Wojna w Ukrainie. Ekonomiści tłumaczą, jak wpłynie na polską gospodarkę

Agresja Rosji na Ukrainę nie wpływa na długookresowe fundamenty wzrostu gospodarczego w Polsce, ale będzie mieć wpływ na przebieg cyklu - ocenia Bank Pekao w piątkowym raporcie. Jak tłumaczy, będziemy mieli do czynienia ze spadkiem eksportu do krajów Europy Środkowo-Wschodniej w pierwszym kroku, a następnie również eksportu do zachodnich krajów dotkniętej szokiem energetycznym Unii Europejskiej.

Wojna w Ukrainie. Ekonomiści tłumaczą, jak wpłynie na polską gospodarkę
Wojna w Ukrainie. Ekonomiści tłumaczą, jak wpłynie na polską gospodarkę
Źródło zdjęć: © Pixabay | BeatriceBB
oprac. TOS

04.03.2022 | aktual.: 04.03.2022 17:53

Zdaniem ekonomistów Banku Pekao skutki ataku Rosji na Ukrainę nie będą miały większego wpływu na polskie finanse publiczne. Z jednej strony budżet zyska bowiem wyższe wpływy z podatków pośrednich z uwagi na wzrost inflacji, a z drugiej wzrosną jego wydatki ze względu na pomoc uchodźcom. Analitycy oceniają, że w dłuższym okresie prawdopodobny jest wzrost inwestycji w infrastrukturę energetyczną i cyfrową oraz potencjał militarny.

Inflacja wzrośnie jeszcze bardziej

"Wzrost inflacji związany ze skutkami konfliktu zauważymy szczególnie w kategoriach niebazowych. Wyższe ceny paliw, opału oraz możliwe efekty drugiego rzędu nowej fali wzrostów cen surowców energetycznych przesuwają ścieżkę inflacji w 2022 r. w górę. Wzrośnie, i tak już podwyższona, presja na ceny żywności. Średniorocznie inflacja wzrośnie o ok. 1,5 pkt. proc. do 8,4 proc. ze szczytem w maju-czerwcu w wysokości 9,5 proc." – podano w piątkowym raporcie Banku Pekao.

Zdaniem ekonomistów tego banku na najbliższym posiedzeniu RPP podniesie stopy procentowe o 50 pb i może to być ostatni taki ruch, choć nie oznacza to końca cyklu podwyżek.

"Polska polityka pieniężna znalazła się między młotem i kowadłem i NBP będzie starać się rozdzielać kwestie kursowe od stóp procentowych. Konflikt rosyjsko-ukraiński wywrócił scenariusze rynkowe i znacząco zmienił premię za ryzyko w polskich aktywach, od obligacji po kurs walutowy, jednocześnie obniżając poziom stóp oczekiwany za kilka lat. W centrum uwagi znajduje się złoty" – podano w raporcie Banku Pekao.

Bezrobocie będzie rekordowo niskie

Dodano w nim, że konflikt rosyjsko-ukraiński spowodował liczne powroty ukraińskich pracowników, zmniejszając krajową podaż pracy. Jednak ekonomiści Banku Pekao spodziewają się, że polski rynek pracy dalej pozostanie "rozgrzany".

"Średnioroczny wzrost płac w 2022 r. będzie dwucyfrowy, a stopa bezrobocia spadnie na koniec roku do rekordowo niskiego poziomu 4,9 proc." – podano w raporcie Banku Pekao.

Wybrane dla Ciebie