Wygląda jak trawa, ale to szpinak. Producent odpowiada zaniepokojonej czytelniczce

Pani Iza kupiła w jednym z dyskontów szpinak baby, ale gdy go rozpakowała nabrała wątpliwości - szpinak to, czy trawa? Zwróciła się w tej sprawie do redakcji WP Finanse przez platformę dziejesie.wp.pl. Producent uspokaja i pokazuje zdjęcia z plantacji.

Czy taki wygląd szpinaku jest normalny? Producent uspokaja.
Źródło zdjęć: © WP.PL | dziejesie.wp.pl
Aleksandra Łukasiewicz

Pani Iza w mailu wysłanym przez platformę dziejesie.wp.pl precyzuje, że szpinak kupiła w Lidlu, a jego producentem jest Gospodarstwo Ogrodnicze Mularski Zakład Pszczyna. Klientka podkreśla, że ucieszyła się, gdy zobaczyła polski produkt, bo popiera krajowe ogrodnictwo, a do tej pory kupowała włoski.

"Cieszyłam się krótko, bo po odpakowaniu, w trakcie mycia, zauważyłam dziwne roślinki, nie przypominające szpinaku. Wyglądały jak kawałki trawy, ale były mięsiste" - relacjonuje pani Iza.

Obraz
© WP.PL | dziejesie.wp.pl
Obraz
© WP.PL | dziejesie.wp.pl

Powyżej są zdjęcia wysłane do nas przez czytelniczkę. Widać na nich liście szpinaku baby i listki wyglądające jak kawałki trawy.

Odpowiedzi na pytanie, co znalazło się w paczce zakupionej przez panią Izę, poszukałam u producenta szpinaku. Ten uspokaja. - Zawartość opakowania to wyłącznie szpinak baby i jest jadalna - informuje Marcin Mularski.

Zobacz też: Te pierogi są zielone. Sprawdziliśmy, co się w nich kryje

- Liście przypominające czytelniczce "kawałki trawy" to liścienie szpinaku. Liścienie to zarodkowe liście wytwarzane przez roślinę po wykiełkowaniu, są one jadalne - informuje dodaje producent.

Na dowód pokazuje zdjęcia pokazujące, w jaki sposób uprawiany jest szpinak baby i jak wygląda we wczesnych stadiach rozwoju.

Obraz
© WP.PL | Gospodarstwo Ogrodnicze Marcin Mularski

Na zdjęciu widzimy uprawę pięciodniową.

Obraz
© WP.PL | Gospodarstwo Ogrodnicze Marcin Mularski

Z kolei tutaj mamy uprawę trzynastodniową.

Obraz
© WP.PL | Gospodarstwo Ogrodnicze Marcin Mularski

Powyżej widzimy uprawę dwudziestodniową.

Marcin Mularski zwraca też uwagę, że mamy do czynienia ze szpinakiem baby, uprawianym w technologii ekologicznej, w tacach, pod osłoną. - Nie jest to szpinak uprawiany konwencjonalnie, który ma duże, twarde i ciemne liście. Nasz produkt to młoda i delikatna roślina. W momencie zbioru ma 20-25 dni. Charakteryzuje się ona drobnymi liśćmi podatnymi na uszkodzenia, dlatego minimalizowana jest ilość procesów obróbki pozbiorczej - precyzuje.

Zatem pozostaje życzyć wszystkim fanom szpinaku baby - na zdrowie! Nie ma się co bać "dziwnych" liści.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Polski gigant rybny rośnie w siłę. Przejął spółkę z Belgii
Polski gigant rybny rośnie w siłę. Przejął spółkę z Belgii
Koniec najstarszej kawiarni w Rzymie. Dobił ją czynsz za 180 tys. euro
Koniec najstarszej kawiarni w Rzymie. Dobił ją czynsz za 180 tys. euro
Zakopane przegrało w sądzie. Nadal będzie pobierać opłatę
Zakopane przegrało w sądzie. Nadal będzie pobierać opłatę
Miecz świetlny z "Gwiezdnych wojen" sprzedany. Padł rekord
Miecz świetlny z "Gwiezdnych wojen" sprzedany. Padł rekord
Pompy ciepła na wynajem. UE ma nowy pomysł
Pompy ciepła na wynajem. UE ma nowy pomysł
Chcą 1,2 tys. zł podwyżki, grożą strajkiem. Gigant handlowy mówi "nie"
Chcą 1,2 tys. zł podwyżki, grożą strajkiem. Gigant handlowy mówi "nie"
Ważna data dla pracowników. Po 30 września firmom grożą kary
Ważna data dla pracowników. Po 30 września firmom grożą kary
Spór o smród w Krakowie. Firma musi ograniczyć działalność
Spór o smród w Krakowie. Firma musi ograniczyć działalność
Koniec obowiązku dla pracujących emerytów? Resort ma plan
Koniec obowiązku dla pracujących emerytów? Resort ma plan
Chciał wziąć kredyt, skłamał w banku. Grozi mu 8 lat więzienia
Chciał wziąć kredyt, skłamał w banku. Grozi mu 8 lat więzienia
Zablokowana ekspresówka. 27 ton piachu na jezdni. Kierowca w szpitalu
Zablokowana ekspresówka. 27 ton piachu na jezdni. Kierowca w szpitalu
Plaga polskich dróg. "To jedna z najniebezpieczniejszych praktyk"
Plaga polskich dróg. "To jedna z najniebezpieczniejszych praktyk"