Trwa ładowanie...

Wątły niczym przysięga małżeńska. Niezgodność charakterów psuje marzenia o miłości po grób

Obowiązkowe mediacje przed rozwodem, wyższe opłaty za pozew? Rządzący mogą na różne sposoby próbować zmniejszać liczbę rozwodów, ale statystyki są nieubłagane. Ci, którzy w ogóle decydują się na małżeństwo, powinni mieć świadomość: ryzyko, iż skończą na sali sądowej, wynosi aż 30 proc.

Wątły niczym przysięga małżeńska. Niezgodność charakterów psuje marzenia o miłości po gróbŹródło: Fotolia
d4i6ir1
d4i6ir1

Obietnicy, że "nie opuszczę cię aż do śmierci" nie dotrzymuje co trzecia para i jest to stabilny trend. Statystyczny Polak coraz później decyduje się na sformalizowanie związku, a o rozwód wnosi znacznie częściej niż jego rówieśnik 18 lat temu, nie wspominając już o pokoleniu rodziców. Jak mówi Konstytucja, „Rodzina jest podstawową komórką społeczną”, więc rządzącym zawsze zależy na tym, by związki były trwałe i dawały dzieciom możliwość dorastania z obojgiem rodziców.

Różnymi sposobami chcą też utrudnić otrzymanie rozwodu. Pisaliśmy w Wirtualnej Polsce o pomyśle PiS, by małżeństwa, które mają dzieci, zanim wystąpią do sądu, musiały przejść procedurę mediacyjną. Wcześniej resort sprawiedliwości miał nadzieję podnieść opłatę za wniosek rozwodowy z obecnych 600 zł do 2000. Pomysł przepadł, zresztą czy konieczność poniesienia jednorazowych wyższych kosztów zniechęciłaby małżonków, którzy nie chcą dalej żyć ze sobą, by jednak dali sobie kolejną szansę?

oprac. własne na podst. danych GUS
Źródło: oprac. własne na podst. danych GUS, fot: -

GUS zagląda pod kołdrę

Ania pochodzi z Warszawy. Ma 33 lata. Od trzech jest rozwódką, wychowuje 5-letnią córkę. Miłość do końca życia ślubowała mężczyźnie, którego znała trzy lata przed zawarciem małżeństwa. Przyczyną, dla której nie dochowała zobowiązania, były zdrady męża – regularne i za pieniądze.

Polskie piekło. Tak ludzie kłócą się o opiekę nad dzieckiem

Historia jakich wiele: wielka miłość, wspólne planowanie przyszłości, dom, który miał być azylem dla niej, męża i powiększającej się gromadki dzieci (to w przyszłości). Ania i jej małżonek powielili jednak scenariusz, który jest udziałem co trzeciej pary wstępującej w związek małżeński. Gdyby mieszkali na wsi, szanse na to, że zakończą małżeństwo na sali sądowej, byłyby statystycznie mniejsze. Skąd to wiemy? Główny Urząd Statystyczny regularnie bada wszystkie aspekty naszego życia i rozkłada na pierwiastki także stan pożycia małżeńskiego Polaków – a ten nie jest najlepszy.

d4i6ir1

Ania istnieje naprawdę, tylko w rzeczywistości ma inne imię. Nie jest jednak typową rozwiedzioną Polką. Zgodnie z najbardziej aktualnym "Rocznikiem Demograficznym 2017", który dotyczy 2016 r., najpowszechniejszą przyczyną rozwodów jest niezgodność charakterów (na 63 497 orzeczonych wtedy rozwodów była to wyłączna przyczyna zakończenia 17 389 związków). Niedochowanie wierności małżeńskiej było głównym powodem orzeczenia 4 528 rozwodów, ale, uwaga, w nieco ponad połowie przypadków odbyło się to bez orzekania o winie. Co to oznacza? Że zdradzonej stronie tak bardzo zależało na jak najszybszym zakończeniu związku, że rezygnowała z udowadniania wyłącznej winy partnera i dochodzenia od niego alimentów (bo te, wbrew powszechnemu wyobrażeniu, należą się nie tylko dzieciom, lecz w pewnych sytuacjach także rodzicom).

oprac. własne na podst. danych GUS
Źródło: oprac. własne na podst. danych GUS, fot: -

Mniej ślubów, ale i rozwodów minimalnie mniej

W 2016 r. Polacy zawarli ok. 195 tys. nowych związków małżeńskich, czyli o blisko 6 tys. niż rok wcześniej. Jednocześnie rozwiodło się ok. 64 tys. par. Jakieś światełko w tunelu? Rok wcześniej orzeczono ich o 3 tys. więcej.
Generalnie jednak liczba małżeństw zawieranych w naszym kraju spada. W 1980 r. było ich 307 tys. 373, dziesięć lat później 255 tys. 369, a w 2010 – 228 tys. 337. Najgorszy pod tym względem był rok 2015, kiedy sakramentalne "tak" powiedziało sobie zaledwie 188,8 tys. par.

Związki najczęściej zawierali ludzie stanu wolnego (155 734 związków). Zalegalizowano 11 599 związków, w których każdy z partnerów ma za sobą co najmniej jedno nieudane małżeństwo.

d4i6ir1

W ostatnich kilkunastu latach obserwujemy wzrost wieku nowożeńców. W 2015 r. mediana wieku mężczyzn ślubujących wieczną miłość wynosiła ponad 29 lat, a kobiet - 27 lat. Proces przesuwania wieku zawierania małżeństw przyspieszył po 2000 roku. W przypadku obu płci było to o prawie 4 lata.

Rozstanie bez wskazania winnego

Wróćmy jednak do rozwodów. Statystycznie rozpada się co trzecie małżeństwo. Najwięcej rozwodów w przeliczeniu na mieszkańców było w województwie warmińsko-mazurskim i lubuskim, a najmniej w podkarpackim. Gdy weźmiemy pod uwagę same miasta, najwięcej rozwodów orzekły sądy w Radomiu, a najmniej we Wrocławiu.

oprac. własne na podst. danych GUS
Źródło: oprac. własne na podst. danych GUS, fot: -

W dwóch na trzy przypadki stroną wnoszącą pozew jest kobieta. A kto ponosi winę za rozpad związku? Dane są nieubłagane: 16,2 proc. wszystkich rozwodów w 2016 roku zostało orzeczonych z winy męża, a tylko 3,8 proc. z winy żony.
Sąd uznał winę obojga małżonków w 3101 przypadkach. Najwięcej małżeństw kończy się rozwodem bez orzekania o winie (47 726).

d4i6ir1

Jakie są najczęstsze przyczyny rozwodów? Listę otwiera pojemna kategoria pod nazwą "niezgodność charakterów" (17 389 rozwodów), później są niedochowanie wierności (4 528), nadużywanie alkoholu (2 965), dłuższa nieobecność (1 075). Różnice światopoglądowe pogrążyły 287 związków.

W 2016 r. sądy szybko udzielały rozwodów. Większość par - 18542 - czekało na orzeczenie 2 do 3 miesięcy. Najszybciej uzyskają je pary, które rozwodzą się bez orzekania o winie. 7186 czekało na prawomocne orzeczenie rozwodu co najmniej rok, a 2084 czekała na tę chwilę co najmniej dwa lata. Ten długi czas oczekiwania może tłumaczyć fakt, że w tej ostatniej grupie zaledwie w 708 par żądało rozwodu bez orzekania o winie.

oprac. własne na podst. danych GUS
Źródło: oprac. własne na podst. danych GUS, fot: -

Dzieci nie są gwarancją trwałości związku

Popularnie uważa się, że małżeństwa, które mają potomstwo, rzadziej decydują się na rozwód, bo ze względu na dzieci chcą dalej tworzyć rodzinę. Dane mówią o czymś zupełnie innym: na 63 497 rozwiedzionych par 37 288 wychowywało małoletnie dzieci. 22 853 rozwiedzione pary miały jedno dziecko, 12 101 wychowywało dwoje dzieci. Który z rodziców otrzymywał prawo do opieki nad dzieckiem po rozwodzie? W podobnej liczbie przypadków opieka została udzielana matce, jak i obojgu rodzicom (po 17 tys. orzeczeń). Wyłącznie ojcu sądy powierzyły wykonywanie władzy rodzicielskiej w 1480 przypadkach.

d4i6ir1

Ile kosztuje rozwód?

Strona wnosząca pozew rozwodowy musi uiścić opłatę w wysokości 600 zł. Opłata ta jest stała bez względu na stan majątkowy czy sytuację życiową powoda, czyli małżonka, który podjął kroki dla zakończenia związku. Jeśli jednak orzeczenie rozwodu nastąpi na zgodny wniosek stron i bez orzekania o winie, to gdy wyrok się uprawomocni, sąd z urzędu zwróci połowę uiszczonej opłaty.

Pamiętajmy przy tym, że rozwód w takim przypadku musi być zgodny, a więc jeśli jedna ze stron będzie żądać rozwodu z orzekaniem o winie, to sąd będzie musiał tę winę ustalić i w takiej sytuacji nie dojdzie do zwrotu połowy uiszczonej opłaty od pozwu.

Jeżeli małżonek wnoszący o rozwód jest w trudnej sytuacji finansowej, to może wniosić o zwolnienie od kosztów sądowych (jak w każdej innej sprawie cywilnej). Aby uzyskać korzystne dla siebie rozstrzygnięcie w tej sprawie, musi udowodnić (czyli zestawić swoje dochody i wydatki), że nie jest w stanie ponieść kosztów postępowania bez uszczerbku utrzymania koniecznego dla siebie i rodziny.

d4i6ir1

Opłata od pozwu może być jedyną, która pojawi się w sprawie, ale równie dobrze lista wydatków może być znacznie dłuższa. Może się zdarzyć, że strony będą zobowiązane ponieść, np. koszty sporządzenia opinii przez biegłego specjalistę.
Jeśli rozwodzący się małżonek chce skorzystać z usług pełnomocnika, przy liczeniu wydatków musi uwzględnić jego wynagrodzenie. Nie da się jednak określić wynagrodzenia adwokata lub radcy prawnego w oderwaniu od konkretnej sprawy – generalnie można założyć, że im prostsza sprawa (brak małoletnich dzieci, zgoda w temacie podziału majątku), to honorarium będzie niższe. W dużym mieście raczej nie znajdziemy jednak prawnika, który poprowadzi sprawę za mniej niż 1 000 zł.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

d4i6ir1
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4i6ir1