W umowach kredytowych roi się od pułapek

Przybywa skarg na banki i instytucje finansowe, które zarabiają na naszej niewiedzy. Pod lupę Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów trafił właśnie Provident - pisze "Dziennik Polski".

W umowach kredytowych roi się od pułapek
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

18.08.2009 | aktual.: 18.08.2009 07:04

Wysokie prowizje, niespodziewane opłaty, niekorzystne dla klientów zapisy całkowicie dowolnie interpretowane przez banki i instytucje pożyczkowe - to wszystko staje się udziałem kredytobiorców, którzy nie chcą lub nie potrafią przeanalizować nierzadko bardzo niejasne zapisy w umowach - zauważa gazeta.

Więcej szczegółów we wtorkowym wydaniu "Dziennika Polskiego".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)