Trwa ładowanie...

Wyłudziła ponad 100 tys. zł, podając się za "panią doktor". 18-letnia oszustka aresztowana

Młoda złodziejka z Poznania manipulowała starszymi osobami, dzwoniąc do nich i podając się za lekarkę. Udało jej się przekonać kilkoro seniorów, że ich bliscy są chorzy na koronawirusa i trzeba pokryć koszty drogiego leku. Poszkodowani stracili łącznie ponad 100 tys. zł. Oszustka trafiła ostatecznie w ręce policji. W piątek sąd zdecydował, że co najmniej najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.

Kobieta wyłudziła ponad 100 tys. zł - zdjęcie ilustracyjneKobieta wyłudziła ponad 100 tys. zł - zdjęcie ilustracyjneŹródło: Adobe Stock, fot: Sheviakova
d2i0vw5
d2i0vw5

Policja z Bielska-Białej poinformowała w piątek, że jej funkcjonariusze zatrzymali w poniedziałek 18-letnią oszustkę, wyłudzającą pieniądze od starszych osób metodą "na lekarza". Poszkodowani zaczęli zgłaszać oszustwa od września. Jak relacjonowali, dzwoniła do nich kobieta podająca się za "panią doktor". Przekonywała ich, że trzeba szybko kupić nierefundowany leku na COVID-19 dla rzekomo poważnie chorego członka rodziny.

Ludzie stracili ponad 100 tys. zł

Ci, którzy uwierzyli oszustce, przekazywali jej swoje oszczędności - w sumie ponad 100 tys. zł - i kosztowności. Sprawą zajęli się bielscy kryminalni. Dzięki nagraniom z kamer monitoringu wpadli na trop złodziejki. W poniedziałek zatrzymali kompletnie zaskoczoną widokiem policjantów kobietę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Chwilowe wytchnienie na stacjach. "Paliwa podrożeją mniej więcej o złotówkę"

Zatrzymana została rozpoznana przez pokrzywdzonych. Okazało się, że to mieszkanka Poznania. Jak dotychczas zostały jej postawione zarzuty pięciu oszustw na terenie Bielska-Białej. Sprawa jest jednak rozwojowa i niewykluczone, że jej ofiar jest więcej - i to nie tylko w Bielsku-Białej. Policjanci uważają też, że nie działała ona sama, pomagała jej co najmniej jedna osoba.

d2i0vw5

Na ten moment prokuratura zawnioskowała o trzy miesiące aresztu dla 18-latki. Sąd wyraził już na to zgodę. Za popełnione przestępstwa kobiecie grozi kara do 8 lat więzienia.

Nie ufaj telefonicznym prośbom

Policja przypomina, żeby nigdy nie przekazywać pieniędzy osobom, których nie znamy. Nie ufajmy nikomu, kto telefonicznie podaje się za krewnych lub przyjaciół. Wszelkie telefoniczne prośby o pomoc grożą utratą pieniędzy. Żeby zweryfikować, czy ktoś naprawdę potrzebuje naszej pomocy, sami zadzwońmy do tej osoby. Jeśli mamy jakiekolwiek podejrzenie, że osoba, która do nas zadzwoniła, jest oszustem, sprawę zgłośmy policji (numer 112).

Mimo regularnych ostrzeżeń, policjanci regularnie opisują kolejne udane przypadki oszustwa z wykorzystaniem metody "na policjanta", "na wnuczka", a w ostatnich miesiącach właśnie "na lekarza". W czwartek policja podawała, że w Gorzowie Wielkopolskim złodziej zmanipulował starszą kobietę, podając się za funkcjonariusza i przekonując ją, że powinna przekazać mu swoje oszczędności, bo dzięki temu będą bezpieczne. Seniorka zrzuciła mu pieniądze z balkonu, ale szybko zorientowała się, że została oszukana. Prawdziwa policja złapała oszusta i odzyskała gotówkę.

Z kolei w ubiegłym tygodniu funkcjonariusze z Kalisza podali, że 95-letni mieszkaniec tego miasta stracił oszczędności właśnie przez taki przekręt. Warto też być czujnym przy innych sytuacjach i pamiętać, że złodzieje zachęcają też m.in. do fikcyjnych inwestycji, np. w akcje Orlenu czy w kryptowaluty.

d2i0vw5

W dobie obecnego kryzysu energetycznego mamy też do czynienia z wyłudzeniami pieniędzy przy rzekomych okazyjnych ofertach kupna węgla w dobrej cenie. Trafiają się też podobne przekręty na cukrze. W ostatnich tygodniach często słyszy się też o metodzie "na amerykańskiego żołnierza".

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d2i0vw5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2i0vw5