parku Gezi w Stambule, gdzie od dwóch tygodni trwa protest antyrządowy, i rozpyliła gaz łzawiący, aby rozproszyć demonstrantów.
Najpierw do parku weszły oddziały prewencyjne policji, które zabrały stamtąd ludzi. Chwilę później wjechały buldożery i zniszczyły namioty należące do manifestantów. Wiele osób zatrzymano - podała AFP.
Associated Press podaje, że park otaczał gęsty dym. Policja darła transparenty demonstrantów, przewróciła stragany z jedzeniem i wpuszczała do namiotów gaz łzawiący, zmuszając przebywających wewnątrz ludzi do wyjścia.
Turecka telewizja pokazywała zdjęcia kobiety niesionej na noszach do karetki pogotowia, a także mężczyzny leżącego na ziemi. Cytowany przez dziennik "Hurriyet" gubernator Stambułu Huseyin Avni Mutlu powiedział, że do szpitali trafiło 29 ludzi.
Nieco wcześniej oddziały policyjne oczyściły z protestujących sąsiadujący z parkiem plac Taksim. W czasie akcji przeciw demonstrantom wykrzykującym hasła krytykujące premiera służby porządkowe użyły armatek wodnych i gazu łzawiącego.
Premier Erdogan zapowiedział interwencję w czasie spotkania z tysiącami swych stronników na przedmieściach Ankary. "Mamy jutro publiczne spotkanie w Stambule. Mówię to wyraźnie: jeśli plac Taksim nie zostanie opuszczony, krajowe siły bezpieczeństwa będą wiedzieć, jak ewakuować stamtąd ludzi" - powiedział Erdogan do zwolenników Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP).
Według rządowych źródeł w potyczkach, jakie miały miejsce ostatniej nocy w całej Turcji, zostało rannych około 50 osób. Związek lekarzy tureckich nie opublikował jeszcze swoich danych, ale wielu demonstrujących podejrzewa, że liczba jest o wiele wyższa od oficjalnie podanej. Krążą także pogłoski o wysokiej liczbie aresztowanych. Kilku aktywistów informujących prasę w mediach społecznościowych o protestach napisało w niedzielę, że zatrzymani "znikają".
Platforma Solidarność z Taksim wezwała demonstrantów do ponownego gromadzenia się w niedzielę po południu w centrum Stambułu. Razem mają iść z powrotem na Taksim.
Planowane zgromadzenie antyrządowe na placu Taksim nie może się odbyć po ostatniej nocy niepokojów - oświadczył w niedzielę gubernator Stambułu.
Konfederacja Związków Pracowników Publicznych (KESK), jeden z największych związków zawodowych sektora publicznego zapowiedział strajk na poniedziałek.
"Już podjęliśmy decyzję, że zorganizujemy strajk, jeśli dojdzie do interwencji w parku. Więc jutro ogłosimy, że strajk odbędzie się w poniedziałek" - powiedział rzecznik KESK, Mustafa Turgut.
Również Konfederacja Postępowych Robotniczych Związków Zawodowych Turcji (DISK) zwołała nadzwyczajne posiedzenie. Przedstawiciel organizacji powiedział, że rozważane jest wezwanie do strajku.(PAP)
zab/ ara/ klm/ ro/