W Chinach niepokój, ale na rynkach spokój

Rynki po decyzji FED uspokoiły się. Tragedii na rynkach w gospodarkach rozwijających się nie było. Dolar jest dość mocny, pomimo iż cięcie QE3 nie było powszechnie oczekiwane. Nie zawiodło jedynie złoto, którego cena spadła już do poniżej 1200. W takiej sytuacji wypada więc przejść do analizy codziennych publikacji makro, którymi wypełniony był wczorajszy kalendarz.

W Chinach niepokój, ale na rynkach spokój
Źródło zdjęć: © Fotolia | tarczas

20.12.2013 09:32

Wczoraj poznaliśmy przede wszystkim kilka ciekawych odczytów z gospodarki Stanów Zjednoczonych:
Wnioski o zasiłek dla bezrobotny: wzrost z 369 do 379 tys., konsensus 334 tys. W tych danych często bywają spore zmiany z tygodnia na tydzień, ostatnio mieliśmy efekt dziękczynienia. To jednak drugi tak wysoki odczyt i jeśli wkrótce nie zobaczymy lepszej figury powstaną wątpliwości, co do kontynuacji ożywienia na rynku pracy

Sprzedaż używanych domów: w dół z 5,12mln do 4,92 mln, konsensus 5,03 mln. Teoretycznie można przymknąć na to oko po fantastycznych danych o nowych budowach i pozwoleniach (dane najlepsze od połowy 2008). Jednak jest ryzyko, iż sprzedaż domów ogółem (nie znamy jeszcze danych o sprzedaży domów nowych, ale to mniej niż 10% rynku) będzie niższa niż rok wcześniej po raz pierwszy od czerwca 2011. Ceny nieruchomości też nie rosną już tak szybko – nieco ponad 7% w skali roku to najniższa dynamika od września 2012. Sprzedaż używanych domów maleje od sierpnia – czyżby wyższe rentowności jednak dawały się we znaki? Indeks Philly Fed w górę z 6,5 do 7 pkt., konsensus +10 pkt. No cóż indeks wzrósł, to już coś; indeksy ze wschodniego wybrzeża ostatnio słabo korelują z krajowym ISM, który odgrywa kluczową rolę i który potwierdziły w tym tygodniu mocne dane o produkcji.
Mamy zatem wymówkę, aby dane zignorować? Nie do końca. Naszego view na dolara one nie zmieniają, ale trzeba mieć te figury w pamięci, aby czasem nie okazało się, iż są wczesnym ostrzeżeniem.

*Chińskie giełdy dalej mocno w dół *

Indeks w Szanghaju traci dziś już prawie 2%, Hang Seng CE ponad 1,5%, a razem z wczorajszą sesją już pełne 4%. W Chinach znów przysycha płynność na rynku międzybankowym, wczoraj do akcji wkroczył PBOC, ale jak widać, nadal jest nerwowo. 7-dniowa stopa pożyczkowa uległa niemal podwojeniu. Sytuacja przypomina czerwiec, kiedy wobec kryzysu płynności stopa skoczyła do 11%, po czym zainterweniował PBOC, dostarczając na rynek dużą płynność. Wtedy jednak Hang Seng CE (CHNComp) stracił w szybkim tempie ponad 2 tys. punktów, teraz przecena to „jedynie” 1000 pkt. Co ciekawe, rynek akcji osiągnął dołek na 5 dni po szczycie na rynku stopy.

Na wykresach:

WIG20, D1 – Notowania WIG20 w ostatnim czasie mocno zniżkują i pokonaliśmy już kilka istotnych oporów. Obecnie przed dalszymi spadkami broni nas średnia krocząca 200-stu dniowa i strefa popytowa znajdująca się nad poziomem 2354pkt. Poziomy, na których znajdujemy się obecnie są ostatnim dobrym miejscem do powstrzymania spadków na WIG20. Gdyby nie udało się ich wybronić, to możliwe są spadki nawet w okolice 2200 pkt. Aby rozpocząć wzrosty powinniśmy zakończyć sesję w 2400 pkt.
Złoto, D1 – Notowania złota znajdują się w trendzie spadkowym zarówno długo, jak i krótkoterminowym. Od kilku miesięcy znajdujemy się w kanale spadkowym, który jest respektowany. Jego górne ograniczenie pozostaje kluczowym oporem dla rynku, ale wcześniej ewentualne zwyżki może powstrzymać czerwona linia trendu spadkowego. Wczoraj pokonaliśmy istotne dołki w okolicach 1208 USD. W związku z tym obecnie należy oczekiwać zniżki do okolic 1180 USD i jest to kluczowy opór. Te poziomy powstrzymały wyprzedaż złota w czerwcu. Jeśli poziom ten zostanie pokonany to spadki mogą się przeciągnąć do 1157 USD (minima z lipca 2010r.)

Dział Analiz XTB
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)