Tydzień odreagowania na rynku walutowym

Ostatni tydzień października to odreagowanie na rynku złotego. Po okresie panicznej wyprzedaży z poprzedniego tygodnia, koniec miesiąca przebiegał pod znakiem korekty. W poniedziałek poinformowano, że agencja ratingowa S&P obniżyła perspektywę ratingu długoterminowego zadłużenia Polski w walucie obcej z "pozytywnej" do "stabilnej".

Ostatni tydzień października to odreagowanie na rynku złotego. Po okresie panicznej wyprzedaży z poprzedniego tygodnia, koniec miesiąca przebiegał pod znakiem korekty. W poniedziałek poinformowano, że agencja ratingowa S&P obniżyła perspektywę ratingu długoterminowego zadłużenia Polski w walucie obcej z "pozytywnej" do "stabilnej".

Jednocześnie agencja potwierdziła rating zadłużenia Polski w walucie zagranicznej na poziomie A-/A-2 i walucie krajowej na poziomie A/A-1. Opublikowany został również kontrowersyjny raport banku JP Morgan, według którego złoty ma być najsłabszą walutą w regionie, głównie ze względu na znaczący wzrost zadłużenia Polski. Obie informacje nie wpłynęły znacząco na wartość krajowej waluty. Wyjaśniają one natomiast panikę z poprzedniego tygodnia. Jak wiadomo raporty banków trafiają wcześniej do klientów, a dopiero potem do mediów. Podobnie ma się sprawa z ratingami, „insiderzy” znają pewne informacje wcześniej niż reszta rynku. Z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić można, że właśnie te dwa czynniki odpowiadają za wzmożoną wyprzedaż złotego przez inwestorów zagranicznych. Ponieważ były one już zdyskontowane w wycenie polskiej waluty, reakcja była ograniczona. Wielu uczestników rynku doszło do wniosku, że osłabienie złotego było przesadzone i należy go kupować. Zapoczątkowało to korekcyjne umocnienie rodzimej
waluty, wspierane dodatkowo poprawą sytuacji na światowych rynkach finansowych. Korzystnie na sytuację w regionie wpłynęły informacje o pomocy Międzynarodowego Funduszu Walutowego dla Węgier i Ukrainy, które mają zostać wsparte odpowiednio 25 i 16 miliardami dolarów. Na pomoc dla Węgier, poza MFW, złożyła się również Unia Europejska i Bank Światowy. Znaczące wsparcie dla Ukrainy i Węgier pozwoliło uwierzyć inwestorom, że kraje te zdołają przetrwać okres silnych zawirowań na światowych rynkach. Dzięki temu chętniej sięgali oni po aktywa z naszego regionu. Od dna odbiły się także światowe parkiety, korektę obserwowaliśmy również na rynku eurodolara i jena. Spadek awersji do ryzyka był czynnikiem przemawiającym na korzyść złotego. Wsparcie dla złotego nadeszło również ze strony rządu, który przyjął harmonogram wprowadzenia euro w styczniu 2012 roku. Efektem korzystnego biegu wydarzeń, było bardzo dynamiczne odrabianie strat polskiej waluty. Dzienna zmienność na głównych parach sięgała 15 – 20 groszy. Para
EUR/PLN na początku tygodnia oscylowała w okolicach poziomu 3,8300, natomiast w czwartek minimum zostało odnotowane na poziomie 3,4515. Umocnienie złotego względem dolara było równie dynamiczne. Para USD/PLN odnotowała tygodniowe maksimum na poziomie 3,1300, minimum natomiast w rejonie 2,6000. Tak duża zmienność wynika przede wszystkim z płytkiego rynku, ale świadczyć może również o braku przekonania wśród inwestorów co do przyszłości globalnej gospodarki. Październik 2008 roku z pewnością przejdzie do historii jako jeden z najbardziej zmiennych okresów na rynkach finansowych. Po tak silnych spadkach na giełdach i znaczących zmianach na rynku walutowym, inwestorzy potrzebują nieco czasu na ochłonięcie.

Widoczne to było podczas piątkowej sesji, na której złoty oddał część zysku z całego tygodnia. Nieco zamętu na rynek wprowadziły słowa prezesa NBP Sławomira Skrzypka, który stwierdził, że trudno będzie dotrzymać terminów zawartych w harmonogramie przyjęcia wspólnej waluty. Po jego wypowiedzi obserwować można było falę wyprzedaży krajowej waluty, a dobry sentyment nie powrócił już do końca tygodnia. Para EUR/PLN kończyła notowania w okolicach poziomu 3,6000, a USD/PLN 2,8000. Wiele wskazuje na to, że korekta wartości złotego dobiegła końca, a obecnie należałoby oczekiwać kolejnej fali jego osłabienia. Będzie to uzależnione od rozwoju sytuacji na parze EUR/USD.

Na rynku eurodolara, podobnie zresztą jak na światowych giełdach, obserwowaliśmy odreagowanie. Na początku tygodnia notowania EUR/USD wyznaczyły nowe tegoroczne minimum na poziomie 1,2330. Na znaczną przecenę euro wpłynął słabszy od oczekiwań odczyt indeksu Ifo z Niemiec, który wyniósł w październiku 90,2 pkt, wobec oczekiwanego odczytu na poziomie 91,2 pkt. Dane te były również słabsze od odczytu wrześniowego, kiedy indeks wyniósł 92,9 pkt, co potwierdza trend spadkowy nastroju w biznesie. Indeks Ifo spada nieprzerwanie już od kilku miesięcy i na razie nic nie wskazuje na zmianę sytuacji. Poziom 1,2330 powstrzymał jednak dalszą aprecjację i byliśmy świadkami dość dynamicznej korekty. Osłabienie amerykańskiej waluty odbywało się wraz z odreagowaniem na giełdach. Ostatnio doskonale sprawdza się zależność, że spadki na giełdach towarzyszą wzrostowi wartości dolara. Przez wielu inwestorów amerykańska waluta jest uznawana za doskonałą lokatę na wypadek długotrwałej recesji i kryzysu finansowego. Dlatego też wraz
z silnym odbiciem na światowych parkietach, rosły notowania EUR/USD. Giełdy dodatkowo wsparły lepsze dane z amerykańskiego rynku nieruchomości. Okazało się, że wzrosła sprzedaż nowych domów, a ceny rynkowe nie pogłębiają dalszych spadków. Co prawda do stabilizacji sytuacji na tym rynku jest jeszcze daleka droga, jednak lepsze dane są doskonałym pretekstem do zwyżki cen akcji.

Notowania EUR/USD rosły również dlatego, że rynek czekał na decyzję Rezerwy Federalnej w sprawie stóp procentowych. Konsensus rynkowy mówił o obniżce głównej stopy o 50 pb, spekulowano jednak o możliwości większego kroku. Ostatecznie Komitet Otwartego Rynku zdecydował się na 50 punktową obniżkę i obecnie główna stopa procentowa w Stanach Zjednoczonych wynosi 1,0%. Korekta na EUR/USD sięgnęła ostatecznie poziomu 1,3250, który okazał się silnym oporem, ograniczającym dalszą aprecjację euro. Notowania tej pary powróciły poniżej poziomu 1,3000, a w czasie ostatniej sesji minionego tygodnia wahały się w rejonie 1,2700.

Poza decyzją Fed odnośnie kosztu pieniądza, kluczową wiadomością dotyczącą kondycji amerykańskiej gospodarki był odczyt PKB za III kwartał. Wstępne dane wskazują, że wyniósł on -0,3%, prognozowano natomiast -0,5%. Co może nieco dziwić, wiadomość ta została odebrana pozytywnie. Spodziewano się większego spadku PKB, a po odczycie pojawiły się opinie, że być może gospodarce USA grozi mniejsze spowolnienie niż do tej pory sądzono. Z nadmiernym optymizmem należałoby się jednak wstrzymać, tym bardziej, że dane te będą dwukrotnie rewidowane, a odczyt z tego tygodnia wskazuje na bardzo niebezpieczne zjawisko, czyli spadek wydatków konsumentów. W III kwartale były one o 3,1% niższe, co nie rysuje świetlanej przyszłości przed amerykańskimi przedsiębiorstwami.

Ostatecznie notowania EUR/USD zakończyły tydzień na poziomie 1,2700. Jeśli korekta na giełdach będzie dalej kontynuowana, to aprecjacja dolara może być ograniczona, w dalszym ciągu należałoby jednak oczekiwać spadku notowań EUR/USD. W przyszłym tygodniu zmienność może być nieco mniejsza, w oczekiwaniu na decyzję Europejskiego Banku Centralnego. Ostatnie wypowiedzi prezesa banku J.C. Tricheta wskazują na obniżkę kosztu pieniądza w strefie euro. Rynek spekuluje jak dużego cięcia stóp ECB dokona 6 listopada. Analitycy oczekują obniżki o 25 pb, każda inna decyzja wywoła zapewne duże zmiany kursu eurodolara.

Mikołaj Kusiakowski
DM TMS Brokers S.A.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Wraca pomysł zakazanych słow. Bruksela chce tak pomóc rolnikom w Unii
Wraca pomysł zakazanych słow. Bruksela chce tak pomóc rolnikom w Unii
Wzięły L4 na ślub. Pracodawca: życzymy szczęścia w walce z ZUS
Wzięły L4 na ślub. Pracodawca: życzymy szczęścia w walce z ZUS
Za dużo obietnic? Klienci mogą być wściekli. Sklepy boją się 1.10.
Za dużo obietnic? Klienci mogą być wściekli. Sklepy boją się 1.10.
Znaleźli pozostałości ważnego zamku? Sensacyjne odkrycie na Warmii
Znaleźli pozostałości ważnego zamku? Sensacyjne odkrycie na Warmii
Likwidują przedszkole w trakcie roku. Rodzice oburzeni
Likwidują przedszkole w trakcie roku. Rodzice oburzeni
Organizator rodeo idzie do sądu. "Straciliśmy milion złotych"
Organizator rodeo idzie do sądu. "Straciliśmy milion złotych"
Babcia zajęła jej mieszkanie. Walczyła o nie w sądzie przez lata
Babcia zajęła jej mieszkanie. Walczyła o nie w sądzie przez lata
Śląski gang rozbity. Zabezpieczono tysiące nielegalnych papierosów
Śląski gang rozbity. Zabezpieczono tysiące nielegalnych papierosów
Coraz mniej dzieci, coraz większe wydatki. Polacy nie oszczędzają
Coraz mniej dzieci, coraz większe wydatki. Polacy nie oszczędzają
Rewolucja zacznie się za dwa tygodnie. Oto co musisz wiedzieć
Rewolucja zacznie się za dwa tygodnie. Oto co musisz wiedzieć
Nawet 1500 zł kary. Tak może się skończyć jazda ciągnikiem po ulicy
Nawet 1500 zł kary. Tak może się skończyć jazda ciągnikiem po ulicy
Ranking ciągników. Oto najpopularniejsze marki w Polsce
Ranking ciągników. Oto najpopularniejsze marki w Polsce