06.10. Warszawa (PAP) - Wydarzenia z zagranicy w skrócie
- Decyzja o zakończeniu trwającej od siedmiu miesięcy operacji NATO w Libii jest uzależniona od czterech czynników, głównie likwidacji zagrożenia ze strony sił Muammara Kadafiego i poprawy sytuacji w Syrcie - powiedział w czwartek szef Pentagonu Leon Panetta.
- Wchodząca w skład rządzącej na Słowacji centroprawicowej koalicji liberalna partia Wolność i Solidarność (SaS) najprawdopodobniej zgodzi się na podwyższenie gwarancji udzielanych w ramach Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansowej (EFSF).
- W budżecie UE na lata 2014-20 KE proponuje 376 mld euro na politykę spójności i wyznacza limit absorpcji funduszy na 2,5 proc. PKB kraju. KE chce, by fundusze strukturalne zabierać krajom łamiącym dyscyplinę finansów publicznych. Polska ma wątpliwości.
- Przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso zaproponował w czwartek skoordynowaną na poziomie UE rekapitalizację banków. Chce zaplanować pozbycie się z europejskich banków "toksycznych aktywów". Banki w UE obciąża kryzys grecki.
- Premierzy krajów bałtyckich i Węgier są przeciwni wyznaczeniu limitu absorpcji funduszy z polityki spójności na 2,5 proc. PKB kraju. List w tej sprawie adresowany jest m.in. do szefa KE Jose Barroso, komisarza Janusza Lewandowskiego, a także premiera Donalda Tuska.
- Polska ma wątpliwości wobec propozycji KE, by krajom łamiącym zasady dyscypliny fiskalnej zabierać fundusze spójności; sankcje muszą dotyczyć wszystkich krajów UE, a nie tylko tych, które są głównymi beneficjentami tych funduszy - uważa Mikołaj Dowgielewicz, który jest ministrem ds. europejskich.
- Brytyjski publiczny nadawca radiowy, telewizyjny i internetowy BBC ogłosił w czwartek, że do 2017 roku zwolni 2 tys. pracowników, w tym 300 menedżerów. Pozwoli to na zmniejszenie wydatków o 20 procent.
- Władze Rosji nieoficjalnie zamroziły ceny detaliczne paliw - informuje w czwartek Reuters, powołując się na źródła w firmach. Agencja wyraża opinię, że ma to związek ze zbliżającymi się wyborami.
- Premier Władimir Putin, który w 2012 roku zamierza ponownie kandydować na prezydenta, przyznał w czwartek, że w Rosji niezbędne są zmiany tak w gospodarce, jak i polityce. "I zmiany nastąpią, ale w sposób ewolucyjny" - zapowiedział.
- Niezależny białoruski socjolog profesor Aleh Manajeu został w czwartek zatrzymany w Mińsku przed spotkaniem, na którym miał przedstawić rezultaty badań na temat nastrojów społecznych na Białorusi.
- Wydział konsularny ambasady RP w Wilnie rozpoczął w czwartek wypłacanie pomocy finansowej w wysokości 230 euro dla rodziców pierwszoklasistów, którzy w tym roku rozpoczęli naukę w szkołach polskich na Litwie. Jak poinformował PAP kierownik wydziału konsularnego, radca-minister Stanisław Kargul, zostanie wypłaconych 972 wyprawek.
- Prezydent USA, politycy, konkurenci, szefowie wielkich firm składają hołd pamięci Steve'a Jobsa. Pamięć współtwórcy firmy Apple uczcił w czwartek prezydent USA Barack Obama, nazywając go "jednym z największych amerykańskich innowatorów". Steve Jobs, założyciel i były dyrektor wykonawczy (CEO) amerykańskiej firmy Apple, twórca jej gigantycznego sukcesu, zmarł w środę w wieku 56 lat w Kalifornii.
- Komunikacja lotnicza w Egipcie jest w czwartek zakłócona z powodu włoskiego strajku kontrolerów ruchu lotniczego w Kairze, którzy spowolnili wykonywanie swych czynności, by zaprotestować przeciwko wycofaniu się rządu z obiecanych im premii.
- Władze Iraku powołały w czwartek specjalna komisję, która ma odnaleźć 17 mld dol., które stanowiły dochód ze sprzedaży ropy, zanim zniknęły w 2004 roku, gdy Irak kontrolowany był przez okupacyjne siły amerykańskie.
- Setki osób przemaszerowały w czwartek przez ulice Kabulu, żądając natychmiastowego wycofania wojsk NATO z Afganistanu. Pokojową demonstrację zorganizowano w przeddzień 10. rocznicy amerykańskiej inwazji.
- Biuro ONZ ds. koordynacji pomocy humanitarnej w Somalii poinformowało w czwartek, że liczba ofiar śmiertelnych wtorkowego zamachu w stolicy kraju Mogadiszu przekroczyła 100. Powiązana z Al-Kaidą islamistyczna grupa Al-Szabab grozi kolejnymi zamachami.
- W antyrządowych protestach, które wybuchły w Syrii w połowie marca bieżącego roku, zginęło dotychczas ponad 2900 osób - poinformował w czwartek Rupert Colville, rzecznik Wysokiej Komisarz ONZ ds. Praw Człowieka Navi Pillay. (PAP)
amp/ jtt/