Trwa ładowanie...
d4jqaih

Wyhamowanie wzrostów na GPW, przy niepewnej postawie giełd zachodnich

Czwartkowa sesja na GPW charakteryzowała się dużą zmiennością przy jednoczesnym, raczej małym zaangażowaniu inwestorów. Trudno się dziwić ich postawie, podczas gdy WIG20 we wszystkich kolejnych dniach tego tygodnia ustanawiał nowe tegoroczne maksima w cenach zamknięcia.

d4jqaih
d4jqaih

Takie wyniki prowokowały do wybicia w górę z ponad miesięcznej konsolidacji. Jednocześnie zwyżkom na GPW towarzyszyło wyhamowanie krótkoterminowego ruchu wzrostowego na Wall Street, co w końcu musiało "dać do myślenia" stronie popytowej. Dodatkowo w czwartek doszło do korekty na polskim złotym, którego siła w stosunku do dolara, była ostatnio ważnym argumentem dla kupujących. Tak więc do południa, ogólnie rzecz biorąc, przeważała chęć przeprowadzenia korekty.

WIG20 startował od ponad jednoprocentowych minusów, po czym już po godzinie niemal całe straty zostały odrobione, a potem kurs indeksu w podobnym czasie znowu powrócił w okolice otwarcia. Mniej więcej od południa akcje największych spółek znowu zaczęły drożeć i przed 14:30 WIG20 "wyszedł" na plusy, ustanawiając maksima intraday w 2009 roku (2382 pkt, +0,5%). Ww. wzrostom pomagały w większości dobre wyniki kwartalne amerykańskich spółek, m.in. AT&T (telekomunikacja), który pokazał zysk 54 centy na akcję wobec oczekiwań 50 centów, czy też Merck (farmaceutyka) odnotowujący znacznie większe przychody r/r. O 14:30 nadeszły dane z rynku pracy w Stanach Zjednoczonych, gdzie w ubiegłym tygodniu przybyło 531 tys. bezrobotnych (prognoza 516 tys.). Po tej publikacji zaczęła przeważać podaż, nie była to jednak jednoznaczna dominacja, na wykresie WIG20 widać spore wahania w tym czasie. Ostatecznie indeks zamknął się 2368 pkt, tj. -0,1%, przy niskim obrocie ok. 950 mln PLN.

Wykres WIG
Źródło: Wykres WIG

Czwartek, popyt mógł zaliczyć do udanych, indeks szerokiego rynku wyznaczył nowe szczyty tego roku na poziomie 39 724 pkt. W cenach zamknięcia również udało się pobić rekord tego roku, ale wynik ten był raczej symboliczny, zaledwie o 22 pkt wyższy od środowego. Obraz rynku po wczorajszych notowaniach nadal pozostaje pozytywny, chociaż kolejny dzień z rzędu cieniem kładą się obroty, które zanotowały jeden z najniższych poziomów w tym tygodniu. Taka sytuacja może stać się przesłanką dla części rynku do potraktowania wybicia z konsolidacji kilka sesji temu za pułapkę, co tym bardziej wzmaga niepewność i powoduje odwlekanie decyzji inwestycyjnych. Samonapędzająca się przepowiednia potencjalnej korekty spadkowej ma szansę na spełnienie, jeżeli w najbliższym czasie popyt nie wykaże się wzmożeniem aktywności, ku czemu ma w tej chwili najlepsze okoliczności.

d4jqaih

Wskaźniki techniczne wyraźnie podążają do góry a ADX zbliża się do poziomu 30 pkt. Dodatkowo, najbliższy opór wynikający z kanału trendu znajduje się dopiero w okolicach 41 500 pkt, tym samym droga dla zwyżki stoi otworem. Dzisiejsza sesja może okazać się ciekawa z perspektywy nadziei na przyszły tydzień. Piątek często nie należy do zbyt emocjonujących, a co za tym idzie obfitujących w wzmożony obrót, to z kolei może stać się impulsem dla podaży do przejęcia inicjatywy i tym samym pokrzyżować plany popytu na przyszły tydzień. Istotnym dla podtrzymania pozytywnego nastroju na rynku będzie zatem zmotywowanie większej części inwestorów do zakupów.

BM Banku BPH

d4jqaih
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4jqaih