Wielka Brytania: bezrobocie najwyższe od 1994 r. 

Stopa bezrobocia wynosi
8,4 proc. i jest najwyższa od stycznia 1994 r.

Obraz

1,6 mln bezrobotnych było w grudniu ub. r. uprawnionych do zapomogi dla bezrobotnych. Przyrost tej kategorii wystąpił dziesiąty miesiąc z rzędu, choć był niższy od oczekiwań i wyniósł 1,2 tys. po skorygowanym w dół przyroście o 200 osób za listopad.

1,043 mln to bezrobotni w wieku 16-24 osób. Przyrost za trzy miesiące do listopada wyniósł 52 tys. Stopa bezrobocia dla osób w tej kategorii wiekowej wynosi 22,3 proc., co jest najwyższym poziomem od 1992 r., gdy zaczęto uwzględniać tego rodzaju dane.

424 tys. osób pozostaje bez pracy dłużej niż dwa lata (wzrost o 1 tys. za trzy miesiące do listopada), a 857 tys. dłużej niż rok (spadek o 10 tys.).

Poziom zatrudnienia w tym samym czasie nieznacznie wzrósł o ok. 18 tys. sięgając 29,119 mln. 57 tys. osób straciło w ostatnich trzech miesiącach prace w pełnym wymiarze godzin, ale 75 tys. znalazło zatrudnienie w niepełnym.

Ogółem w niepełnym wymiarze godzin, lub na własnym rozrachunku pracuje w W. Brytanii 1,3 mln pracowników, najwięcej od 1992 r.

Największa stopa bezrobocia (12 proc.) występuje w północno-wschodniej Anglii, a najniższa w południowo-wschodniej (6,4 proc.). W metropolii londyńskiej wynosi 9,9 proc. (bez pracy jest 424 tys. osób).

Korespondent BBC Hugh Pym zauważa, iż niewielki stosunkowo przyrost osób ubiegających się o zapomogę dla bezrobotnych (tzw. wąska miara bezrobocia) może być oznaką, iż liczba osób w tej kategorii bliska jest najwyższego punktu i zaczyna się spłaszczać, ale ogólny trend jest wciąż rosnący.

Dane potwierdzają też, iż realne płace nie przestają spadać. Średnia tygodniowa płac z uwzględnieniem premii wzrosła o 1,9 proc. przy stopie inflacji 4,2 proc. rdr. w grudniu.

Wskaźniki wyprzedzające jak np. liczba wolnych miejsc pracy i gotowość pracodawców do zatrudnienia nowych pracowników sugerują, iż pierwsze półrocze 2012 r. będzie dla rynku pracy "wyboiste" - sądzi cytowany przez BBC Ross Walker ekonomista banku RBS.

Sekretarz generalny związku zawodowego GMB Paul Kenny skrytykował rząd za to, że nie pobudza popytu w gospodarce, a zamiast tego obcina płace i zmniejsza zatrudnienie. "Są rejony kraju, gdzie 1/4 gospodarstw domowych nie ma ani jednej dorosłej osoby pracującej" - stwierdził Kenny w reakcji na dane. (PAP)

Wybrane dla Ciebie
Skarbówka dała zielone światło. Te wydatki wliczysz do kosztów
Skarbówka dała zielone światło. Te wydatki wliczysz do kosztów
Duża zmiana na Poczcie już wkrótce. Mówią o rewolucji
Duża zmiana na Poczcie już wkrótce. Mówią o rewolucji
Ta opłata to obowiązek. Kontrolerzy robią zdjęcia aut. 800 zł kary
Ta opłata to obowiązek. Kontrolerzy robią zdjęcia aut. 800 zł kary
"Grozi za to grzywna 1500 zł". Burmistrz apeluje do rolników
"Grozi za to grzywna 1500 zł". Burmistrz apeluje do rolników
Ile trzeba mieć oszczędności, by żyć z odsetek? Oto kwota
Ile trzeba mieć oszczędności, by żyć z odsetek? Oto kwota
Te znicze to tegoroczny hit. Ludzie wydają nawet kilkaset złotych
Te znicze to tegoroczny hit. Ludzie wydają nawet kilkaset złotych
Ostrzeżenie dla turystów. Niedźwiedź pojawił się w woj. małopolskim
Ostrzeżenie dla turystów. Niedźwiedź pojawił się w woj. małopolskim
Emerytura w wieku 40 lat. Policzyli, ile musisz mieć kapitału
Emerytura w wieku 40 lat. Policzyli, ile musisz mieć kapitału
Jak zwiększyć emeryturę z KRUS i ZUS? Nie każdy o tym wie
Jak zwiększyć emeryturę z KRUS i ZUS? Nie każdy o tym wie
Rywal KFC szturmem podbija Polskę. Otwiera 7 nowych lokali
Rywal KFC szturmem podbija Polskę. Otwiera 7 nowych lokali
Wpłata na konto. Od takiej kwoty bank zawiadomi skarbówkę
Wpłata na konto. Od takiej kwoty bank zawiadomi skarbówkę
To koniec znanego browaru. Burmistrz miasta z nazwy marki zabrał głos
To koniec znanego browaru. Burmistrz miasta z nazwy marki zabrał głos