30.11. Warszawa (PAP) - Wydarzenia z zagranicy w skrócie
- Ogłoszony w niedzielę przez irańskie władze plan budowy 10 nowych ośrodków wzbogacania uranu, w tym pięciu w wyznaczonych już lokalizacjach, większość ekspertów uważa za niemożliwy do zrealizowania.
- Rosja jest poważnie zaniepokojona irańskimi planami rozwijania programu wzbogacania uranu - zacytowały w poniedziałek rosyjskie agencje prasowe źródło w rosyjskim MSZ.
- Minister spraw zagranicznych Niemiec Guido Westerwelle skrytykował w poniedziałek irańskie plany zbudowania 10 nowych zakładów wzbogacania uranu. Ostrzegł jednocześnie władze w Teheranie, że jeśli nie podejmą współpracy z oenzetowską Międzynarodową Agencją Energii Atomowej (MAEA), narażą się na nowe sankcje.
- Kwestia nuklearna może jeszcze zostać rozwiązana na drodze dyplomacji - oświadczył w poniedziałek na konferencji prasowej przewodniczący irańskiego parlamentu Ali Laridżani.
- Rosja zamierza uruchomić reaktor w irańskiej elektrowni atomowej w Buszerze w marcu 2010 roku, na irański Nowy Rok - podała w poniedziałek agencja Reutera, powołując się na źródła związane z projektem.
- Szefowie państw i rządów 22 krajów iberoamerykańskich rozpoczęli w poniedziałek prace w portugalskim kurorcie Estoril w ramach szczytu, który oficjalnie poświęcony jest zagadnieniom innowacji, ale zapewne zostanie zdominowany przez sytuację w Hondurasie.
- Mimo sprzeciwu Parlamentu Europejskiego, ministrowie spraw wewnętrznych "27" zgodzili się w poniedziałek, by USA dalej miały dostęp do danych bankowych Europejczyków w ramach walki z terroryzmem.
- Obywatele Serbii, Macedonii i Czarnogóry, posiadający paszporty biometryczne, od 19 grudnia będą mogli wjeżdżać bez wiz do Unii Europejskiej, maksymalnie na 90 dni - zgodzili się w poniedziałek ministrowie spraw wewnętrznych państw UE na spotkaniu w Brukseli.
- Premier Włoch Silvio Berlusconi przybył w poniedziałek do Mińska na rozmowy z prezydentem Białorusi Alaksandrem Łukaszenką. Szef włoskiego rządu odwiedza Białoruś jako pierwszy zachodni przywódca po prawie 15 latach izolacji tego kraju przez UE i USA.
- Z powodu choroby izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu odwołano zaplanowane na poniedziałek drugie niemiecko-izraelsko konsultacje rządowe.
- Dania postuluje 50-procentową redukcję emisji gazów cieplarnianych na świecie do 2050 r. w porównaniu z poziomem z 1990 r. - wynika z projektu propozycji Danii, która będzie gospodarzem światowego szczytu klimatycznego w Kopenhadze w dniach 7-18 grudnia - pisze w poniedziałek agencja Reutera.
- Zacieśnienie współpracy między Europą a krajami arabskimi, edukację na temat praw człowieka, rządów prawa i społeczeństwa demokratycznego w krajach arabskich przewiduje umowa podpisana w poniedziałek w Strasburgu przez Radę Europy i fundację MBI Al Jaber.
- Bezrobocie w Chorwacji osiągnęło w październiku bieżącego roku 15,5 procent osób czynnych zawodowo. Jest to najwyższy wskaźnik od 2,5 lat, spowodowany falą zwolnień w wyniku światowego kryzysu gospodarczego - poinformował w poniedziałek Krajowy Instytut Statystyczny (DZS).
- Z ponadgodzinnym opóźnieniem rozpoczął się w poniedziałek przed sądem w Monachium proces 89-letniego Johna Demjaniuka, domniemanego byłego strażnika w hitlerowskim obozie zagłady w Sobiborze. Jest on oskarżony o pomoc w zamordowaniu 27.900 Żydów w Sobiborze w 1943 r.
- Niedzielne wybory prezydenckie w Hondurasie, przeprowadzone pięć miesięcy po zamachu wojskowym, w którym obalony został prezydent Manuel Zelaya, najprawdopodobniej wygrał konserwatysta Porfirio Lobo. Powyborcze sondaże dają mu nawet kilkanaście pkt proc. przewagi nad głównym rywalem Elvinem Santosem. Wynik taki był jednak oczekiwany.
- W przeprowadzonej w niedzielę drugiej turze wyborów prezydenckich w Urugwaju zgodnie z oczekiwaniami zwyciężył kandydat lewicy Jose Mujica. Według powyborczych sondaży, zagłosowało na niego około 51 proc. wyborców. Jego konserwatywny rywal Luis Alberto Lacalle, który zdobył około 45 proc. głosów, uznał swoją porażkę.
- Szef francuskiej dyplomacji Bernard Kouchner powiedział w poniedziałek, że jest zgorszony wynikiem referendum w Szwajcarii, w którym obywatele opowiedzieli się za zakazem budowy minaretów. Według niego jest to "przejaw nietolerancji".
- Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy wyraziło w poniedziałek "duże zaniepokojenie" wynikami referendum w Szwajcarii, w którym ponad 57 procent głosujących poparło zakaz wznoszenia minaretów. Zgromadzenie obawia się, że ta decyzja "pogłębi podziały" w europejskich społeczeństwach.
- Szwajcarska prasa ubolewa w poniedziałek nad wynikiem niedzielnego referendum, w którym ponad 57 proc. głosujących poparło zakaz wznoszenia minaretów. Pojawiają się opinie, że za takim rezultatem stoi strach i niezrozumienie, a wizerunek Szwajcarii w świecie tylko na tym ucierpi.
- Główna organizacja muzułmańska w Indonezji skrytykowała w poniedziałek wyniki szwajcarskiego referendum, w którym poparto zakaz budowy w Szwajcarii nowych minaretów, jako oznakę nienawiści i nietolerancji wobec islamu. (PAP)
mln/