Whisky — wysokie procenty nie tylko w butelce

„Zapomnijcie o akcjach Facebooka. Ulubiona inwestycja Wall Street to teraz whisky” — napisała 25 kwietnia 2012 r. najpopularniejsza amerykańska gazeta internetowa „The Huffington Post”. Inwestycja w 100 najlepszych whisky przyniosłaby w ostatnich czterech latach 137,5 proc. zysku.

Szkocki skarb

Whisky produkowana jest w Szkocji od 500 lat, ale dopiero od 2007 roku stała się ona prawdziwym przedmiotem inwestycji. Wówczas to w USA zmieniono prawo w taki sposób, że whisky może być sprzedawana przez domy aukcyjne. Jeszcze w 2008 r. sprzedano na aukcjach zaledwie 1500 butelek whisky słodowej (najcenniejszy rodzaj whisky). W zeszłym roku było to już 8500.
Wyobraźnię inwestorów pobudzają imponujące zyski. Whisky Highland, firma zajmująca się wyceną whisky, podaje, że w ostatnich czterech latach inwestycja w 10 najszybciej zwiększających wartość whisky przyniosłaby ponad 300 proc. zysku, a 100 najlepszych dałoby 137,5-procentową stopę zwrotu. Michel Kappen, były bankier, który stworzył specjalnie dla inwestorów platformę obrotu World Whisky Index, ostrożnie szacuje, że średni roczny zysk z inwestycji w te trunki to przynajmniej 12 proc.

W Szkocji działa obecnie ponad 100 destylarni, które eksportują rocznie whisky za ok. 4 mld funtów. Ale whisky inwestycyjna (tzw. investment grade scotch) to zaledwie niewielki ułamek całego rynku tego trunku. Do kupowania w roli lokaty nadaje się jedynie najwyższej jakości whisky, tzw. single malt, którą produkuje się w określonej destylarni z jednego konkretnego rodzaju słodu jęczmiennego (większość popularnych, tanich whisky to whisky blended, czyli mieszanka wielu destylatów z różnych wytwórni). Spośród whisky single malt najcenniejsze są te najstarsze. I nie wynika to ze snobizmu.

Im starsza, tym lepsza

Serge Valentin, jeden z najbardziej znanych krytyków whisky na świecie, na podstawie zamieszczonych w Whisky Monitor (największy bank informacji na temat tego trunku na całym świecie) ocen, wystawionych przez profesjonalnych krytyków w „ślepych testach” (ok. 10 300 ocenionych butelek), udowodnił, że starsza whisky ma lepszą jakość. Średnia ocena whisky w wieku od 3 do 16 lat wynosi ok. 83 punkty w 100-stopniowej skali. Whisky starsza niż 35 lat osiąga już noty rzędu 88 punktów. Co istotne, whisky „bardzo dobra” zaczyna się od 82 punktów, a „doskonała” od 90. Jeżeli więc ktoś jest prawdziwym koneserem tego trunku, to musi kupować naprawdę stare butelki.
A koneserów jest coraz więcej. David Clelland, szkocki przedsiębiorca, planuje otwarcie w Nowym Jorku dla kolekcjonerów whisky luksusowego klubu pod nazwą 1494 (rok, z którego pochodzi pierwsza pisana informacja o whisky). To pierwszy w USA klub, którego członkowie będą się zajmowali wyłącznie kolekcjonowaniem whisky i inwestowaniem w nią. Roczna opłata za członkostwo wyniesie 15-25 tys. USD.

Stany Zjednoczone są ciągle największym importerem whisky (kupuje jej za 400 mln USD rocznie), za to w Azji wzrosty są największe. W Singapurze w 2011 r. import wzrósł o 44 proc., co sprawiło, że kraj ten stał się trzecim największym importerem tego trunku. Na Tajwanie import wzrósł o 45 proc. Szacuje się, że obecnie na aukcjach (odbywają się one m.in. w Edynburgu, Glasgow, Londynie, Nowym Jorku i Hongkongu) sprzedaje się whisky wartą 5,7 mln USD. Do 2020 r. rynek ten wzrośnie do 27 mln USD.

Grunt to limit

Cena starej, dobrej whisky rośnie i będzie rosnąć, bo jest jej coraz mniej. — Z inwestycyjnego punktu widzenia warto kupować jedynie limitowane edycje. W miarę jak kolejne butelki będą wypijane, cena pozostałych będzie rosnąć. Należy jednak pamiętać, że jest to inwestycja długoterminowa — mówi Paweł Morozowicz, zarządzający portfelami alkoholi inwestycyjnych w Wealth Solutions. W pierwszej połowie roku firma zaoferowała inwestorom najstarszą, 58-letnią whisky ze słynnej szkockiej destylarni Glenfarclas. Zawartość dębowej beczki trafiła do 400 numerowanych butelek, każda w cenie 2500 funtów. Kilka miesięcy później pierwsze butelki zostały sprzedane na światowym rynku za 6000 funtów.

Wielu ekspertów polecało jako dobrą inwestycję na przykład whisky Mackinlay’s Rare Old Highland Malt. W 1907 r. podróżnik sir Ernest Shackleton wybrał się na wyprawę na Antarktydę, biorąc ze sobą 25 skrzynek tego trunku. Trzy z nich przeleżały w śniegu aż do 2007 r., kiedy ekspedycja z Nowej Zelandii odkryła je i wysłała do Whyte & Mackay w Szkocji, gdzie Richard Paterson przeanalizował smak alkoholu, a następnie go odtworzył. Firma Whyte & Mackay stworzyła limitowaną (50 tys. butelek) edycję tej whisky w cenie 160 USD za sztukę. Niedługo potem pierwsze egzemplarze zaczęły pojawiać się na aukcjach internetowych z podwójną ceną.

Wealth Solutions

Wybrane dla Ciebie
1878,91 zł dla kobiet i mężczyzn na emeryturze. Kto może się starać?
1878,91 zł dla kobiet i mężczyzn na emeryturze. Kto może się starać?
Tyle Słowacy zarabiają w Biedronce. Podali kwoty
Tyle Słowacy zarabiają w Biedronce. Podali kwoty
Gdzie wyrzucić styropian po telewizorze albo lodówce? Oto odpowiedź
Gdzie wyrzucić styropian po telewizorze albo lodówce? Oto odpowiedź
Kasa w kultowym w reality show. Po latach zdradzili ile zarobili
Kasa w kultowym w reality show. Po latach zdradzili ile zarobili
Szukają ludzi do pracy. Płacą nawet 10 tys. zł miesięcznie
Szukają ludzi do pracy. Płacą nawet 10 tys. zł miesięcznie
Słoiki z przetworami wyrzucaj do tego kosza. Wiedziałeś o tym?
Słoiki z przetworami wyrzucaj do tego kosza. Wiedziałeś o tym?
"Szok cenowy". Przyznała, ile wydała na nocleg w Rosji
"Szok cenowy". Przyznała, ile wydała na nocleg w Rosji
Kombinat pozbywa się sprzętu. Okazyjne ceny
Kombinat pozbywa się sprzętu. Okazyjne ceny
Upadłość po 30 latach. Sieć w Niemczech przegrywa z Temu i Shein
Upadłość po 30 latach. Sieć w Niemczech przegrywa z Temu i Shein
Mieszkają obok strzelnicy, mają dość. "Nie możemy otworzyć okna"
Mieszkają obok strzelnicy, mają dość. "Nie możemy otworzyć okna"
Oblężenie sklepów. Wskazali, kiedy Polacy ruszą masowo na zakupy
Oblężenie sklepów. Wskazali, kiedy Polacy ruszą masowo na zakupy
Polak zażartował na lotnisku. Szybko tego pożałował
Polak zażartował na lotnisku. Szybko tego pożałował
ZATRZYMAJ SIĘ NA CHWILĘ… TE ARTYKUŁY WARTO PRZECZYTAĆ 👀