Wolą zabrać podwyżkę niż zwolnić

Pracodawcy wolą wstrzymać podwyżki czy rekrutację niż zwalniać pracowników, pisze "Gazeta Wyborcza".

Połowa firm wstrzymała lub przyjmuje mniej osób niż planowała, 43 proc. pracodawców ograniczyło budżety szkoleniowe, a 38 proc. zmniejszyło wydatki na podróże i reprezentację firmy - tak wynika z najnowszego badania "HR w czasach turbulencji" przeprowadzonego w lutym przez firmę HRM partners. Wyniki cytuje "Gazeta Wyborcza".

Z raportu wynika, że 34 proc. firm zrezygnowało z imprez integracyjnych dla pracowników. Piąte miejsce na liście podejmowanych przez firmy działań to redukcja zatrudnienia pracowników o słabych wynikach. Na taki krok zdecydowała się niemal co trzecia firma (32 proc.).

Redukcje na ogół nie osiągają poziomu zwolnień grupowych i tylko część firm (26 proc.) zdecydowała się przeprowadzić znaczące zwolnienia. Aż 39 proc. w ogóle nie bierze pod uwagę zwolnień. Wiele firm ogranicza inaczej koszty. I tak 29 proc. zapytanych pracodawców wstrzymało podwyżki, a co piąty (21 proc.) zrezygnował z różnych form indeksacji płac. Na bardziej radykalne kroki dotyczące płac firmy decydują się znacznie rzadziej. Aż 73 proc. firm nie bierze pod uwagę zmniejszenia wynagrodzeń zasadniczych, a tylko 21 proc. firm zmodyfikowało system wynagrodzeń zmiennych.