Trwa ładowanie...
18-07-2011 08:39

Wciąż sporo powodów do zmartwień

Inwestorzy nie mogą liczyć na spokojny handel w najbliższych dniach. Większość problemów nadal czeka na rozwiązanie. Wątpliwe, by czwartkowy szczyt unijnych przywódców przyniósł przełom.

Wciąż sporo powodów do zmartwieńŹródło: Open Finance
d2zz2m6
d2zz2m6

Mimo słabych danych makroekonomicznych i kiepskich nastrojów, piątkowa sesja na Wall Street zakończyła się wzrostem indeksów. Dow Jones zyskał 0,34 proc., Nasdaq poszedł w górę o prawie 1 proc., a S&P500 o 0,56 proc. Byki nie miały większych problemów z utrzymaniem wskaźników nad kreską. Niewielkie zagrożenie spadkiem dwukrotnie zostało z łatwością oddalone. Obraz rynku zbyt radykalnie się nie zmienił, ale można mówić o wyraźnym wyhamowaniu impetu spadkowej korekty.

Do poważniejszej zmiany nastawienia potrzebny byłby przełom w rozwiązaniu kwestii drugiego pakietu pomocowego dla Grecji, wygaszenie napięcia związanego z Włochami i konsensusu w sprawie limitu zadłużenia amerykańskiego budżetu. Trudno oprzeć się wrażeniu, że politykom przydałoby się znacznie więcej zrozumienia natury rynków finansowych. Z korzyścią dla wszystkich decyzje byłyby wówczas przygotowywane i podejmowane bardziej sprawnie oraz znacznie zręczniej komunikowane. Zresztą dotyczy to nie tylko polityków, ale i samych instytucji finansowych.

Na publikację wyników stress testów banków trzeba było nerwowo czekać kilka dni, a gdy już zostały ujawnione, niewiele się z nich można było dowiedzieć o rzeczywistej ich odporności na poważniejsze perturbacje, które są przecież bardzo realne. Czwartkowy nadzwyczajny szczyt Unii Europejskiej ma zająć się nie tylko Grecją, ale i stabilności finansowej całej strefy euro. Początkowo szczyt miał się odbyć w miniony piątek, ale różnice zdań znów były zbyt duże, by była szansa na konkretne uzgodnienia. Dziś na rynkach azjatyckich sytuacja była zróżnicowana z przewagą pesymizmu. Na godzinę przed końcem handlu indeksy w Korei, Malezji i Nowej Zelandii spadały po prawie 0,7 proc. Na Tajwanie zniżka sięgała 0,3 proc.

W Szanghaju traciły po 0,1 proc. Po kilka dziesiątych procent zyskiwały jedynie wskaźniki w Hong Kongu, Indonezji i Tajlandii. Po 0,5 proc. w dół szły kontrakty na amerykańskie indeksy, co niezbyt dobrze wróży bykom na początku handlu w Europie. Dziś wyniki kwartalne ogłoszą Halliburton i IBM. W obu przypadkach oczekuje się sporego wzrostu zysku na akcję. Sądząc po zachowaniu naszego rynku w piątek, dziś trudno się zbyt wiele spodziewać. Nadal razi słabość segmentu małych i średnich spółek.

d2zz2m6

Roman Przasnyski,
Open Finance

| Niniejszy dokument jest materiałem informacyjnym. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym oraz jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Open Finance nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania. |
| --- |

d2zz2m6
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2zz2m6