Warszawa/Manifestacja rolników z NSZZ "Solidarność" RI
Kilkuset rolników z NSZZ RI "Solidarność" manifestowało we wtorek pod kancelarią premiera w Warszawie domagając się od rządu spełniania swoich postulatów. Chodzi m.in. o uszczelnianie obrotu ziemią. Skierowali w tej sprawie petycję do premier Ewy Kopacz, a także do marszałka Sejmu.
12.05.2015 16:10
Prawie trzy miesiące trwa protest rolników pod Kancelarią Premiera w Warszawie w formie zielonego miasteczka. Rolnicy maja pozwolenie na kontynuację protestu do 29 maja. O dalszych działaniach zdecydują władze związku powiedział PAP jego przewodniczący senator Jerzy Chróścikowski. Jak dodał, Solidarność RI jest gotowa do dialogu i protest może się skończyć, jeżeli zostanie podpisane porozumienie.
"Buta tego rządu jest taka, jaką widzicie; jak powiedzieli koledzy z zachodniopomorskiego, nie odejdziemy, aż nie załatwimy naszych spraw" - podkreślił Chróścikowski w wystąpieniu podczas manifestacji.
"Zwracamy się z petycją do premier Ewy Kopacz, ponieważ postulaty zgłaszane wielokrotnie przez NSZZ RI +Solidarność+ w dalszym ciągu nie zostały zrealizowane. Nadal nie otrzymaliśmy także odpowiedzi na list otwarty wystosowany przez prezydium Solidarność RI w dniu 10 kwietnia" - mówił przewodniczący NSZZ Rolników Indywidualnych "Solidarność" Województwa Zachodniopomorskiego Edward Kosmal.
"Wyrażamy swoje oburzenie wobec braku skutecznych działań rządu na pogarszającą się sytuację w polskim rolnictwie; zmuszeni jesteśmy trwać w proteście i domagać się rozpoczęcia dialogu ze środowiskiem rolniczym" - oświadczył Kosmal.
"Domagamy się szybkiego przyjęcia rozwiązań prawnych uszczelniających proces obrotu ziemią rolną, która powinna trafić na powiększenie gospodarstw rodzinnych, w tym regulacji zapobiegających masowej sprzedaży ziemi po 2016 roku. A także wystąpienia rządu RP do Unii Europejskiej o przedłużenie moratorium na sprzedaż ziemi cudzoziemcom o 5 lat" - odczytał rolnicze postulaty wiceszef "Solidarności" RI Zbigniew Obrocki.
Związek żąda też podjęcia odpowiednich działań, które poprawiłyby pozycję rolników w tzw. w łańcuchu żywnościowym, w tym "przyjęcia ustawy o sprzedaży bezpośredniej, produktów przetworzonych w gospodarstwie rolnym, a nie nakładanie nowego podatku ryczałtowego".
Rolnicy domagają się ponadto przyjęcia rozwiązań prawnych wprowadzających mechanizmy stabilizujące dochody rolników, utworzenia funduszu gwarancyjnego dla rolników za sprzedane produkty rolne, który zostałby utworzony ze środków własnych podmiotów skupowych i podmiotów importujących produkty rolne.
Związkowcy chcą też ustawowego zakazu produkcji i obrotu produktami genetycznie modyfikowanymi (GMO), utworzenia komisji rolniczego dialogu społecznego, nowelizacji ustawy prawo łowieckie w kierunku zapewnienia obiektywności i transparentności szacowania szkód łowieckich - wyliczał Obrocki.
"Kolejny raz z przykrością musimy stwierdzić, że zapewnienia pani premier o tym, jak ważny jest dialog społeczny nie znajdują potwierdzenia w rzeczywistości. Jesteśmy oburzeni, że premier rządu RP nie chce podjąć dialogu z przedstawicielami polskich rolników, którzy od 83 dni protestują pod Kancelarią Premiera i wielokrotnie zwracali się z prośbą o spotkanie" - powiedział wiceszef "Solidarności RI".
Manifestacja pod hasłem "nie rzucim ziemi " odbyła się w 34 rocznicę rejestracji NSZZ Rolników Indywidualnych "Solidarność". Odprawiono mszę. Rolnicy złożyli kwiaty pod pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego w pobliżu Belwederu w 80 rocznicę jego śmierci. W manifestacji uczestniczyli posłowie i senatorowie PiS(PAP)
(Planujemy kontynuację tematu)