W '14 dodatkowa konsolidacja w skali 0,4 proc. PKB; w '15 też oszczędności - Szczurek

30.01. Warszawa (PAP) - MF zakłada, że w 2014 roku potrzebna będzie dodatkowa konsolidacja fiskalna w wysokości 0,4 proc. PKB i kolejne oszczędności w 2015 roku, aby Polska mogła wypełnić zobowiązania związane z procedurą nadmiernego deficytu - poinformował minister finansów Mateusz Szczurek, potwierdzając wcześniejsze nieoficjalne informacje PAP.

"Chciałbym zdementować pojawiające się teorie, że w związku ze zmianami w OFE i latami wyborczymi, koniunktura gospodarcza będzie podpompowywana zwiększeniem wydatków. Tak na pewno nie będzie" - powiedział Szczurek na spotkaniu z dziennikarzami.

Minister poinformował, że Polska poważnie traktuje fakt, że nadal znajduje się w procedurze nadmiernego deficytu (EDP).

"To wymaga dodatkowych oszczędności zarówno w 2014, jak 2015 roku" - powiedział.

"W 2014 roku będziemy szukali dodatkowych oszczędności, nie tylko w budżecie państwa, ale w całym sektorze finansów publicznych. Planujemy dużo małych działań w celu ograniczenia deficytu sektora. W 2014 roku potrzebna będzie dodatkowa konsolidacja, wobec już założonej w budżecie (0,6 proc. PKB - PAP), w skali 0,4 proc. PKB" - dodał.

KE w opublikowanych w połowie listopada rekomendacjach ogłosiła, że jest konieczne podjęcie dodatkowych działań, poza zmianami uwzględnionymi w jesiennej prognozie i wyłączając transfer aktywów OFE, żeby Polska w 2015 roku osiągnęła taki poziom deficytu sektora finansów publicznych, który pozwoliłby zdjąć procedurę nadmiernego deficytu (EDP).

Komisja w swojej rekomendacji podała też, że Polska powinna osiągnąć deficyt sektora finansów publicznych na poziomie 4,8 proc. PKB w 2013 r., 3,9 proc. PKB w 2014 r. i 2,8 proc. PKB w 2015 r. (wyłączając wpływ przeniesienia aktywów w ramach reformy emerytalnej)
.

Źródło z resortu finansów informowało na początku stycznia PAP, że w odpowiedzi na rekomendację Komisji Europejskiej, do połowy kwietnia przedstawiony zostanie plan dodatkowej konsolidacji finansów publicznych w tym roku w wysokości około 0,4 proc. PKB.

Minister finansów powtórzył również w rozmowie z dziennikarzami, że spodziewa się w tym roku niższego deficytu i potrzeb pożyczkowych niż zapisane w ustawie budżetowej.

"Pole dla utrzymywania zwiększonego deficytu w 2014 roku jest zdecydowanie mniejsze niż w roku 2013. Deficyt budżetowy w bieżącym roku powinien być niższy od zakładanego" - poinformował.

"Oczekuję, że potrzeby pożyczkowe w tym roku będą mniejsze niż planowane. Także za sprawą potrzebnych dodatkowych oszczędności, a nie zwiększania wydatków" - dodał.

W budżecie na 2014 rok limit wydatków wynosi 325.287,37 mln zł, zaś wysokość dochodów prognozowana jest na 277.782,22 mln zł. Deficyt budżetu państwa ustalono na kwotę nie większą niż 47.505,15 mln zł. Budżet na 2014 rok oparty jest na założeniach makroekonomicznych, według których wzrost PKB ma wynieść 2,5 proc. wobec obecnie prognozowanego wzrostu na poziomie ok. 3 proc. Średnioroczny wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych założono na 2,4 proc., a obecnie resort finansów spodziewa się, że będzie to poziom istotnie niższy.

IMPULSU DLA GOSPODARKI ZE STRONY ŚRODKÓW UE W '14 NIE BĘDZIE

W ocenie ministra finansów w 2014 roku nie należy się spodziewać impulsu dla gospodarki ze strony środków unijnych.

"Rząd nie oczekuje też większego pobudzania gospodarki środkami unijnymi, co wynika z kalendarium nowej perspektywy finansowej UE. Mimo, że płatności z UE będą znacznie większe w 2014 r. (20 mld euro brutto), niż w 2013 r. (15,6 mld euro brutto), to nie można powiedzieć, że dzięki temu istotnie wzrośnie koniunktura" - powiedział.

"W 2014 roku impuls ze strony środków unijnych nie będzie jeszcze wyraźnie widoczny" - dodał.

STRUKTURA WZROSTU PKB ZBLIŻONA DO ZAŁOŻONEJ W BUDŻECIE

Szczurek ocenił, że pomimo tego, iż obecnie MF spodziewa się, że tempo wzrostu PKB w 2014 roku wyniesie około 3 proc., to struktura wzrostu będzie zbliżona do założonej w budżecie, kiedy to wzrost był prognozowany na poziomie 2,5 proc.

"Struktura PKB w 2014 roku nie będzie się znacząco różniła od tego co zakładaliśmy w prognozach budżetowych" - poinformował minister.

"Wpływ eksportu netto pozostanie nieznacznie pozytywny. Sporo lepszy będzie wpływ konsumpcji prywatnej niż to miało miejsce w 2013 roku, oczekujemy także poprawy po stronie inwestycji" - dodał. (PAP)

bg/ asa/