WIBOR rośnie, a raty? Niekoniecznie
Stawka WIBOR jest najwyższa od kwietnia ubiegłego roku. Jednak nie dla wszystkich klientów oznacza to wzrost rat kredytów hipotecznych, których oprocentowanie oparte jest na tym wskaźniku.
04.01.2011 15:28
Oczekiwana podwyżka stóp procentowych w 2011 roku (może to nastąpić już w pierwszym kwartale) przyczyniła się do pierwszego od połowy kwietnia ubiegłego roku wzrostu trzymiesięcznej stawki WIBOR ponad poziom 3,90 proc. Jednak w poszczególnych bankach przełożenie tych wahań na raty kredytów będzie różne i nastąpi w różnym czasie, bowiem każda instytucja ma własny sposób wyliczania stawki decydującej o oprocentowanie kredytu.
Korzystanie z rynkowego WIBOR-u byłoby dla banków utrudnieniem, bo praktycznie co miesiąc musiałyby zmieniać oprocentowanie kredytów, przeliczać harmonogramy spłat i rozsyłać je klientom. Stąd w części z nich stawki zmieniają się raz na kwartał (np. Allianz Bank, Bank Millennium, Bank Zachodni WBK, BNP Paribas Fortis, PKO BP)
, w innych co pół roku (m.in. Bank DnB Nord) lub nawet co rok. Niektóre banki dopuszczają aktualizację stawki co miesiąc (Bank Pekao, mBank, MultiBank), ale stawiają warunki. W należących do Grupy BRE Banku mBanku i MultiBanku WIBOR sprawdzany jest przedostatniego dnia każdego miesiąca, lecz aktualizacja następuje tylko jeśli zmiana w stosunku do obowiązującego wynosi co najmniej 0,1 pkt proc.
W Pekao pod uwagę brana jest średnia arytmetyczna ze wszystkich notowań od 1. do 25. dnia miesiąca i jeśli różnica w porównaniu do obowiązującej stawki wynosi więcej niż 0,25 p.p., jest ona zmieniana. Korzystanie ze średniego WIBOR-u jest zresztą bardziej popularne, robią tak m.in. Bank Zachodni WBK, Raiffeisen Bank Polska i Lukas Bank, przy czym każda z tych instytucji obliczenia te przeprowadza na swój sposób. Większość banków ma okresy rozliczeniowe zgodne z kalendarzem, nowe trzymiesięczne stawki wchodzą w życie zgodnie z rozpoczęciem kwartałów kalendarzowych, sześciomiesięczne na początku roku i na początku lipca, jednak czasami zdarza się, że okresy takie liczą się od dnia uruchomienia kredytu.
Co to wszystko oznacza dla kredytobiorcy? W okresie stabilizacji WIBOR-u różnice pomiędzy stawką opartą na WIBOR 3M w poszczególnych bankach dochodzą do 0,1 p.p., co w przypadku trzydziestoletniego kredytu hipotecznego w kwocie 300 tys. zł, oznacza około 20 zł różnicy w wysokości raty. Ale gdy sytuacja jest dynamiczna, kwota ta rośnie kilkukrotnie. W zależności od tego, co dzieje się na rynku, w lepszej sytuacji są klienci banków częściej lub rzadziej aktualizujących wskaźniki. Jeśli rynkowy WIBOR szybko rośnie, korzystają klienci banków rzadko uaktualniających stawki (dłużej płacą niższe odsetki), jeśli zaś spada – lepiej mają ci, którym stawki zmieniają się co miesiąc, bo szybciej obniżone zostaje oprocentowanie ich kredytów.
W związku z tym, że WIBOR 3M rosnąć zaczął na początku grudnia, część klientów wyższe raty zapłaci już w styczniu (wzrost nie wyniesie jednak więcej niż 1,5 proc. wysokości raty, czyli 9-10 zł na każde 100 tys. zł raty kredytu). Ale niektórzy (np. w Pekao) poczekać muszą na bardziej znaczące zmiany stawki.
Marcin Krasoń, Open Finance