Węglokoks i KHW mają trafić na giełdę jako jedna grupa
Eksportująca węgiel katowicka spółka Węglokoks i Katowicki Holding Węglowy (KHW) mają w przyszłym roku trafić na giełdę jako jedna grupa - planuje Ministerstwo Gospodarki, nadzorujące obie firmy. Debiut mógłby nastąpić w połowie 2011 r.
15.11.2010 | aktual.: 15.11.2010 13:22
- Prywatyzacja Węglokoksu może być również procesem pośredniej prywatyzacji kolejnej grupy węglowej (KHW - PAP); w synergii z Węglokoksem może to być bardziej efektywne - oceniła w poniedziałek podczas katowickiej konferencji poświęconej przyszłości górnictwa wiceminister gospodarki, Joanna Strzelec-Łobodzińska.
Wiceminister zaznaczyła, że wprowadzenie grupy na giełdę odbędzie się z zachowaniem większościowego pakietu akcji Skarbu Państwa. Podobnie będzie w przypadku Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW)
, która - o czym informowano już wcześniej - także ma być gotowa do częściowej prywatyzacji przez giełdę w połowie przyszłego roku.
Wcześniej zakładano, że KHW samodzielnie wejdzie na giełdę. Według Strzelec-Łobodzińskiej za wprowadzeniem firmy na parkiet pośrednio, wraz z Węglokoksem, przemawia m.in. słaba płynność finansowa holdingu. Środki z prywatyzacji Węglokoksu miałyby wspomóc potrzeby inwestycyjne KHW.
- Taka opcja jest rozpatrywana m.in. po to, by ułatwić pozyskanie środków dla KHW. Obecnie trwają prace nad ścieżką powiązania firm i harmonogramem; nie będzie to fuzja, ale powiązanie organizacyjne. Wydaje się to być dobrym pomysłem - wyjaśniła Strzelec-Łobodzińska.
Jej zdaniem, harmonogram zmian własnościowych powinien być gotowy do końca roku. - Terminy są napięte, jeżeli założymy, że Węglokoks miałby zadebiutować na giełdzie w połowie przyszłego roku - powiedziała wiceminister.
Prezes Węglokoksu, Jerzy Podsiadło, powiedział PAP, że wstępny harmonogram powiązania kierowanej przez niego firmy z KHW jest już gotowy.
- Uważamy, że najlepszym rozwiązaniem jest najpierw podniesienie kapitału w Węglokoksie poprzez włożenie aportem części holdingu, od 51 do 85 proc. akcji, a następnie sprywatyzowanie całej tej struktury poprzez giełdę - wyjaśnił prezes.
Podsiadło nie chciał oceniać, jaki kapitał byłaby w stanie pozyskać z giełdy taka grupa.
- To na razie nie jest najistotniejsze. Najważniejsze jest to, że powstaje wyjątkowo dobry układ synergiczny. KHW ma dobry węgiel, ale jest w początkowym okresie restrukturyzacji - potrzebuje pieniędzy na dokończenie tego procesu i inwestycje. My jesteśmy w odwrotnej sytuacji - mamy niezłą sytuację finansową i płynność, możemy ściągnąć dodatkowe pieniądze z giełdy i spoza niej, ale nie mamy własnej bazy produkcyjnej - powiedział Podsiadło.
Jego zdaniem, dotychczasowa formuła działania Węglokoksu, który specjalizował się głównie w eksporcie węgla, kończy się. Według Podsiadły, w perspektywie kilku lat spółka musiałaby stać się albo międzynarodową firmą handlową, albo zaangażować się w produkcję węgla. Powiązanie z KHW oznacza postawienie na ten drugi kierunek.
KHW to drugi po Kompanii Węglowej producent węgla energetycznego w Polsce, o zdolnościach sięgających 13-15 mln ton węgla rocznie; zatrudnia ponad 20 tys. pracowników. Pełniący obowiązki prezes KHW, Roman Łój, podkreślił, że firma realizuje strategię, prowadzącą m.in. do obniżki kosztów działalności o ok. 600 mln zł. Będzie to osiągnięte dzięki inwestycjom i stworzeniu tzw. megakopalni. Firma chce też uelastycznić system płac. W 2015 r. wydobycie ma zakończyć kopalnia Wieczorek, której złoża przejmie kopalnia Murcki-Staszic.
Węglokoks jest firmą eksportującą węgiel - w tym roku wyśle za granicę niespełna 9 mln ton węgla. Do końca września spółka wypracowała ok. 145 mln zł zysku netto. Na koniec roku planuje wyższy zysk.
Podczas katowickiej konferencji wiceminister Strzelec-Łobodzińska potwierdziła, że w przyszłym roku na giełdę ma trafić także Jastrzębska Spółka Węglowa. W końcu tego tygodnia rada nadzorcza firmy ma przyjąć zakładającą to strategię; potem zatwierdzi ją resort gospodarki. Według wiceminister 2011 r. będzie "rokiem prywatyzacji" w górnictwie.
Marek Błoński