Ukraina nie ma pieniędzy na Euro 2012
Narodowy Bank Ukrainy twierdzi, że nie ma możliwości przekazania prawie 10 miliardów hrywien, czyli 3 miliardów złotych, na przygotowania do Euro 2012. Instytucja nie osiągnie w tym roku odpowiednich dochodów.
Jeden z dyrektorów wykonawczych NBU, który chciał pozostać anonimowy, powiedział, że odpowiednie pismo zostało przekazane rządowi. Pieniądze miały pochodzić z dochodów Banku, jednak ich wysokość w tym roku sięgnie nie 10 miliardów hrywien, lecz jedynie 600-800 milionów.
Uchwałę o przekazaniu pieniędzy przez NBU na przygotowania do Euro 2012 przyjęła Rada Najwyższa. Prezydent dwukrotnie ją wetował. Została ona jednak w końcu podpisana przez przewodniczącego parlamentu. Wiktor Juszczenko zwrócił się do Trybunału Konstytucyjnego z prośbą o rozpatrzenie zgodności uchwały z konstytucją.
Tymczasem przedstawiciele rządu odpowiedzialni za przygotowania do Euro 2012 już wcześniej zapewniali, że Mistrzostwa można zorganizować bez 10 miliardów hrywien z Banku Narodowego. Wicepremier Iwan Wasunyk oraz eksperci obawiali się, że wejście uchwały Rady Najwyższej w życie doprowadzi do druku pieniędzy i wzrost inflacji.