Ukraina: Premier Azarow: gaz z Zachodu tańszy niż z Rosji
Ukraina jest zainteresowana dostawami gazu z Zachodu, gdyż jest on tańszy od surowca, który Kijów kupuje od Rosji - oświadczył w poniedziałek ukraiński premier Mykoła Azarow.
28.01.2013 | aktual.: 28.01.2013 19:07
- Ukraina może nabywać gaz z Europy (zachodniej) na znacznie lepszych warunkach, niż z Rosji; w europejskich kontraktach nie ma postulatu +bierz albo płać+ (take-or-pay) i nie ma kar za nieodbieranie gazu - oświadczył Azarow.
Premier Ukrainy mówił o zakupach gazu na Zachodzie podczas spotkania z przedstawicielami niemieckiego koncernu Ferrostaal. W ubiegłym roku Ukraińcy podpisali z tą firmą umowę o modernizacji należącego do nich odcinka gazociągu Sojuz. Program pilotażowy objął stację przesyłową w Barze w obwodzie winnickim.
Od 1 listopada 2012 roku Ukraina otrzymuje gaz od niemieckiego koncernu RWE. Do końca 2013 roku Kijów chce kupić od tego dostawcy około 8 mld metrów sześciennych błękitnego paliwa. Cena gazu dostarczanego z Niemiec przez Polskę wynosi około 360 dolarów za 1000 metrów sześciennych, podczas gdy za taką samą ilość rosyjskiego gazu Ukraina płaci ponad 430 USD.
W sobotę państwowa spółka paliwowa Naftohaz Ukrainy potwierdziła, że rosyjski koncern Gazprom domaga się od niej zapłacenia 7 miliardów dolarów kary za to, że nie odbiera ona takich ilości gazu, jakie przewidziano w kontraktach. Naftohaz odpowiedział, iż uprzedził rosyjskich partnerów o planach zmniejszenia odbioru surowca.
Komentatorzy w Kijowie ocenili wówczas że kara ta jest odpowiedzią Moskwy na decyzję o wydobywaniu na Ukrainie gazu łupkowego. W miniony czwartek porozumienie w tej sprawie Ukraińcy zawarli z koncernem Shell.