Unikalne główki odkryte w katedrze. Oto do czego służyły
W olsztyńskiej katedrze św. Jakuba odkryto 36 gotyckich główek pełniących funkcję wsporników architektonicznych. Te unikalne, ceramiczne relikty przez wieki były ukryte pod warstwą farby. Konserwatorzy odkryli je w pierwotnej formie, nadając nową wartość zabytkowi.
24.10.2024 08:10
W katedrze św. Jakuba w Olsztynie odnaleziono 36 gotyckich, ceramicznych główek pełniących funkcję wsporników architektonicznych. Dotychczas były mało widoczne, ponieważ przez wieki pokryto je farbami, co sprawiało, że wtapiały się w ceglane ściany. Konserwatorzy sztuki uważają, że są jedynymi ludźmi, którzy mogą podziwiać je w pierwotnej formie.
Od wiosny olsztyńska katedra św. Jakuba przechodzi kompleksową renowację wnętrz, pierwszą od zakończenia II wojny światowej. Zespół konserwatorski wiedział, że w kościele są główki używane jako konsole sklepienne (elementy podpierające sklepienia), o których wcześniejsze badania wskazywały, że są one zdobione kolorowym szkliwem. Przez lata przemalowano je jednak farbami. Tylko jeden badacz wspomniał o główkach, zaznaczając, że są one polichromowane. Jakub Polak, konserwator zabytków i kierownik projektu, wyjaśnił, iż dotychczas nikt nie wiedział o kolorowym szkliwie, ponieważ brakowało dowodów na to.
Unikatowe odkrycie na 10-metrowej wysokości
Główki, usytuowane na wysokości 10-11 metrów, mają ok. 30 cm wysokości. Każda jest unikalna, ale wszystkie przedstawiają męskie twarze. Znajdują się tam postaci z koronami, w turbanach, z różnymi wyrazami twarzy, brodami, wąsami, a nawet tęczówkami w oczach. Dwie główki mają muszlę - znak pielgrzymów związany z postacią św. Jakuba, patrona katedry. Dodatkowo dwie postaci mają mitry na głowie.
Jakub Polak ocenia, że główki są unikatowe w skali kraju ze względu na swoją ilość, doskonały stan zachowania i kompletność. W innych miejscach, takich jak kościół farny w Malborku czy kościół w Prabutach, można znaleźć pojedyncze egzemplarze, ale nigdzie w takim zagęszczeniu.
Artystyczne mistrzostwo i techniczne zagadki
Pod względem artystycznym główki są doskonale opracowane, co świadczy o umiejętnościach ich twórców. Mimo że tożsamość tych artystów pozostaje nieznana, czas powstania główek łączy się z budową sklepień w kościele, a literatura wskazuje na rok 1550. Polak dodał, że technika kolorowego szkliwienia była w późnym gotyku wyjątkowo trudna i rzadko stosowana. Proces polegał na pokrywaniu glinianego odlewu tlenkami metali i wypalaniu.
Konserwatorzy zdrapali farby, odsłaniając kolorowe szkliwa, z przewagą żółci, błękitu i zieleni. Jednokolorowe szkliwienia były częstsze, natomiast wielobarwne, jak te w katedrze, są szczególnie rzadkie.
Renowacja i przyszłe badania
Odsłonięcie główek podkreślało rangę świątyni. Zagadką pozostaje również sposób ich zamocowania. Konserwatorzy planują przeprowadzić bezinwazyjne badania, aby nie uszkodzić tych cennych artefaktów.
W sumie odkryto 38 główek, z czego dwie w prezbiterium są późniejsze, co wynika zarówno z ich formy, jak i faktu, że posiadają szyje, czego gotyckie główki nie mają. Możliwe, że umieszczono je po pożarze z 1807 roku wznieconym przez rosyjskich jeńców napoleońskich. Hipoteza ta wymaga dalszych badań.
Przyczyny umieszczenia główek w świątyni pozostają niejasne i stanowią pole do badań dla historyków sztuki. Remont katedry potrwa do końca listopada, a proboszcz parafii, ks. Artur Oględzki, podkreśla, że prace są finansowane z Polskiego Ładu na kwotę 3,5 mln zł. Niedawno zakończył się także remont dachu katedry.