Wydatki partii politycznych w 2016 roku. Tak politycy gospodarują milionami złotych
Miliony złotych trafiają na kontach partii politycznych. PiS w ubiegłym roku zgromadziło ponad 56 mln zł. Platforma Obywatelska - ponad 44 mln zł, a Nowoczesna - 5,7 mln zł.
PiS w ubiegłym roku zgromadziło ponad 56 mln zł. Platforma Obywatelska - ponad 44 mln zł, a Nowoczesna - 5,7 mln zł. Do Państwowej Komisji Wyborczej dotarły już rozliczenia z ich funduszy za 2016 rok, dzięki czemu możemy sprawdzić, na co politycy wydawali pieniądze.
Każda z partii ma podstawowe konto, z którego finansuje bieżącą działalność. Oprócz tego na osobne konto wpływają pieniądze z subwencji, oddzielne jest także konto funduszu wyborczego - działalność komitetu wyborczego może być finansowana tylko z tego źródła.
Od 5 do 15 proc. pieniędzy z subwencji musi trafić na tzw. fundusz ekspercki - z niego finansowane są m.in. ekspertyzy prawne, polityczne. Na co konkretnie wydawały pieniądze poszczególne partie?
**Przychody rządzącej partii w ubiegłym roku wyniosły 56,4 mln zł. To jednak nie wystarczyło na bieżącą działalność i - jak wynika z danych PKW - partia wzięła 5 mln zł kredytu.
Ponadto PiS uzyskało 29,7 mln zł z dotacji podmiotowej, z subwencji - 18 mln zł. Dodatkowo na Fundusz Wyborczy partii wpłynęło 849 tys. zł, z czego wydano 84,5 tys. zł na wybory uzupełniające do Senatu i wybory lokalne.
Jak wynika z udostępnionych danych, największe wydatki w budżecie PiS stanowi ochrona VIP-ów. Na tego typu usługi partia przeznaczyła w ubiegłym roku ponad 1,4 mln zł.
Drugą pod względem wielkości wydatków pozycją w sprawozdaniu PiS jest zarządzanie nieruchomościami, na które poszło ponad 600 tys. zł.
Podobnie jak w 2015 roku partia co miesiąc przekazywała związanej z ojcem Rydzykiem Fundacji "Lux Veritatis" 36,9 tys. zł. W sumie więc w ciągu roku ponad 400 tys. zł.
Sporo pochłonęły również usługi prawne. Usługi jednej z kancelarii adwokackich kosztowały partię w ubiegłym roku blisko 370 tys. zł. Sporo wydało też PiS na śledzenie mediów - ponad 30 tys. zł.
46 tys. zł kosztowały z kolei flagi, które PiS zamówiło w maju ubiegłego roku. Zgodnie z regulaminem ponad 61 tys. zł z subwencji PiS przelało na fundusz ekspercki.
Przychody PO w ubiegłym roku wyniosły 44,4 mln zł. Partia otrzymała 26,7 mln zł dotacji podmiotowej, a 16 mln zł subwencji.
Dodatkowo na fundusz wyborczy partii wpłynęło 414 tys. zł; PO wydała 12,9 tys. zł na "zobowiązania Komitetów Wyborczych Platforma Obywatelska".
Jedną z ciekawszych pozycji w rozliczeniu za ubiegły rok Platformy Obywatelskiej jest ponad 175 tys. zł, przekazanych z funduszu eksperckiego PO Wielkopolskiemu Stowarzyszeniu Sołtysów. Jego prezesem jest Ireneusz Niewiarowski z PO.
Sporo partia wydała również na promocję. Z subwencji na usługi jednej z agencji reklamowych w kwietniu i maju ubiegłego roku PO wypłaciła blisko 2 mln zł! Z kolei w maju i czerwcu 2016 r. firmie zajmującej się m.in. produkcją filmową - 600 tys. zł.
Sporo kosztują także konferencje organizowane przez Platformę - w ubiegłym roku pochłonęła ok. 1,2 mln zł.
Przychody PSL w ubiegłym roku wyniosły 9,2 mln zł. Ludowcy otrzymali 2,6 mln zł dotacji podmiotowej i 4,9 mln zł subwencji. Najwięcej przeznaczyli na promocję. Partia jednej z agencji reklamowej wypłaciła w sumie blisko 190 tys. zł.
Ludowcy wsparli też m.in. Muzeum Historii Polskiego Ruchu Ludowego i Ludowe Towarzystwo Naukowo-Kulturalne. PSL wspiera także Fundację Rozwoju, która pełni rolę think-tanku ludowców.
Choć lider partii Ryszard Petru jest ekonomistą, to w finansach ugrupowania panuje totalny chaos. Przychody Nowoczesnej wyniosły 5,7 mln zł, partia otrzymała 1,1 mln zł dotacji podmiotowej i tylko 1,5 mln zł z 6 mln należnej jej subwencji. Dlaczego? Bo PKW odrzuciła w ubiegłym roku sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego Nowoczesnej.
Podstawą do odrzucenia sprawozdania było m.in. przelanie blisko 2 mln zł bezpośrednio z rachunku bieżącego partii na rachunek komitetu wyborczego utworzonego w wyborach parlamentarnych w 2015 r.
Partia straciła także część dotacji podmiotowej, którą miała otrzymać w związku ze zdobytymi sejmowymi mandatami. Nieprawidłowo przelana suma podlega przepadkowi na rzecz Skarbu Państwa. Według informacji PAP uzyskanych w Krajowym Biurze Wyborczym Nowoczesna, partia nie przelała dotąd tej kwoty.
Nowoczesna straciła prawo do subwencji przez trzy lata. Z informacji uzyskanych w Krajowym Biurze Wyborczym wynika, że partia nie odwołała się od tej decyzji do Sądu Najwyższego.
Inaczej niż Nowoczesna postąpiła Partia Razem, której sprawozdanie finansowe za 2015 r. także zostało odrzucone przez PKW ze względu na niezgodne z przepisami przelanie środków podczas kampanii wyborczej.
Partia odwołała się jednak od tej decyzji do Sądu Najwyższego. W grudniu ubiegłego roku SN postanowił odroczyć wydanie decyzji ws. skargi Partii Razem i zwrócił się do Trybunału Konstytucyjnego z pytaniem o zgodność z konstytucją przepisów, na podstawie których PKW odrzuciła sprawozdanie finansowe Partii Razem.
Razem będzie otrzymywało subwencję do ostatecznego rozstrzygnięcia Sądu Najwyższego.
Na konto Partii Razem w 2016 r. wpłynęły trzy kwartalne raty rocznej subwencji: każda w kwocie ponad 790 tys. zł, czyli w sumie blisko 2,4 mln zł.
Ruch Kukiz'15 ze względu na to, że nie jest partią, nie musiał składać sprawozdania.
PKW ma sześć miesięcy od złożenia sprawozdania na wydanie decyzji ws. jego przyjęcia, przyjęcia ze wskazaniem uchybień lub odrzucenia.