Wiadomość dnia: Skarb Państwa sprzedaje 10% akcji KGHM

Wiadomością dnia była bez wątpienia decyzja MSP o sprzedaży 10% akcji KGHM do piątku. Takie rozwiązanie było już wcześniej zapowiadane przez rząd, jednak rynek przyjął tą informację gwałtowną wyprzedażą walorów spółki przy bardzo wysokich obrotach. Dodatkowo giełdy zachodnioeuropejskie zanotowały spadki, co jeszcze bardziej zwiększało siłę podaży na warszawskim parkiecie. Dane makroekonomiczne i branżowe z Eurolandu również nie dostarczały argumentów kupującym. W Niemczech zanotowano spadek sprzedaży detalicznej o -1,1% m/m w grudniu, przy prognozach wzrostu o 0,2 % m/m, oraz mniejszy wzrost zamówień w przemyśle (0,2 % m/m) niż prognozowano (1,5% m/m). Natomiast Indeks nastrojów konsumentów osiągnął poziom 16 pkt, czyli tak jak przewidywano.

O godzinie 14:30 na rynek dotarły jeszcze dane o ilości wniosków o zasiłek dla bezrobotnych za ostatni tydzień grudnia w USA, które okazały się lepsze niż przewidywano. Prognoza wynosiła 445 tys., natomiast wynik to 434 tys. wniosków. Rynek zignorował te informacje i dalej podążał na południe. Około godziny 15:55 indeks blue chipów osiągnął swe dzienne minimum 2 427,8 pkt. czyli w wartościach procentowych -1,82 %. Dopiero koniec notowań kupujący zdecydowali się na słaby kontratak i ostatecznie WIG20 zamknął się na poziomie 2 436 pkt, co daje 1,47 % spadek. Obroty wyniosły 1 169 mln. ale należy zauważyć, że 42 % całego obrotu WIG20 wygenerowali handlujący na akcjach KGHM. Walory miedziowego konglomeratu straciły na wartości 4,5 %. Warto zaznaczyć, że inną ważną spółką, w której udziały posiada Skarb Państwa to LOTOS, które również mają być częściowo sprzedane.

Czwartkowe notowania sprowadziły kurs indeksu WIG do poziomu 40 817 pkt, przy obrocie sięgającym na sesji 1,5 mld zł. Impulsywna wyprzedaż akcji KGHM pociągnęła za sobą resztę rynku, czego efektem było wyznaczenie na wykresie dziennym czarnej szpulki. Notowania indeksu zatrzymały się powyżej zamknięcia z poniedziałku, broniąc w ten sposób istotnego wsparcia, wyznaczonego przez lukę hossy.

Sesja nie została jednak zignorowana przez wskaźniki. Szybkie oscylatory zawróciły na południe, ale zakres tego ruchu nie był duży. W najbliższym czasie kupujących wspierać będzie linia długoterminowego kanału wzrostowego , która aktualnie przebiega w okolicach 40 500 pkt. Dopiero znaczące przebicie tej linii może zasugerować większe spadki, ale po udanej obronie kanału trendu z przełomu roku, znacznie wzmocniła wiarygodność. Wydaje się zatem, że na razie nie widać znaczących czynników mogących przekreślić wzrostowe plany popytu na najbliższe dni.

BM Banku BPH