Ustawa dezubekizacyjna może sparaliżować sąd. Resort planuje wydać 8 mln zł i zatrudnić nowych sędziów

Walka z przywilejami emerytalnymi osób, które przepracowały choć jeden dzień w służbach PRL, może władzę drogo kosztować. Byli funkcjonariusze zapowiedzieli falę pozwów, która sparaliżuje Warszawski Sąd Okręgowy - to do niego bowiem można składać odwołania w sprawie obciętych świadczeń. Na obsługę tych spraw resort sprawiedliwości będzie musiał wydać więcej.

Ustawa dezubekizacyjna może sparaliżować sąd. Resort planuje wydać 8 mln zł i zatrudnić nowych sędziów
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta
Marcin Lis
oprac. Marcin Lis

23.01.2018 | aktual.: 23.01.2018 07:05

2100 i 1600 zł brutto – tyle od 1 października ubiegłego roku wynoszą maksymalne emerytury i renty osób objętych zapisami tzw. ustawy dezubekizacyjnej. W zamierzeniu PiS, które przygotowało i wprowadziło w życie przepisy, miał być to cios w funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa PRL odpowiedzialnych za represje wobec opozycji. W rzeczywistości ustawa uderzyła w około 50 tys. osób, które niejednokrotnie pracowały w urzędach podległych Ministerstwu Spraw Wewnętrznych, ale nie w Służbie Bezpieczeństwa. Znane są także przypadki drakońskiego obniżenia świadczeń weteranom wojen w Iraku i Afganistanie, którzy służyli choć jeden dzień w okresie istnienia PRL.

Odpowiedzią na tak szeroko sformułowane przepisy oraz możliwości odwołania od urzędowej obniżki świadczeń, wkrótce może być paraliż jednego z warszawskich sądów - donosi dzisiejszy "Fakt". - Odwołań będzie bardzo wiele, bo ustawa przewiduje wyłączenie w szczególnych przypadkach „krótkotrwałej służby”, ale nie wiadomo, co za taką służbę uzna sąd - tłumaczy w rozmowie z dziennikiem Katarzyna Piekarska, była posłanka, która jako adwokat reprezentuje kilkanaście osób objętych ustawą.

Ministerstwo Sprawiedliwości zdało sobie już sprawę z niedoskonałości ustawy i zamierza zatrudnić w Warszawie 30 dodatkowych sędziów oraz 70 urzędników, a także otworzyć drogę do odwołań w innych sądach. Koszt sięgnie nawet 8 mln zł. Z kolei oszczędności na obniżce emerytur to około 228 mln zł w skali roku.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (266)