Wydarzenia z zagranicy w skrócie, środa 2 lutego, 20.00

...

02.02.2011 | aktual.: 02.02.2011 21:13

02.02. Warszawa (PAP) - Wydarzenia z zagranicy w skrócie

- Przywódca egipskiej opozycji Mohamed ElBaradei wezwał w środę wojsko do interwencji w celu obrony Egipcjan - podała telewizja Al-Dżazira. Tego dnia w Kairze doszło do starć między pro- i antyprezydenckimi demonstrantami.

- Prezydent Egiptu Hosni Mubarak poinformował, że nie będzie kandydował w najbliższych wyborach prezydenckich, a czas do tych wyborów zamierza wykorzystać na przygotowanie pokojowego przekazania władzy. Obiecał też reformy konstytucyjne i zapowiedział, że nie opuści kraju. Demonstranci nadal domagają się jego natychmiastowego ustąpienia.

- MSZ Egiptu odrzuciło w środę wezwania USA i państw europejskich do rozpoczęcia od zaraz procesu przekazywania władzy w kraju. W oświadczeniu egipskiego resortu zarzucono "czynnikom zagranicznym" dążenie do zaostrzania sytuacji wewnętrznej w Egipcie.

- KE zaproponowała w środę nową dyrektywę o ochronie danych pasażerów, której celem jest zwalczanie przestępczości, w tym terroryzmu. Nakłada ona na przewoźników lotniczych obowiązek przekazywania danych pasażerów wjeżdżających lub wyjeżdżających z terytorium UE.

- Dziewiąty dzień z rzędu tłumy zgromadziły się w środę na placu Tahrir w Kairze, żądając ustąpienia prezydenta Egiptu Hosniego Mubaraka. "Nie odejdziemy, dopóki on nie odejdzie" - skandowano. Tymczasem tysiące ludzi szły ulicami stolicy w marszu poparcia dla prezydenta.

- Rzecznik armii zakomunikował w środę, że żądania manifestantów zostały wysłuchane i nadszedł czas, by pomogli przywrócić w Egipcie normalne życie - poinformowała telewizja państwowa w tym kraju.

- Parlament Egiptu zawiesił posiedzenia aż do zweryfikowania rezultatów ostatnich wyborów parlamentarnych w tym kraju, w czasie których miało dojść do fałszerstw i aktów przemocy - poinformowała w środę oficjalna agencja MENA.

- Władze Egiptu skróciły w środę godzinę policyjną obowiązującą w ogarniętym demonstracjami kraju. Ograniczenia mają od środy obowiązywać od godz. 17 do godz. 7 rano (godz. 16 do godz. 6 rano czasu polskiego) - poinformowała tamtejsza telewizja.

- Główna organizacja opozycyjna Egiptu Bractwo Muzułmańskie oznajmiła w środę w komunikacie, że nie zgadza się, by prezydent Hosni Mubarak pozostał na stanowisku do końca swej kadencji we wrześniu.

- Zwolennicy i przeciwnicy prezydenta Egiptu Hosniego Mubaraka starli się w środę na placu Tahrir w centrum Kairu, gdzie od ponad tygodnia trwają wielotysięczne demonstracje antyprezydenckie.

- Egipska giełda pozostanie zamknięta w czwartek - piąty dzień z rzędu w związku z masowymi protestami, wzywającymi prezydenta Hosniego Mubaraka do ustąpienia - poinformował w środę przedstawiciel kairskiego parkietu.

- Na szczycie energetycznym UE zobowiąże się do promocji energii odnawialnej i wydajności energetycznej. Polska z gospodarką opartą na węglu nadal broni tradycyjnych surowców kopalnych - wynika z uzyskanych przez PAP polskich poprawek do wniosków końcowych.

- Merkel zaproponuje na piątkowym szczycie UE w Brukseli podjęcie działań zmierzających do wzmocnienia koordynacji polityk gospodarczych i socjalnych 17 państw strefy euro - poinformowały w piątek źródła zbliżone do rządu w Berlinie.

- Premier Nowej Zelandii John Key wyznaczył w środę termin wyborów parlamentarnych na 26 listopada. Jak powiedział, termin ten wybrał nieprzypadkowo, tak aby wybory nie kolidowały z rozgrywkami o Puchar Świata w rugby.

- Burze śnieżne sparaliżowały we wtorek większą część Stanów Zjednoczonych. Ich skutki odczuje prawie jedna trzecia Amerykanów. Żywioł spowodował chaos na drogach i lotniskach.

- Obecny system emerytalny na Węgrzech jest ostateczny - oświadczył w środę premier Viktor Orban, odnosząc się do rezygnacji większości Węgrów z prywatnych funduszy emerytalnych.

- Rosja zagroziła w środę, że nie pozostawi bez "adekwatnej odpowiedzi" wydalenia swego dyplomaty z Irlandii. Wiceszef MSZ Rosji Władimir Titow nazwał posunięcie Irlandii aktem nieprzyjaznym i nieuzasadnionym.

- Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew potwierdził w środę, że od 2012 roku w jego kraju radykalnie wzrosną płace wojskowych. Poinformował też, że liczba oficerów w armii rosyjskiej zostanie zwiększona.

- Demaskatorski portal Wikileaks, założony przez Juliana Assange'a, został zgłoszony do Pokojowej Nagrody Nobla przez norweskiego polityka Snorre Valena. Valen uzasadnia to znaczeniem portalu dla wolności słowa - podał w środę internetowy portal Times Live.

- Były prezes koncernu naftowego Jukos Michaił Chodorkowski wystosował list otwarty do prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa, w którym wezwał go do zagwarantowania niezawisłości sądów.

- Niemiecki land Hesja zamierza zakazać pracownicom urzędów noszenia podczas pracy okrywającej całe ciało burki - poinformował chadecki minister spraw wewnętrznych tego kraju związkowego Boris Rhein.

- Przeciwko planowanym cięciom wydatków przez państwo strajkują w środę w Grecji lekarze w państwowych szpitalach oraz ośrodkach zdrowia, a w Atenach również pracownicy transportu miejskiego.

- Funkcjonariusze Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej przeszukali w środę biuro Deutsche Banku w Moskwie. Czynności te przeprowadzono w ramach śledztwa w sprawie nadużyć finansowych przy rekonstrukcji hotelu "Moskwa", nieopodal Kremla.

- W ciągu ostatniego roku liczba mieszkańców na Litwie zmniejszyła się o 2,5 proc., czyli o 84,5 tys. ludzi - wynika z najnowszych danych Departamentu Statystyki. To tak jakby z mapy tego kraju znikły jednocześnie dwa miasta - Możejki i Mariampol.

- Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow ocenił w środę, że masowe aresztowania opozycjonistów po grudniowych wyborach prezydenckich na Białorusi są nie do przyjęcia. Dodał, że zastosowanie przez USA i UE sankcji też nie jest dobrym rozwiązaniem.

- Prokuratura Generalna Ukrainy wydała w środę byłej premier Julii Tymoszenko kolejny zakaz opuszczania miejsca zamieszkania. Opozycyjna polityk, którą ograniczają tym samym już dwa takie zakazy, porównała działania prokuratury do "podwójnego rozstrzelania".

- KE chwali się, że zatrudniła więcej osób z nowych państw UE, niż planowała w 2004 r. Bardzo słabo jest w PE, gdzie wciąż nie ma ani jednego dyrektora generalnego z nowych państw. Z Polski jest tylko jeden dyrektor i trzech szefów działów - ustaliła PAP.(PAP)

zdz/ ana/

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)