Wpływ cen ropy na PKB. Goldman Sachs: niższy wzrost gospodarczy
Wzrost realnej ceny ropy o 10 dol. za baryłkę obniża o ok. 0,15 pkt proc. wzrost gospodarczy strefy euro, Stanów Zjednoczonych i Kanady - oceniają eksperci banku inwestycyjnego Goldman Sachs.
05.04.2022 14:19
Ekonomiści Goldman Sachs (GS) przeanalizowali wpływ wzrostu cen ropy na PKB strefy euro, Stanów Zjednoczonych i Kanady.
W ich ocenie, we wszystkich tych przypadkach "wzrost realnej ceny ropy o 10 dol. za baryłkę obniża wzrost gospodarczy o ok. 0,15 punktu procentowego za sprawą wyższej inflacji i niższych realnych dochodów gospodarstw domowych".
Negatywny wpływ cen ropy na gospodarkę
Według GS straty te byłyby częściowo rekompensowane przez zwiększenie nakładów inwestycyjnych na energetykę. Dodano, że "efekt ten, ze względu na reorientację w kierunku ESG oraz ograniczanie wydatków w tym obszarze, nie byłby już tak wyraźny jak w poprzednich latach".
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo.
Ekonomiści zwrócili uwagę, że w przypadku Kanady wzrost cen ropy może spowodować wzrost gospodarczy "w związku ze wzrostem konsumpcji, płac oraz nakładów inwestycyjnych niezwiązanych z energetyką".
Jak oszacowano w najnowszej analizie banku, jeśli sprawdzi się jego prognoza cen ropy na poziomie 125 dol. za baryłkę na koniec tego roku, "to negatywny wpływ cen ropy na wzrost gospodarczy w czwartym kwartale 2022 r. wyniesie 0,5 pkt proc. w Stanach Zjednoczonych i 0,5-0,75 pkt proc. w strefie euro (bez uwzględnienia ew. zakłóceń w dostawach gazu ziemnego), natomiast w Kanadzie nastąpi wzrost o 0,5 pkt proc.".
Eksperci zastrzegli, że "negatywne skutki wzrostu wynikające z wyższych cen ropy mogą być większe", m.in. jeśli wzrost inflacji okaże się nieproporcjonalnie wysoki.
Wojna w Ukrainie rozkręci inflację
We wtorek ropa naftowa na rynkach drożeje. Cena baryłki Brent wzrosła o 1,39 proc. do 109,02 dolarów.
W dniu napaści Rosji na Ukrainę, 24 lutego br., baryłka Brent wyceniana była na 99 dol., a WTI na 92,8 dol. W kulminacyjnym momencie wzrostów ceny ropy naftowej dochodziły w USA do 130 dolarów za baryłkę, a ropy Brent były bliskie 140 dolarów za baryłkę.
Konflikt zbrojny na Ukrainie przełoży się na wzrost inflacji. Średnioroczny wzrost cen w 2022 r. w Polsce sięgnie 10,8 proc. - wynika z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Najmocniej podrożeją żywność i energia, ucierpi też eksport i import.