Trwa ładowanie...
d2z9rrk
gpw
14-01-2010 09:03

Wyczekiwanie na raporty kwartalne z USA

Niewiele wydarzyło się podczas środowych notowań na GPW. Inwestorzy wstrzymywali się od decyzji, bo brakowało wydarzeń mogących ukierunkować rynek.

d2z9rrk
d2z9rrk

Za takie uważa się obecnie przede wszystkim publikacje raportów za IV kwartał amerykańskich spółek, a te rozpoczną się na dobre w czwartek wieczorem (wyniki pokaże Intel). Póki co dostaliśmy przedsmak w postaci poniedziałkowego raportu Alcoa, który nie potwierdził wysokich oczekiwań i wzbudził nieco wątpliwości. W konsekwencji indeksy Wall Street we wtorek zniżkowały o ok. 1%. Wobec spadków w USA WIG20 w środę wystartował od minusów (ok. -0,7% na otwarciu), ale potem, przy nienajgorszych nastrojach na parkietach Starego Kontynentu, straty do wyniku z poprzedniego dnia zostały odrobione w przeciągu godziny. Reszta sesji przebiegała monotonnie, wykresy indeksów w bardzo wolnym tempie pięły się ku górze przy znikomym zaangażowaniu kapitału. Ostatecznie WIG20 zamknął się 2458 pkt, a obroty wyniosły niecałe 750 mln PLN. Najmocniejszy był sektor bankowy (BZWBK +2,9%, BRE +2,1%), słabiej tym razem radziły sobie spółki surowcowe (KGHM -0,6%, PKN Orlen -0,5%), co odzwierciedlało trendy w Europie. Z szerokiego rynku
warto zwrócić uwagę na POLICE (+9,1%), których akcje dynamicznie drożały drugi dzień z rzędu, po spekulacjach, że przejęciem spółki interesuje się Jan Kulczyk. Sam zainteresowany plotki zdementował.

(fot. DM Banku BPH)
Źródło: (fot. DM Banku BPH)

W środę indeks szerokiego rynku testował ponownie linię trendu długoterminowego. Po udanej obronie w pierwszych minutach sesji kurs sukcesywnie odrabiał straty, aż do osiągnięcia 41 140 pkt na zamknięciu. 0,4% wzrost zapewnił wyznaczenie sporej białej świeco na wykresie dziennym i chociaż nie był to wynik znaczący to ponownie zbliżył inwestorów do ostatnich lokalnych szczytów. Sytuacja dla indeksu staje się nerwowa, ze względu na doganiające indeks wsparcie, a także obawy przed przedwczesnym ruchem powyżej lokalnych szczytów. Niepewność potęguje fakt braku pomocy ze strony wskaźników analizy technicznej, które z kolei pozostają w trendzie bocznym. Dla powrotu optymizmu na rynek w najbliższym czasie niezbędne będzie zaangażowanie większego kapitału, w szczególności w trakcie pokonywania oporów w postaci poniedziałkowych rekordów a następnie istotnej zapory wynikającej z maksimów września 2008 r. W przeciwnym razie do kontrataku przystąpi podaż, a wobec bierności kupujących, wielokrotnie testowana ostatnio
linia trendu może zostać pokonana.

d2z9rrk
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2z9rrk