Ostatni będą pierwszymi
Okazuje się, że w ciągu ostatnich trzech lat bardziej opłacało się dać szansę ubiegłorocznym przegranym – w każdym z obserwowanych okresów portfel złożony z walorów, które w poprzednim roku dały najniższe stopy zwrotu, uzyskiwał wynik lepszy niż "portfel liderów".
W 2009 roku – spółki, których akcje najsilniej taniały rok wcześniej, najbardziej odczuły poprawę nastrojów na światowych giełdach i wypracowały ponad dwukrotnie wyższą stopę zwrotu niż WIG, który zyskał 40 proc. i prawie czterokrotnie wyższą niż WIG20, który wzrósł o 24 proc. W tym samym czasie najbardziej odporne na kryzysową panikę z 2008 roku papiery, okazały się niezbyt trafnym wyborem – "portfel liderów"; zyskał na wartości tylko 3 proc.