Węgry w centrum uwagi
Wczorajszy dzień na rynku walutowym nie obfitował w publikacje fundamentalne. W ślad za brakiem danych kurs EURUSD po porannym silnym wzroście, przez dalszą część dnia poruszał się w zakresie zaledwie 50 pipsów.
Wczorajszy dzień na rynku walutowym nie obfitował w publikacje fundamentalne. W ślad za brakiem danych kurs EURUSD po porannym silnym wzroście, przez dalszą część dnia poruszał sie w zakresie zaledwie 50 pipsów.
Kurs minimalnie zareagował na wieść o dużo niższym od oczekiwań saldzie bilansu płatniczego w strefie euro, a później zachował się zupełnie obojętnie wobec słabego odczytu dla indeksu rynku nieruchomości NAHB. Największy ruch odbywał się na walutach krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Kolejny raz przyczyną wysokiej zmienności były Węgry. Na skutek zerwanych rozmów na linii rząd węgierski - Międzynarodowy Fundusz Walutowy, dotyczących przedłużenia dostępu do kredytu z MFW, kurs EURHUF wzrósł do poziomu najwyższego od końca kwietnia 2009. Na tę informację, co chyba nie jest dla nikogo niespodzianką, zareagował również złoty, otwierając się z niedzieli na poniedziałek blisko o 4 grosze wyżej od piątkowego zamknięcia.
Ekonomiści szybko przekonali inwestorów, że Węgrzy mimo wszystko prędzej czy później dojdą do porozumienia z MFW, co osłabiło dynamikę deprecjacji forinta, a złotemu pozwoliło na odreagowanie. Z pozostałych wczorajszych wydarzeń warto wspomnieć o obniżeniu ratingu dla Irlandii przez agencję Moody's. Jako, że agencja ta już wcześniej wspominała o takiej możliwości, i jak zwykle przeszła do czynów ze znacznym opóźnieniem, nie wpłynęło to w żaden sposób na rynek.
EURPLN
Silny wzrost kursu EURPLN na niedzielnym otwarciu, który para ta zawdzięcza Węgrom, został częściowo zniwelowany już przed południem. Nastepnie, co dziwi, złoty ponownie osłabił się na skutek publikacji ... bardzo dobrych danych o produkcji przemysłowej w czerwcu. Wzrosła ona, licząc rok do roku, aż o 14,5%, przy oczekiwaniach na poziomie 11,5%. Wyższe od prognoz okazały się również ceny produkcji sprzedanej przemysłu - wzrost o 1,9% r/r.
EURUSD
EURUSD wykazywał wczoraj wyraźną niechęć do przetestowania poziomu 1,30. Brak informacji fundamentalnych sprzyjał niskiej zmienności. Dopiero dzisiaj nad ranem kurs wybił sie ponad tę psychologiczną barierę, osiagając w kulminacyjnym momencie 1,3027- najwyżej od 10 maja. Jednak tak szybko jak nastąpiło wybicie, tak szybko kurs zawrócił i obecnie znajdujemy się w okolicach 1,2970-1,2980. Dzisiaj poznamy dane z rynku nieruchomości - nowe pozwolenia na budowę domów, a także kilka kolejnych raportów kwartalnych amerykańskich spółek. Być może te informacje wskażą kierunek głównej parze walutowej w dniu dziesiejszym.
GBPUSD
Kurs brytyjskiego funta już drugi miesiąc pozostaje w trendzie wzrostowym. Dzisiaj sporo publikacji fundamentalnych w Wielkiej Brytanii. O 10:30 miał miejsce odczyt o zaakceptowanych wnioskach o kredyt hipoteczny. Wynik okazał się dużo gorszy od oczekiwań, w reakcji na co funt osłabił się do dolara o 40 pipsów. O godzinie 12 poznamy istotną figurę dotyczącą zamówień. Na zwiększoną zmienność kurs GBPUSD mogą również wpłynąć dane z rynku nieruchomości w USA.
AUDJPY
Ta para walutowa jest istotna dla rynku ze względu na dwubiegunowość stóp procentowych w Australii i Japonii. Już od kilkunastu lat Japonia jest znana z niskiego, bliskiego zera, kosztu pieniądza, natomiast Australia obok Nowej Zelandii utrzymuje stopy procentowe na najwyższym poziomie wśród krajów G10. Taka sytuacja nie może być obojętna dla inwestorów i gdy tylko zmiennośc rynkowa ustabilizuje się na niskich poziomach, zaczną oni zawierać transakcje Carry Trade. Im niższy kurs AUD/JPY tym lepiej, więc nie mogą oni czekać zbyt długo.
Kamil Rozszczypała