Wyczerpały się środki na premie wrakowe

Kwota 5 mld euro, którą niemiecki rząd przeznaczył na dopłaty do zakupu nowych samochodów w zamian za oddanie na złom starych aut, wyczerpała się w środę - poinformował Federalny Urząd Kontroli Eksportu i Gospodarki (Bafa).

Wyczerpały się środki na premie wrakowe
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

02.09.2009 13:15

Ostatni wniosek o tzw. premię wrakową przyjęto o godzinie 10.14. "Niestety nie ma już do dyspozycji środków na premie ekologiczne" - na taki komunikat natrafiały osoby, które po tej godzinie próbowały złożyć wniosek o dopłatę za pośrednictwem strony internetowej urzędu.

Z dopłat w wysokości 2500 euro skorzystało blisko dwa miliony osób, które zdecydowały się na zezłomowanie starego, co najmniej dziewięcioletniego samochodu oraz zakup nowego.

Premie wrakowe, wprowadzone w ramach przyjętego w styczniu przez rząd programu walki z recesją, miały wspomóc borykającą się z kryzysem branżę motoryzacyjną. Szybko też okazały się hitem. Zainteresowanie było tak duże, że w kwietniu rząd zwiększył pulę środków na dopłaty z pierwotnej kwoty 1,5 mld euro do 5 mld, licząc, iż pieniądze wystarczą do końca 2009 roku.

Według ekspertów premie wrakowe pomogły postawić na nogi prywatną konsumpcję w Niemczech, pomimo głębokiej recesji (w tym roku Niemcom grozi ponad 6-procentowy spadek PKB). Liczba dopuszczonych nowych samochodów wzrosła w pierwszych ośmiu miesiącach roku o ok. 27 proc. w porównaniu do analogicznego okresu 2008 roku.

Zdaniem cytowanego przez agencję dpa szefa Bafy Arnolda Wallraffa premie były "jak dotąd najbardziej skutecznym środkiem, przewidzianym w drugim pakiecie pobudzenia koniunktury".

_ Większość kupców, którzy ubiegali się o premię wrakową, nie zdecydowałaby się na zakup nowego samochodu bez tej dopłaty _ - ocenił z kolei prezes Związku Międzynarodowych Producentów Pojazdów Mechanicznych (VDIK) Volker Lange.

Eksperci ostrzegli też jednak, że rządowe dopłaty sztucznie podtrzymywały popyt na nowe samochody i po wyczerpaniu środków nastąpić może gwałtowne załamanie sprzedaży.

Pod znakiem zapytania stoi również los około 90 tys. miejsc pracy, które udało się utrzymać dzięki premiom wrakowym. _ W handlu możemy stracić do 6,5 tys. zakładów _ - ocenił w telewizji ARD Wolfgang Meining z Instytutu Badawczego nad Gospodarką Samochodową.

Anna Widzyk

Źródło artykułu:PAP
autosamochódniemcy
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)