Trwa ładowanie...

Volkswagen ma problemy z produkcją. Wojna na Ukrainie utrudniła dostawy

Wojna na Ukrainie skutkuje trudnościami ukraińskich dostawców Volkswagena. Niemiecki koncern, który jest największym producentem samochodów w Europie, ostrzegł we wtorek o możliwym ograniczeniu produkcji. To może wstrzymać prace we flagowej fabryce VW w Wolfsburgu. W niektórych innych zakładach już stanęły taśmy.

Fabryka Volkswagena w Wolfsburgu Fabryka Volkswagena w Wolfsburgu Źródło: Adobe Stock, fot: Eduard
d10c2dn
d10c2dn

Jak podaje Reuters, Volkswagen ostrzegł we wtorek o możliwym ograniczeniu produkcji w związku z trudnościami ukraińskich dostawców. Koncern zapowiedział, że z tego powodu około połowy marca prawdopodobnie zostanie całkowicie wstrzymana produkcja w fabryce w Wolfsburgu, która już od przyszłego tygodnia ma zostać ograniczona.

Fabryki Volkswagena ograniczają produkcję

VW poinformował też o czasowym wstrzymaniu produkcji pojazdów elektrycznych w fabrykach w Zwickau i Dreźnie i nie wyklucza dalszego dostosowania produkcji do sytuacji - podaje Reuters.

To tylko jeden z długiej listy skutków zbrojnej napaści Rosji na Ukrainę. Jeśli chodzi o branżę motoryzacyjną, to w reakcji na ten atak w poniedziałek General Motors, Volvo, Volkswagen poinformowały, że zawieszają dostawy samochodów do Rosji.

Iran skorzysta na wojnie. Zastąpi rosyjską ropę

Grupa Mercedes-Benz bada z kolei prawne możliwości zbycia należących do niej 15 proc. udziałów w rosyjskiej firmie produkującej samochody ciężarowe i pojazdy opancerzone Kamaz. Również w poniedziałek największy na świecie producent samochodów ciężarowych Daimler Truck zawiesił wszelką działalność biznesową w Rosji. Firma zerwała też współpracę z Kamazem.

d10c2dn

Cyberatak na partnera Toyoty

Z kolei Toyota poinformowała w poniedziałek o zamknięciu od wtorku 1 marca wszystkich swoich fabryk w Japonii. Powodem jest cyberatak na jednego z partnerów Toyoty, Kojima Industries Corp. Nie podano, kto przeprowadził cyberatak i czy ma to związek z trwającą na Ukrainie wojną.

"Producent samochodów nadal bada, czy będzie w stanie powrócić do normalnej działalności po środzie. Zamknięcie wszystkich krajowych zakładów we wtorek będzie miało wpływ na produkcję około 10 tys. pojazdów, czyli około 5 proc. miesięcznej produkcji Toyoty w Japonii" - podał serwis informacyjny Nikkei Asia. Toyota odmówiła portalowi komentarza.

Jeden z urzędników bliskich Kojima Industries powiedział agencji Nikkei: "To prawda, że zostaliśmy dotknięci jakimś rodzajem cyberataku. Nadal potwierdzamy szkody i spieszymy się z reakcją, a naszym głównym priorytetem jest jak najszybsze wznowienie pracy systemu produkcyjnego Toyoty".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d10c2dn
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Wyłączono komentarze

Elementem współczesnej wojny jest wojna informacyjna, a sekcje komentarzy stają się celem działań farm trolli. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć komentarze pod tym artykułem.

Paweł Kapusta - Redaktor naczelny WP
Paweł KapustaRedaktor Naczelny WP
d10c2dn