Trwa ładowanie...
gpw
27-11-2008 09:08

Wciąż silna podaż w okolicach 27 590 pkt.

Środowa sesja na GPW rozpoczynała się neutralnie. Szybko do głosu doszła strona popytowa, która przez pierwsze dwie godziny doprowadziła kurs WIG-u do dziennych maksimów, tzn. prawie +2%. Ok. 11:00 pojawiła się informacja, że rząd Chin obniżył stopy procentowe o 108 pb, w efekcie zaczęły zwyżkować kontrakty na ropę oraz miedź.

Wciąż silna podaż w okolicach 27 590 pkt.Źródło: BM Banku BPH
d3tnuzt
d3tnuzt

Natomiast w Europie inwestorzy zareagowali zaskakująco, rynek akcji zdominowali sprzedający. Podobnie wyglądała sytuacja na warszawskim parkiecie, po 15:00 kurs szerokiego indeksu znalazł się w okolicach porannego minimum. Wcześniej opublikowano serię październikowych danych makro z USA. Dowiedzieliśmy się, iż wzrosły przychody (+0,3%), ale jednocześnie spadły wydatki (-1%) Amerykanów, zmalała liczba osób ubiegających się o zasiłek dla bezrobotnych, oraz drastycznie spadły zamówienia na dobra trwałego użytku (-6,2%, bez środków transportu -4,4%). Ogólnie rzecz biorąc to niejednoznaczne, ale raczej negatywne wyliczenia. Na dodatek przed 16:00 dowiedzieliśmy się, że listopadowe indeks Chicago PMI (33,8 pkt. vs konsensus 36,5 pkt.) oraz indeks nastroju Uniwersytetu Michigan (55,3 pkt. vs 57 pkt.) są zdecydowanie gorsze od prognoz. Inwestorzy z USA zignorowali ww. dane, wygląda na to, że na razie liczą się przede wszystkim nadzieje związane z nowym prezydentem, i kontrakty na indeksy amerykańskie przed
otwarciem sesji za Oceanem zaczęły zwyżkować. To spowodowało nieznaczne wzrostowe odbicie na GPW na koniec sesji, WIG zamykał się neutralnie, WIG20 +0,2%, obroty wyniosły ok. 1,2 mld zł. Środę S&P500 kończył +3,5%, Nasdaq +4,6%. To zwiastuje bardzo optymistyczny początek sesji na GPW.

Wczorajsza sesji nie przyniosła wyraźnych zmian w sytuacji technicznej. Powstała podobna świeca do wtorkowej, stanowiąca o wciąż silnej podaży w rejonie oporu 27 590 pkt. Poziom ten został pokonany na wczorajszej sesji w cenach intraday, co świadczy o niepodawaniu się popytu, lecz ma on jeszcze przed sobą silny opór wynikający z 3,5 tygodniowej linii trendu spadkowego. Wczorajszy wzrost został powstrzymany na linii wyznaczającej zniesienia ostatniej fali spadkowej, co w połączeniu z długim górnym cieniem świecy oznacza kłopoty popytu z pokonaniem opisywanej strefy oporów. Sprzymierzeńcami kupujących wciąż pozostają rosnące wartości wskaźników, skłaniających popyt do forsowania oporów i gdyby udało się je sforsować uwiarygodniłoby to wzrost do poziomu lokalnego szczytu, gdzie przystankiem mógłby okazać się poziom luki bessy z 12.11. Na uwagę zasługuje STS, którego wartość znajduje się w strefie wykupienia a biorąc pod uwagę wciąż przeważający trend spadkowy, wzrost do lokalnego szczytu z 4.11 bez korekty może
okazać się niemożliwy.
BM Banku BPH

d3tnuzt
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3tnuzt