TVP1 ruszy z audycją poświęconą inwestowaniu na giełdzie

W przygotowanie audycji, oprócz Ministerstwa Skarbu Państwa i TVP1, zaangażowały się także spółki PZU i Tauron.

Minister skarbu Włodzimierz Karpiński powiedział podczas środowej konferencji, że polski rynek kapitałowy rozwija się bardzo dynamicznie, niemniej duże oferty prywatyzacyjne spółek Skarbu Państwa i oferty spółek prywatnych z portfela Skarbu Państwa powoli się wyczerpują.

Karpiński wskazał, że Polacy mają 1,5 mln rachunków inwestycyjnych, ale aktywnych jest tylko 20 proc. Tymczasem w Niemczech inwestorzy indywidualni mają 10 mln rachunków, a we Francji - 9 mln.

- Pokazuje to potencjał, w jaki sposób może to zainteresować naszych obywateli, aby roztropnie inwestowali swoje oszczędności. Ten program edukacyjny dzięki współpracy z prezesem Braunem i jego instytucją ma na celu upowszechnienie tego, jak inwestować roztropnie oszczędności - powiedział minister. Dodał, że co prawda inwestycje na giełdzie mogą przynieść wyższe profity od "konserwatywnych lokat", ale są obarczone wyższym ryzykiem.

Karpiński przywołał powiedzenie znanego inwestora giełdowego Warrena Buffeta, który stwierdził, że jak ktoś się nie zna na diamentach, to powinien poznać jubilera. - Formuła edukacyjna Akcjonariatu Obywatelskiego dzięki nowoczesnym technologiom przy współpracy z telewizją pokazuje, że możemy te drzwi do sklepu jubilerskiego otworzyć. Akcjonariat Obywatelski w moim przekonaniu taką rolę będzie pełnił - ocenił.

Szef TVP Juliusz Braun wyraził nadzieję, że program będzie dobrym przykładem tego, co Telewizja Polska robi w obszarze promocji gospodarki i aktywności obywatelskiej. - Uważam, że to jest jedno z ważnych zadań telewizji publicznej - powiedział.

Szef Tauronu Dariusz Lubera podkreślił, że inwestorów indywidualnych należy cenić za ich wierność spółkom. Dlatego firma przygotowała dla nich program lojalnościowy i utrzymuje z nimi aktywny kontakt; np. każdy z ich może obejrzeć przez internet prezentację wyników kwartalnych Tauronu.

Natomiast prezes PZU Andrzej Klesyk powiedział, że ubezpieczyciel co prawda jest definiowany jako spółka Skarbu Państwa, niemniej 65 proc. akcji należy do inwestorów rozdrobnionych, gdzie nie ma akcjonariusza, który posiadałby powyżej 5 proc. akcji. - W interesie PZU, takim nawet najbardziej egoistycznym, jest jak najlepsze i najmocniejsze promowanie rynku kapitałowego - powiedział. Wskazał, że rynek kapitałowy jest miejscem, na którym PZU inwestuje oraz miejscem, które buduje świadomość klientów spółki i popyt na jej produkty. Poza tym - zdaniem Klesyka - akcjonariat obywatelski jest stabilny, co jest korzystne dla spółki.

Podczas konferencji zaprezentowano fragment drugiego odcinka programu. Przedstawiono w nim m.in. historię giełdy, próbowano odpowiedzieć na pytania, w co inwestować, żeby zarobić. Autorzy starali się też wyjaśnić, na czym polega strategia inwestycyjna; pokazano męża, który idzie z żoną do sklepu po gwoździe do naprawy mebli. Dzięki realizacji przyjętej przez żonę strategii, zamiast gwoździ mąż wychodzi ze sklepu obładowany nowym wyposażeniem łazienki.

Akcjonariat Obywatelski to program dla inwestorów indywidualnych, który został zapoczątkowany przez Ministerstwo Skarbu Państwa podczas debiutów giełdowych spółek: PZU, Tauron Polska Energia oraz Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie.

Podstawą programową Akcjonariatu Obywatelskiego jest ułatwienie inwestorom indywidualnym nabycia akcji spółek Skarbu Państwa debiutujących na warszawskiej giełdzie, poprzez ustalanie maksymalnego pułapu akcji, na jakie może zapisać się jedna osoba. Dzięki temu w 2010 roku odnotowano największą od piętnastu lat liczbę zapisów na akcje spółek Skarbu Państwa: Tauron Polska Energia - 230 tysięcy osób, PZU - 250 tysięcy osób, GPW - 323 tysiące osób.