Wynagrodzenia zawsze będą budziły kontrowersje

Kto nie chciałby wiedzieć, ile zarabia jego szef? Albo choćby kolega, z którym w pocie czoła pracujemy każdego dnia przez długie godziny. Jednak w większości polskich firm płace pracowników nie są ujawniane. Dlaczego? Komu to przeszkadza, a komu pomaga?

Wynagrodzenia zawsze będą budziły kontrowersje
Źródło zdjęć: © © Patrizia Tilly - Fotolia.com

27.06.2014 | aktual.: 28.06.2014 15:28

Kto nie chciałby wiedzieć, ile zarabia jego szef? Albo choćby kolega, z którym w pocie czoła pracujemy każdego dnia przez długie godziny. Jednak w większości polskich firm płace pracowników nie są ujawniane. Dlaczego? Komu to przeszkadza, a komu pomaga? O tym mówi Ewelina Rypina-Cywińska, konsultant Antal HR Consulting, zajmująca się profesjonalnym doradztwem w zakresie oceny i rozwoju pracowników.

Jeśli spojrzeć na różne badania, okazuje się, że ponad połowa z nas jest zdecydowanie za ujawnieniem wysokości zarobków do wiadomości publicznej. Dlaczego pracodawcy robią z tego tematu tajemnicę?

Mówiąc o jawności wynagrodzeń należy rozgraniczyć kilka kwestii. Czym innym jest bowiem jawność poziomu wynagrodzenia (danego pracownika, na stanowisku, stanowiskach podobnych, w organizacji ogółem) oraz samych zasad wynagradzania, które determinują poziom płacy. Jakkolwiek co do potrzeby komunikacji zasad wynagradzania nie trzeba nikogo specjalnie przekonywać, tak jawność poziomu wynagrodzeń budzi wiele kontrowersji.

Zastanówmy się więc, czy w firmie jawność zarobków może szkodzić, czy wręcz przeciwnie - pomaga i motywuje?

Bezsprzecznie z punktu widzenia pracownika wiedza o tym, ile może zarobić w firmie oraz jak na tym tle kształtują się wynagrodzenia jego kolegów i koleżanek jest wiedzą przydatną. Pracownik posiadający taką wiedzę może być bardziej zmotywowany i zaangażowany w pracę lub wręcz odwrotnie. Tak naprawdę nijak się ma do tego fakt, czy pracodawca prowadzi celowo politykę jawności lub niejawności wynagrodzeń.

Badania naukowe pokazują, że wynagrodzenie stanowi jeden z istotnych czynników oddziaływania na zachowania człowieka. Motywacja jest tym większa, im bardziej atrakcyjna czeka go nagroda za wysiłek. Naturalne jest więc zatem, iż bez informacji o wysokości nagrody, trudno ocenić jej poziom atrakcyjności.

Jeśli na tym samym stanowisku ludzie zarabiają różne kwoty, czy może to źle wpływać na pracowników?

Nie bez znaczenia pozostaje to, na ile sprawiedliwie postrzegamy nasze wynagrodzenie w stosunku do otoczenia. Jeśli bowiem moja koleżanka, która pracuje na tym samym stanowisku, zarabia więcej, to czuję się co najmniej skrzywdzona i albo mnie to pchnie do działania, albo zdemotywuje (jeśli w mojej ocenie jest słabszym pracownikiem). Reasumując, im więcej pieniędzy za pracę mogę mieć, im bardziej czuję się sprawiedliwie wynagradzany, tym większy mam zapał do pracy. Mądry pracodawca to taki, który uwzględnia te mechanizmy w swojej polityce wynagradzania. Nie ma więc nic złego w tym, że koleżanka zarabia więcej, pod warunkiem, że mój szef potrafi mi to racjonalnie wyjaśnić w oparciu o obiektywne kryteria. Skuteczność wynagradzania tkwi więc w samych zasadach determinujących wysokość wynagrodzenia pracownika.

Jest jeszcze prawo, które w pewnym stopniu wiąże ręce pracodawcom.

Zgodnie z polskim prawem, pracodawca nawet gdyby chciał ujawnić informacje o wynagrodzeniu konkretnego pracownika, nie może podać do publicznej wiadomości tej informacji. Prawo nie zabrania natomiast udostępniania pracownikom informacji o poziomie wynagradzania ogółu pracowników zatrudnionych na tym samym lub podobnym stanowisku (pod warunkiem, iż zachowana zostanie tajemnica indywidualnego wynagrodzenia). Firmy niechętnie ujawniają informacje o wynagrodzeniach. Niechęć ta wzrasta wraz ze wzrostem poziomu szczegółowości informacji, jaką mają przekazać.

Skąd ta niechęć?

Głównym powodem, dla których pracodawcy nie ujawniają informacji o wynagrodzeniach jest brak jasnych zasad przyznawania wynagrodzenia i wynikająca stąd obawa przed roszczeniami pracowników. Kolejnym powodem jest brak konsekwencji stosowania opracowanych już zasad, co często wynika z nieodpowiednio skonstruowanego systemu wynagradzania lub otoczenia, które utrudnia firmie elastyczne reagowanie m.in. na sytuację ekonomiczną firmy i rynek pracy. Nauka i praktyka biznesu oferuje dziś bardzo dużo narzędzi, które pomagają pracodawcom w ustaleniu jasnych zasad wynagradzania (np. wartościowanie pracy, raporty płacowe pozwalające na badanie poziomu wynagrodzeń na podobnych stanowiskach), a w konsekwencji poziomu płac. Oczywiście ogrom czynników, jakie należy uwzględnić przy ustalaniu płac sprawa, że zasady przestają być bardzo przejrzyste. Prawda jest taka, że wynagrodzenia zawsze będą budziły kontrowersje, bez względu na to, jak jasne zasady w tym obszarze będą praktykowane.

A my sami nie lubimy rozmawiać o pieniądzach?

Fakt, że pracodawca nie komunikuje wynagrodzeń nie oznacza, że pracownicy nie wiedzą ile zarabia się w firmie. Niejawność wynagrodzeń jest bardzo często fikcją, gdyż pracownicy dzielą się między sobą informacjami o wysokości swoich zarobków. Ujawniać, czy nie ujawniać jest więc często pytaniem czysto retorycznym.

ml, AS, WP.PL

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (52)