W środę na rynkach króluje niepewność

Wtorkowa sesja na globalnych rynkach finansowych nie przyniosła większych zmian.

W środę na rynkach króluje niepewność

05.08.2009 15:15

Z jednej strony, inwestorzy w ciągu dnia wykazywali sporą chęć do realizacji zysków z ogromnego, ponad 3-tygodniowego rajdu, ale z drugiej strony przeciw podjęciu przez nich takich decyzji skutecznie działały opublikowane dobre dane makro z USA dotyczące 3,6%, wielokrotnie większego niż oczekiwano (0,2%), wzrostu w czerwcu m/m indeksu podpisanych umów kupna domów. Wczoraj globalny indeks akcyjny MSCI World wzrósł o 0,04%, na rynku towarowym benchmarkowy indeks Reuters/Jefferies CRB zwyżkował o 0,28%, a na rynku walutowym indeks dolarowy poprawił się o 0,16%.

Wyhamowanie akcji zakupowej na świecie doprowadziło wczoraj także do zauważalnej, ale niezbyt wielkiej, wyprzedaży na warszawskim parkiecie. Indeks WIG spadł o 0,90%, indeks WIG20 zniżkował o 1,22% do 2131,27 pkt, a obroty na całym rynku wyniosły 1,40922 miliarda złotych. Z racji nieznacznego wzrostu wartości dolara na świecie i sytuacji na GPW, na wartości stracił też złoty, lecz jego straty były jedynie minimalne. Kurs EUR/PLN wzrósł o 0,28% do 4,0943, a kurs USD/PLN zwyżkował o 0,14% do 2,8382.

Pierwsza część środowego handlu upłynęła na świecie w mocno zmiennych nastrojach. Wyraźnie było widać, że inwestorzy chyba nie za bardzo wiedzieli, w którym kierunku ruszyć z transakcjami, gdyż mieszane były zarówno wyniki spółek (in plus zaskoczyły m.in. Societe Generale oraz Axa, a in minus m.in. Isuzu i Elpida), jak i dane makro. W tym drugim przypadku wskaźnik PMI dla sektora usług za lipiec okazał się być lepszy od wcześniejszych szacunków dla Eurolandu, ale już gorszy dla obszaru Niemiec, dane o produkcji przemysłowej Wielkiej Brytanii za ten sam miesiąc zaskoczyły pozytywnie, te o sprzedaży detalicznej Eurolandu rozczarowały, a raport Chellengera za lipiec był nieco gorszy niż w ubiegłym miesiącu.

Dziś na Dalekim Wchodzie akcyjny indeks MSCI Asia Pacific spadł o 1,1%, ale o godz. 13:40 paneuropejski indeks DJ Stoxx 600 zwyżkował już jednak o 0,78% mimo tego, że w tym samym czasie kontrakty terminowe na amerykański indeks S&P 500 znajdowały się na 0,10% minusie. Również wtedy na rynku surowcowym futuresy na ropę rosły o 0,01% do 71,43 USD/bar., ale analogiczne instrumenty na miedź już lekko szły w dół, bo o 0,18% do 2,7905 USD/funt. Z kolei na rynku walutowym notowania dolara spadły, ale zmiany jego wartości były jedynie nieznaczne (kurs EUR/USD +0,25% do 1,4433, a indeks dolarowy -0,29%). Niepewność inwestorów na globalnych rynkach co do dalszego rozwoju wydarzeń wyraźnie widoczna była także na warszawskiej giełdzie, gdzie w środę o godz. 13:40 indeks WIG spadał o 0,04%. Stabilny pozostawał także polski rynek walutowy, na którym w tym samym czasie kursy EUR/PLN i USD/PLN rosły w minimalnym stopniu, bo o 0,01%, odpowiednio do 4,0949 i 2,8386.
Głównym tematem dzisiejszego dnia na krajowym podwórku, komentowanym jednak szeroko i głośno na świecie, były działania podjęte w środę przez Ministerstwo Skarbu, które, według najświeższych informacji, sprzedało w transakcjach pakietowych ponad 7,43 miliona akcji Pekao po cenie 135 złotych, czyli ok. 70% posiadanego przez siebie, niespełna 4% pakietu walorów tego banku. Cel tej operacji jest jasny i precyzyjny - oczywiście ratowanie budżetu.

Marek Nienałtowski
Główny Analityk Money Expert S.A.

eurozłotydolar
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)