Tydzień silnego umocnienia złotego

Miniony tydzień na rynku złotego upłynął pod znakiem umocnienia polskiej waluty, jakkolwiek sam jego początek sugerował całkowicie odmienny scenariusz.

03.04.2009 17:24

Nastroje inwestycyjne na światowych giełdach uległy nagłemu pogorszeniu pod wpływem niepokojących wiadomości, jakie zaczęły napływać z amerykańskiego sektora motoryzacyjnego.

W efekcie silnie wzrosła awersja do ryzyka, a inwestorzy rozpoczęli wyprzedaż nie tylko akcji, ale także innych aktywów uznawanych za bardziej ryzykowne (zaliczane są do nich między innymi waluty rynków wschodzących). Na fali tych wydarzeń kurs EUR/PLN wzrósł powyżej poziomu 4,7400, a USD/PLN zwyżkował w okolice 3,6000. Kolejne dni przyniosły jednak całkowitą zmianę nastrojów i pod koniec tygodnia złoty był mocniejszy o ponad 30 groszy zarówno względem euro, jak i dolara.

Za tym umocnieniem stoi ogólna poprawa sentymentu do regionu rynków wschodzących. Ostatnie doniesienia rynkowe świadczą bowiem o tym, że problemy emerging markets urosły do rangi globalnej i region ten na pewno nie będzie zostawiony samemu sobie. W połowie tygodnia w czasie jednego ze swoich wystąpień, prezydent Barack Obama podkreślił konieczność pomocy gospodarkom wschodzącym przez kraje wysokorozwinięte. Na rynku pojawiły się również spekulacje o możliwym wsparciu walut europejskich emerging markets przez ECB, które miałoby polegać na ich zakupie. Kwestia rynków wschodzących była również poruszana w czasie czwartkowego szczytu G-20. Grupa ministrów finansów 20 największych gospodarek wysokorozwiniętych oraz rozwijających się zdecydowała się dokapitalizować Międzynarodowy Fundusz Walutowy kwotą 500 mld dolarów. Większość tych środków zostanie przeznaczona na pomoc dla emerging markets w celu ich wsparcia w walce z negatywnymi skutkami obecnego kryzysu.

Z czynników lokalnych złotego wsparła pozytywna ocena agencji Fitch Ratings, która uznała, iż polska oraz turecka gospodarka są najbardziej odporne na zawirowania na międzynarodowym rynku finansowym i w globalnej gospodarce. Informacja ta nabiera jeszcze większego znaczenia w perspektywie ostatniej degradacji oceny kredytowej Węgier przez Moody's Investor Services oraz Standard&Poor’s, a także obniżki perspektyw ratingu dla dwóch najsilniejszych gospodarek w regionie – Słowacji oraz Słowenii. W minionym tygodniu na rynek napłynęły również lepsze od oczekiwań dane z polskiego sektora przemysłowego. Indeks PMI, mierzący aktywność gospodarczą w sektorze wzrósł w marcu do poziomu 42,2 pkt. wobec 40,8 pkt. miesiąc wcześniej i oczekiwań jego minimalnej zwyżki na poziomie 40,9 pkt.

Wszystkie te czynniki powodują, że obecnie perspektywy dla złotego przedstawiają się optymistycznie. W ciągu najbliższych sesji kluczowy dla dalszego umocnienia polskiej waluty będzie jednak poziom 4,4000 w notowaniach pary EUR/PLN, uznawanej za główny miernik siły PLN. Poziom ten to silne wsparcie, na którym zatrzymały się ostatnie dwie zniżki kursu tej pary walutowej – jego przebicie będzie więc stanowiło sygnał do dalszej dynamicznej zniżki.

Początek minionego tygodnia na światowych rynkach upłynął pod znakiem obaw inwestorów o kondycję amerykańskich koncernów samochodowych. Pojawiły się nawet pogłoski, że według prezydenta USA, najlepszym rozwiązaniem dla General Motors i Chryslera może okazać się ogłoszenie bankructwa. Przedstawiciele administracji Obamy jednak oficjalnie zdementowali te pogłoski. Ostatecznie amerykańskie władze dały koncernom 60 dni na dokonanie zmian w przedstawionych w lutym planach restrukturyzacji. W momencie, gdy problem ten został odsunięty w czasie, na pierwszy plan, wśród kluczowych dla uczestników rynku wydarzeń, wysunął się szczyt grupy państw G-20. Inwestorzy oczekiwali, że spotkanie to, inaczej niż inne tego typu organizowane w ostatnim czasie, przyniesie konkretne rezultaty. Nadzieje te spowodowały, że powrócili oni do zakupów ryzykowniejszych aktywów, po chwilowej przerwie wywołanej obawami o losy amerykańskich koncernów samochodowych. W połowie tygodnia ponownie dominowały wzrosty na giełdach, w ślad za nimi
zwyżkował kurs EUR/USD. Wspomniany szczyt odbył się w czwartek. Nadzieje z nim związane nie zostały zawiedzione. Przedstawiciele największych gospodarek zdecydowali się rozszerzyć środki Międzynarodowego Funduszu Walutowego aż o 500 mld USD (wcześniejsze doniesienia wskazywały na kwotę dwukrotnie niższą). Ponadto przeznaczono 250 mld USD na wsparcie międzynarodowego handlu oraz 100 mld USD dla banków rozwoju, na pomoc krajom najbiedniejszym. Zapowiedziano również zaostrzenie kontroli nad rynkami finansowymi. Działania te świadczą o dużej determinacji największych państw do wsparcia światowej gospodarki. Może ona przyspieszyć wychodzenie globalnych rynków z kryzysu.

W minionym tygodniu dla rynku walutowego istotne było również posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego. Dokonano na nim mniejszej od oczekiwań obniżki stóp procentowych (cięcie wyniosło 25 pb, prognozy zakładały 50 pb). Decyzja ta zwiększyła presję wzrostową w notowaniach pary EUR/USD. W podobny sposób na kurs tej pary walutowej wpłynął również fakt, iż ECB nie zdecydował się na użycie dodatkowych narzędzi, w celu poluzowania polityki pieniężnej. Prezes tej instytucji zapowiedział jednak, że kwestia tego typu działań będzie prawdopodobnie poruszana na majowym posiedzeniu. Nie wykluczył on również kolejnych obniżek stóp procentowych.

Przyszły tydzień nie będzie obfitował w istotne publikacje makroekonomiczne ze świata. Wpływ na rynek w najbliższych dniach może mieć publikacja danych ze strefy euro na temat sprzedaży detalicznej, informacje na temat produkcji przemysłowej w Niemczech oraz posiedzenia Banku Japonii i Banku Anglii.

Joanna Pluta
Tomasz Regulski
Departament Doradztwa i Analiz
DM TMS Brokers S.A.

Źródło artykułu:TMS Brokers
kurswalutyzłoty
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)